Ważę 56kg przy wzroście 168.Kolega powiedział że to dużo jak na młodą dziewczynę

Powiedział że to za dużo jak na dziewczyne 20-letnią i powinnam ważyc nie więcej jak 50kg, bo on przy wzroście 180 waży 67kg.

a nie facet :p 180 - 85

zalezy do tego jak wygladasz:D ja mam 167 waze 58 i jestem chuda jak patyk

To powiedz mu, żeby uważał na wiatr, bo czasami mogłoby go porwać :) A Ty ważysz w sam raz.

kolega powiedział a ty co? nie masz własnego zdania, co za patologia umysłowa!

debil jakiś, chciał się dowartościować? Dobrze ważysz, nie za dużo i nie za mało, jesteś ok. A palantowi powiedz, że ma niedowagę przy takim wzroście, niech nie pierniczy.

kopa w dupe i facet leci 100 m :D

To mu powiedz, żeby się rozpędził i przypierdolił z całej siły łbem w ściane! Masz idealna wagę, ja nie wiem co to jest teraz, że trzeba za wszelką cenę ważyć jak najmniej. Moda na kościotrupy. Masakra :o

Moim zdaniem mam dobrą figurę i uważam sie za osobę szczupłą mój rozmiar to 34/36. nikt mi nigdy nie powiedział że waże dużo, dopiero on i to tak powaznie że przy moim wzroscie i w moim wieku to nie wiecej niz 50kg

czy to az tak Cie zbulwersowalo ze temat z tego musialas zalozyc? ja piernicze nie umie dziewcyzna mu odpowiedziec tylko temat zaklada...a za poza tym dziewcyzny maja wiecej tkanki tluszczowej, a faceci w tym wiku zazwyczaj malo wazna mimo ze jedza i jedza...ja piernicze gada z kolega kto ile wazy...no obled jakis...

no i co z tego że rozmawiam z nim kto ile waży, nie sądze że to "obłęd jakiś..."

z niego :O moj byly mial 182 i wazyl 75 kg i byl szczuply, ale lekko umiesniony. ten twoj to pewnie sama skora i kosci, zapadnieta klata. z reszta pewnie wyglada jak taki chloptas, chudy, nogi jak patyki i nosi rurki, mam racje?

to obłed z tym odchudzaniem na siłe i celami: 50 47 45 43 40 trumna :p

Nie wazysz wcale dużo, 56kg to waga w normie a nawet bardziej ku dolnej granicy normy. twój kolega ma niedowage i pewnie chciał się dowartościowac wprowadzając ciebie w kompleksy

To z niego jakiś chuderlaczek kurczakowy jest :) nie przejmuj się, ludzie czesto dogryzają na temat tego, co ich samych wprowadza w kompleksy, nędzne próby polepszenia sobie samopoczucia