Mój facet na pytania dotyczące"nas" ciągle odpowiada "wszystko w swoim czasie"

le można czekać zeby sie określił" Tyle ile sytuacja tego wymaga :) Tyle ile będziesz w stanie wytrzymać... Ale mozna też inaczej :) po prostu spytac sie w końcu o wspólne plany wizję was na przyszłość i okreslenie sie w sprawie legalizacji zwiazku :)

ka. "Ale mozna też inaczej po prostu spytac sie w końcu o wspólne plany wizję was na przyszłość i okreslenie sie w sprawie legalizacji zwiazku" Właśnie próbuje w taki sposób z nim rozmawiać. I ciągle słyszę "wszystko przed nami kochanie" "na wszystko przyjdzie czas" No Kurde ile można słuchać tego samego tlumaczenia, to ewidentnie do niczego nie prowadzi, no chyba że do rozpadu związku:o. Mam powoli tego wszystkiego dosyć:o.

Właśnie próbuje w taki sposób z nim rozmawiać. I ciągle słyszę "wszystko przed nami kochanie " "na wszystko przyjdzie czas" to go zostaw i mu powiedz że jak przyjdzie już ten czas to niech cię powiadomi o tym A ty tymczasem zajmiesz sie sobą i nie będziesz mu marnowała jakże cennego czasu po czym powiedz nara i do zobaczenia :) Krótko,zwięźle i na temat :)

:o Rozmawiałam i jak narazie daje sobie spokuj, nie będę go naciskać. Zaczekam jeszcze i zobaczę, co powie za jakiś czas:). Jednym słowem luz.