Problem z wyjącym psem sąsiadów

Hej dziewczyny. Ja z innej beczki tym razem. Kupilismy mieszkanie i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że miesiąc temu wrpowadziła się parka, która ma głupiego bigla. Ten pies jak tylko wychodzą z domu zaczyna straszliwie wyć. Byłam dzisiaj u sąsiada i mu powiedziałam o tym (bo czasem ludzie nie wiedzą) a on mi na to< że co on ma zrobić, skoro pies wyje jak ich nie ma!!! No jasne, jak ich nie ma, to im nie przeszkadza... Co ja mam zrobić? Kiedyś miałam podobny problem ze swoim psem, ale nie bez trudu, oduczyliśmy go tego, jednak widac że koleż nie ma zamiaru nic z tym zrobić.

Niestety nie znam sie na psach i nie znam metod tresury. Moze zaproponuj swoje metody skoro poskotkowaly.

ja mu powiedziałam, że rozumiem, że jak ich nie ma w domu, to nie mogą reagować, ale że są różne sposoby aby pies nie wył, to koleś mnie totalnie zbył... powiedział: "dobrze, pomyślimy o tym", ale ewidentnie miał mnie gdzieś :( wystarczy wejśc w net i wpisać temat a wyskoczy 15.000 sposobów na wyjące psy, wystarczy chceć...

Nie przesadzaj... Pies wyje jak wychodzisz z mieszkaniato go posluchasz pare sekund i po sprawie. Co to za problem? Jak bedziesz miala male dziecko, ktore bedzie plakac po nocach to sasiedzi ci sie na pewno odwdziecza nachodzeniem

pies nie wyje jak ja wychodzę z mieszkania!!! Pracuję w innych godzinach niz większość ludzi, więc cały dzien tego słucham. Poza tym małe dziecko nie płacze BEZ PRZERWY i na pewno nie tak głośno jak wyje ten pies!

Sama widzisz, ze nic z tym nie zrobisz. Mozesz zadzwonic do opieki nad zwierzetami ale czy to cos da... Kup stopery i po prostu sie przyzwyczaj do wycia psa. Moze sz tez upominac sasiadow codziennie.

policje, straz miejską, straz pozarną, obronców praw zwierząt, do schroniska i na niebieską linie koniecznie :P