Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Keila:)

Mój facet na pytania dotyczące"nas" ciągle odpowiada "wszystko w swoim czasie"

Polecane posty

Gość ewella2
"Faktem jest jednak to że boi się staropanieństwa jak diabeł święconej wody" Muszę się z Tobą zgodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papier z USC bardzo duzo zmienia to juz nie jest wolny zwiazek!!!" ale rozmawiamy o uczuciach nie prawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
"a patrzac na to z innej strony kobieta i mezczyzna nie zawsze ze soba sa tylko po to, by w przyszlosci byla z tego rodzina" i właśnie tego obawia się autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz Regres o uczuciach? zrozumialam ze autorka oczekuje konkretow od swojego partnera dotyczacych ich wspolnej przyszlosci tz slubu uczucia sa dwustronne nie ma watpliwosci, tyle ze do malzenstwa gotowa jest jedna strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejahejammmmm
ja juz postawnowilam moze zagram tak jak on. Nie chce tracic tylko dlatego ze kocham . Dosyc marudzenia i czucia sie gorsza. Od dzis zmieniam sie pod kazdym wzgledem. Bedzie jeszcze zalowal ze nie chcial takiej kobiety ;) ale bedzie juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem jedno
jak facet trafi na tę jedyna nie zastanawia się latami z zadeklarowniem swoich uczuć. Moja córka jest rok z facetem i właśnie on się jej oświadczył. Chyba o to chodzi dziewczynom - wiedzieć na czym się stoi i jakie ma wobec niej zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta i mezczyzna nie zawsze ze soba sa tylko po to, by w przyszlosci byla z tego rodzina"" a wystarczyłoby zapytać po ludzku partnera Jak sie zapatruje na takie sprawy :D i myślę że byłoby po kłopocie autorki ... zrozumialam ze autorka oczekuje konkretow od swojego partnera dotyczacych ich wspolnej przyszlosci tz slubu" to chyba źle zrozumiałaś bo jak na razie autorka tez na ten temat nie ma obranego punktu widzenia ża pozwole zacytowac sobie "Nie jestem na etapie poszukiwania partnera do ślubu, bo sama jeszcze nie jestem na to gotowa, ale w przyszłości Chciałabym wyjść za mąż, mieć rodzinę, dziecko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet trafi na tę jedyna nie zastanawia się latami z zadeklarowniem swoich uczuć." raczej nie Tylko teraz zastanówmy sie czym jest ta deklaracja ? Czy wyrażanie uczuć ,mowa o nich okazywanie ich ni jest juz taką deklaracją ? Ja wiem że kobietom to przez uszy wchodzą pewne sprawy i że dopóki czegoś tam nie usłyszą to nie sa pewne Ale na boga słowo to nie wszystko Trzeba takze patrzeć na to co sie dzieje wkoło was co partner robi, jak sie zachowuje i jaki jest ? Na przyszłosc gotowej odpowiedzi nikt wam nie da Znam wiele związków po tzw "deklaracjach"... połowy z nich juz nie ma,bo albo nie doszło do ślubu albo ledwo co po ślubie wzięli rozwód Tutaj nie ma gotowej odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keila:)
Fakt Boję się staropanieństwa. Ale nie ja jedna;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie zawarcie zwiazku malzenskiego nie jest niczym zlym i nie rozumiem czego tu sie bac, zapewne masz na mysli presje rodziny i otoczenia...o czym sie teraz bardzo wiele mowi-ale na tych ludzi nalezy byc odpornym! wyjdziesz za maz kiedy znajdziesz odpowiedniego faceta i kiedy przyjdzie czas, a to bedzie wtedy kiedy TY o ty zdecydujesz Keila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt Boję się staropanieństwa. Ale nie ja jedna" a gdzie pytanie... Kto tak jeszcze ma ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keila:)
Regres mało to jest dziewczyn które tak samo jak ja boją się samotności? Ty taki mądry, inteligentny...nie wiesz? Nie udawaj głupa;). Chciałabym aby mój obecny był moim mężem, bardzo go kocham, ale napierać na niego nie będę, nie mówię że już chcę ślubu, ale na pewno w przyszłości... Chcę tylko wiedzieć czy on również tego samego chce co ja. Ale jakoś nie może się określić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę tylko wiedzieć czy on również tego samego chce co ja. Ale jakoś nie może się określić..." no następna która coś oczekuje po facecie myśląc że on jest wszechwiedzący i wie o co ma pretensje do niego :) Masz 2 wyjscia albo sie go spytasz o zdanie na ten temat i twoje watpliwosci sie rozwieja albo tkwij w tej nie wiedzy przez nastepne lata umartwiajac sie i żaląc sie na swojego faceta ... jak to kołek i hultaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
Keila-nie samotności ale staropanieństwa to jest różnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keila:)
Oj czepiacie się:-P, pomyliłam pojęcia;-)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz za ciekawe myslenie? kobieta ktora nie ma meza jest samotna !!!" no bo teraz wychodzi z niej nastepny kompleks "lepszy rydz niz nic" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta do 30 paru lat nie będąca w związku małżeńskim jest kobietą nie zamężną ... poźniej to juz tylko stara panną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regres lecz sie z uzaleznienia
od kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
staropanieństwo to stan cywilny, a samotna osoba to stan uczuciowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka989898
Witam, ja mam troche inaczej skonstruowany ten sam problem... jestem z facetem ponad 4.5 roku. Po dwóch latach naszeo związku oswiadczyl mi sie i zaczelismy planowac slub łącznie z ustaleniem daty. To był jego pomysł. Jednakze gdy przyszlo co do czego i zaczęłam z nm rozmawiać, że wypadałoby zaklepać sale i zacząc to wszystko załatwiać on... zaczął szukać wymówek - a bo nikt mu nie bedzie mówił co i kiedy załatwiać itd itp. każdy argument był dobry zeby przesunąc to w czasie. Przez dwa miesiące słyszałam na zmiane - nie wiem czy chce ślubu, nie chcę słubu, chcę słubu... postanowiłam wyluzować i zamknąc temat godząc się z tym, że jednak w terminie przewidzianym się nie pobierzemy. teraz słysze tylko jak coś złośliwie powiem,, że on chce ze mną być zawsze, chce ślubu itd itp. Za tym jednak nie idą żadne czyny a jak kiedys odważyłam się i zapytalam kiedy sobie to wyobraza - to usłyszałam - jak przyjdzie czas... ja czuję się już gotowa na małżenstwo i rodzine... a on? jestem ładna, inteligentna wykształcona i radzę sobie z prowadzeniem domu i wspieraniem drugiej osoby - pracuję nad sobą żeby być jeszcze lepsza...i wydaje mi sie ze zasługuje na to by mój facet chciał stworzyć ze mną rodzine.. jednak moze czegos nie zauwazam, albo wie o zyciu za mało...zwracam się więc o pomoc i jakies rady, spostrzezenia do Was...z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keila:)
Wypierdalać wszyscy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze co mi przyszlo na mysl to to, że na pewno facet dla ktorego wazne sa cechy jakie posiadasz powinien stworzyc z toba rodzine nie jestem pewna czy to jest twoj facet? sama sie przekonalam na sobie ze wizja szczescia kobieca bardzo sie rozni od wizji szczescia meskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholożka35 >> Dlaczego ustawiasz w stopce zdjęcie dziewczyny niczemu nie winnej.. z tego co piszesz Twój facet się w niej zakochał.. i odszedł od Ciebie. I co ona za to może? Trochę żałosne z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
a ja tu czegoś nie rozumiem...Autorko, nie jestes gotowa na śłub (sama o tym piszesz), ale oczekujesz od swojego faceta deklaracji. Po co? I co wy z tym staropanienstwem??? Przecież jak jesteś w związku, kochasz daną osobę to tworzycie razem związek, prawda? Ufasz mu, wiesz, że Cię nie zostawi, że chce z Tobą być. Po roku wychodzić za mąż to głupota i tyle. My żyjemy w nieformalnym związku już 10lat i kochamy się tak samo jak kiedyś. Z tym, że razem ustalilismy, że ślub weźmiemy "kiedyś". Najważniejsze to wspólna decyzja, bo inaczej zawsze któraś ze stron będzie nieszczęśliwa. Wiec zamaist naciskać na gostka poczekaj aż sama będziesz gotowana ślub i wtedy z nim porozmawiaj. Kropka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna co bardziej kocha papier niż mężczyznę. Najgorszy możliwy gatunek. :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam taki sam problem jak autor
ka:o Tylko tyle że ze swoim jestem juz 4 lata:oi coraz częściej myślę o rozstaniu, ile można czekać zeby sie określił:o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×