Mam problemy ze snem.. Późno zasypiam a później nie mogę wstać :(

Po dużym stresie w pracy często też nie mogę zasnąć a jak już mi się to uda to póżniej tez mam niezwykły problem z tym żeby się zwlec z łóżka i tak odciągam moment wyjścia spod mojej cieplutkiej poduszeczki a pózniej latam po mieszkaniu jak szalona. Nie wiem może zacznę sobie jakies ziółka na sen parzyć co myślicie? Polecacie coś?

Zmień pracę na mniej stresową i będziesz miała spokojny sen :)

U mnie problem ze snem był wywołany dokładnie tym samym. Zmieniłam pracę, doszły mi nowe obowiązki i ogromny stres, przez co kładąc się wieczorem nie robiłam nic innego, jak tylko myślałam o tym, czy na pewno wszystko zrobiłam dobrze i co jeszcze jutro muszę zrobić. Leżałam tak w łóżku do 3-4 w nocy, zasypiałam na 2-3 godziny i kolejny dzień byłam nie do życia. Problem rozwiązał suplement diety, nie żaden lek na receptę. Brałam Forsen forte na pół godziny przed zaśnięciem i odjeżdżałam w krainę snów bez problemów, dzięki temu w ciągu dnia działałam wydajniej i mogłam więcej zrobić.

Dokładną diagnostykę robią w Vitanea przy Podłęskiej w Krakowie. Warto się tutaj umówić na konsultację. Mojej siostrze pomogli, a przez wiele lat miała problem ze snem. Lekarze tylko załamywali ręce. Sam mam do nich teraz iść na takie badanie metodą Volla i jestem ciekaw co mi wyjdzie.

Mi pomogło zwiększenie aktywności podczas dnia. Ćwiczenia, wysiłek umysłowy itp wieczorem padam jak dziecko :) https://100club.pl/artykuly/Po-co-dzieciom-bajki,4254.html

Słyszałyście o czymś takim jak zakwaszenie organizmu... Podobno jeśli źle jemy, nie ćwiczymy to nasz organizm się zakwasza i możemy mieć problemy ze snem, zmęczeniem ciągłym itd. Mozna kupić taki preparat na odkwaszenie, może warto spróbować, pije się go na czczo, moż na kupić w internecie na stronie Blue Nature

Przecież chatę mogłaś wysadzić....

Nie ma czegos takiego jak zakwaszanie organizmu. Od pozbywania sie zlych rzeczy i toksyn mamy wątrobę nerki i jelita. Tak samo detox. Naukowo obalone mumbo jumbo.

na mnie działa kozłek lekarski, jak nie mogę się wyciszyć przed snem, bo mam stresujący dzień. Mogę się przewalać próbując zasnąć nawet 2 godziny, a tak, pół godziny i nie wiem kiedy zasypiam. Rano spokojnie wstaję, rześka. Teraz mam nervomix forte, w sumie zażywam go rzadko i uważam, że naprawdę na mnie działa

Najlepszą naturalną metodą będzie stopniowe przesuwanie godziny, o której idziesz spać, np. o 15-20 minut codziennie aż dojdziesz do swojego odpowiedniego rytmu. Możesz też spytać swojego lekarza rodzinnego o jakieś naturalne suplementy, które pomagają zasnąć. Dodam jeszcze, że ja poradziłam sobie z tym problemem kiedy zaczęłam pracę jednocześnie studiując. Już pierwszego dnia zasnęłam koło 22 bo zasypiałam na stojąco i miałam gdzieś oglądanie filmików przed snem itd.

zespół opóźnionej fazy snu.