Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BĘDĘszczupła!

KAŻDA, KTÓRA CHCE SCHUDNĄC- ZAPRASZAM!!!!

Polecane posty

kurde nie mam zadnego rowerka ani nic a to by mi ułątwił osprawe... bo opisane cwiczenia skonczyłam w 20 min.. wieczór pojde biegac, bo juz nie wiem co wymyslac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DietkaCuuuuudddd
ja mam 5 kg do zrzucenia, problem w tym ze po diecie szybko zapominam i wracam do starej wagi. Kolejny problem, to że jestem na nogach praktycznie cały dzień, mam dużo zajęć i nie wiem co w przerwach mogę sobie zjeść - a coś zjeść muszę, bo potem przychodzi gruntowne osłabienie i nic nie jestem w stanie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie siedze w domu.. i dotychczas było spanie do południa.. na sniadanie obiad.. w przerwie czasem fast- food o 24 ,1 kolacja.. same tłuste.. tak byc nie moze.. o 17 chce zjesc ostatni posiłek ale nie wiem co ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś czytałem, że dobrze jest robić krótkie przerwy w trakcie ćwiczeń:) Powiedz przede wszystkich z jakich partii chcesz zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweliineee
Matko i córko, co Ty masz na tej podłodze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOGITO PODSTAWA I brzuch.. te cholerne boczki:O i teraz zasiadłam przed kompem.. i zwatpienie bo nie mam juz jakich cwiczen wykonywac:O zaczynam byc głodna, wiem ze nie moge, ale jestem wsciekła.. juz wszytskie mozliwe cwiczenia chyba zrobiłam:O ale nie moge siedziec tak przed kompem bo mnie szlag trafi :O a najgorsze, że nie ma sportu który by mnie satysfakcjonował:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nogi - to bieganie. Bardzo szybkie efekty, tylko - bieganie tak na 70% pulsu maksymalnego. Czyli w szybszym tempie z przerwami na chód. Dla mnie było naprawdę bardziej efektywne, nawet wybiegi 20 min dały mi więcej niż jogging w wolnym tempie przez 40 min. Tłuszcz z brzucha też powinnaś załatwić z bieganiem, a hula hop poprawi sylwetkę i ukształtuje bardziej talię. Ćwiczeniami się tak nie przeciążaj 20-30 min i 20 min biegu w ciągu dnia na początek to jest naprawdę wystarczająco:D Ja byłem lepszy, bo tak bardzo chciałem, że za bardzo:) Nie popełniaj cudzych błędów i nie przesilaj organizmu - chudnij z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pójdę dziś pobiegac,ale słabo to widzę przez tą pogodę.. spórbuje 30 min pobiegac, bo i tak się obudzę z zakwasami.. co mi kolego radzisz zjesc na ost posiłek o 17, bo się zastanwiam,a nie mam za duzego wyboru.. jabłko to chyba za mało.. a nie mam ani ciemnego chleba, ani nic takiego zdrowego:O i tak wiem ze do godz 24, 1 zanim zasne bede umierac z głodu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dychaa
Witajcie :) Ja też zaczynam diete, myślę o Dukanie bo mam do zrzucenia jakieś 10 kg tak aby ważym 50 kg... Stosowała to któraś z Was? Jakie efekty? i co można jeść w pierwszym etapie? czy np. ciemne pieczywo również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dychaa
tak abym ważyła :P przepraszam za literówke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba kiedys o tym dukanie czytałam, ale cos przypomnialo mi sie, ze to nie ma konkretnych dan tylko sama ustalasz itd.. ja bym w tym popłynęła.. jestem taka zła, ze szok.. inni moga jesc slodycze, fast-foody i beda szczupli.. ja nigdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co zjesc.. mam taki mały deser danone.. serek czekoladowy.. mały niewiele wiekszy od jednego kubeczka danonków i mysle do tego jabłko, ale nie wiem czy mi wolno:O to miałby byc ost posiłek dzis.. taki miałam zapał, a teraz widze jak go trace.. w nikim nie mam oparcia.. i znowu zamulilam na kompie i tak pewnie bedzie do wieczora.. chce umrzec!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie godz 10.00 -filiżanka świeżo zaparzonej kawy naturalnej lub słabej herbaty żadnych dodatków -topiony serek o ulubionym smaku - 50g -pomidor Drugie śniadanie godz 12.00 -1jajko ugotowane na twardo lub miękko bez soli -pomidor Przekąska godz 14.00 -jabłko Obiadokolacja godz 16.00 -20 dag chudego twarogu z ziołami ale bez soli -pomidor Wieczorem godz 20.00 -kieliszek czerwonego wytrawnego wina mysle tez nad tą.. oprocz wina zamiast tego herbata ... co myslicie???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już się przyśpieszy metabolizm, to od czasu do czasu można sobie pozwolić na coś niezdrowego. - Taka zasada, że raz w tygodniu i tak jem jakiś fast food czy pizzę, a np. jeden dzień, w który nie ćwiczę na kilku kromkach chleba i dużej ilości wody dla oczyszczenia organizmu. Pamiętaj tylko, że kiedy biegasz i dużo ćwiczysz nie stosuj jakichś drakońskich diet - jedz normalnie, ale ogranicz to, co tuczące i tłuste. Nie wiem na ile to się sprawdza, ale gdzieś pisało, że dobrze jest np. przegryźć plasterek cytryny przed posiłkiem, bo to podobno zwiększa wydzielanie śliny i wstępne trawienie składników, podobno imbir przyśpiesza metabolizm, podobno orzechy (bez soli) to najlepsza przekąska bo są nietuczące:) Mnóstwo tego podobno, ale nie powiem na pewno opierając się na czymś, co samemu ciężko zweryfikować. Jednak orzechy naprawdę Ci polecam, czujesz wielkie burczenie - przegryź kilka orzechów:) Odnośnie kolacji - ja jem mało - bo 2 kromki pieczywa, a nieraz nawet wcale. Zazwyczaj ciemnego, ale nie przywiązuję do tego aż takiej uwagi. Normalne kanapki, ser, wędlina, pomidor. W men's health np. zachwalali pierś z kurczaka, jako składnik posiłków na minus i oczywiście - gotowane jajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już po kolacji... zjadłam kilka kanapnek, niestety mam tylko zwykły chleb dzis.. z serkiem białym kanapkowym plus ogórek i ten deser .. 115kcl miał.. strasznie się napchałam.. nie wiem czy mi wolno było, ale kanapki były pyszne... bez masła choc zawsze wolę z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Hej!! Przyłączam się, musimy się wspierać ;-) Musze 8 kilo zrzucić ... Stosuję dietę 1200 kcal, ćwiczę godzinę na steperze i biorę tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popadaj aż w takie paranoje:) I nie nastawiaj się na natychmiastowe z dnia na dzień efekty a będzie naprawdę dobrze. Nie rezygnuj całkowicie ze wszystkiego, bo stanie się to dla Ciebie torturą i zamiast zmienić nawyki żywieniowe na dobre z uśmiechem, będziesz jeść z krzywą miną i z poczuciem - "To, co jem mi nie smakuje". Ja jakoś nie jestem zwolennikiem wielkiego planowania i podliczania każdej kalorii, bo chyba też nie tędy droga:) Wiesz, ja czerpię radość z jedzenia i dużo gotuję, eksperymentuję w kuchni i gdybym miał z tego całkowicie zrezygnować też nie czuł bym się za dobrze. Grunt to znaleźć ten nieosiągalny "złoty środek", aby wszystko pogodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed 18 zjadłam jeszcze 2 kanapki i jabłko.. jak na mnie i ostatani posiłek to i ttak spoko ... bo bywało, ze ostatani był o 1 w nocy tłuste tosty z ketchupem i majonezem:O pocwiczyłam teraz tez chwile i ja dwór chociaż przejsc się idę.. a od jutro zaczynam albo tą dietę co wyzej wkleiłam albo kopenhaską..! i więcej cwiczennnnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dychaa
Tez słyszałam, ze jak metabolizm jest przyspieszony to można raz na jakiś czas sobie pofolgować- oczywiście z rozsądkiem hehe :) Co do tego dukana to faktycznie samemu trzeba dobierać, ale nie trzeba aż tak kontrolować ilości :) I generalnie co do niejedzenia przed snem, to ta złota zasada "po 18 nic" tez nie jest taka dobra, bo jezeli chodzimy spac o 1 czy 2 to się to nie sprawdza, niby zalożenie było taki by nie jest 4 godziny przed spaniem. A teraz też dużo mówi się o tym, żeby własnie tuż przed spaniem coś zjeść - niedużo bo np. pół mandarynki czy ćwiartkę jabłka, ale chodzi o to żeby na noc obudzić metalbolizm, żeby spalać a tak jest on uśpiony i w sumie nic się nie dzieje. Kelly Osbourne, która ostatnio sporo schudła stosowała to metode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie będę nic jadła na wieczór.. a jak zaczne cwiczyc dzien w dzien to wczesniej będę zasypiac.. tak bym coś zjadła, ale wtedy sobie mysle jak super bedzie jak schudne.. zaloze obcisłe spodnie, miniówke i bede pewna siebie MUSI SIĘ UDAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×