Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SueEllen24

Mój kochanek chciałby, żebym oddała nerkę jego synowi...

Polecane posty

Gość SueEllen24

Sytuacja wygląda mniej więcej tak: Od niemal roku jestem związana z pewnym mężczyzną. Od początku wiedziałam, że jest żonaty i że ma syna. Około trzech miesięcy temu dowiedziała się o nas jego żona. Wyprowadził się od niej i teraz wynajmujemy razem mieszkanie. Niedługo po jego wyprowadzce rozchorował się jego syn (9 lat). Okazało się, że będzie potrzebował nowej nerki. Cała jego rodzina przebadała się pod względem zgodności i niestety nikt nie pasował. Ja też poszłam się przebadać i ....jest zgodność. Na razie wie o tym tylko on. Żona jeszcze nie. On oczywiście do niczego mnie nie namawia, ale wiem, że chciałby, żeby oddała nerkę jego synowi. Boję się tego, w szpitalu byłam ostatnio chyba wtedy kiedy się urodziłam... Ale z drugiej strony jak mogłabym odmówić... Może ktoś mi coś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matarak
najpierw poproś o pierścionek zaręczynowy z potem oddawaj nerkę bo to jakby twoja rodzina będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enenene
To nie chodzi już o to że to syn Twojego kochanka,ani że ktoś znajomy.Przebadałas sie i wiesz że możesz uratować komuś życie.Będziesz mogła spac spokojnie jesli tego nie zrobisz? To tak jakby zgłosić sie do bazy dawców szpiku a potem jak znajdzie sie ktoś to powiedzieć że nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław dopuszczalski
skoro już zjebaliście kobiecie życie to nie dawaj tej nerki niech jeszcze dziecko umrze będzie jej łatwiej odejść a tak kobieta się męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsdfsdfsdfsdf
teraz nie patrz na nic, kochanek czy wróg, obojętne. ważne ze możesz uratować komuś życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnaś wyrzucić z myśli na chwile to,że to dziecko twojego kochanka i pomyśleć tylko o sobie czy jesteś w stanie podjąć takie ryzyko. To jest bardzo duże poświęcenie i matka dziecka zapewne będzie wdzięczna za tą nerkę, ale nie zmieni nastawienia do Ciebie. Było by piękną rzeczą gdybyś się na to zgodziła, ale musisz myśleć o tym jak o pomocy niesionej zwykłemu dziecku a nie dziecku kochanka, który pewnie po tym czynie będzie kochał Ciebie jeszcze bardziej a z drugiej strony jak tego nie zrobisz bedzie mial zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27-prawie 28
głupia bys była jakbys oddała...to jest NERKA a nie para skarpet które w razie czego kupisz sobie nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enenene
Inna sprawa ze nie rozumiem po co w ogóle się badałaś skoro nie zamierzasz pomóc.... Myślę że to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27-prawie 28
szpik to co innego..niczego nie tracisz...a zycie z jedna nerką juz nie jest takie samo...a jak ci w przyszłosci wysiadzie nerka ?...w zyciu nigdy nic nie wiadomo...chcesz sie tak poswiecic dla obcego dzieciaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelikany a wiecie że ja
miałam dwóch kochanków i teraz nie mam ani jednej nerki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SueEllen24
Wiem, że macie rację. I pewnie ostatecznie zdecyduję się pomóc. Po prostu się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra zawsze
nie ma takiej możliwości , w Polsce są wyłącznie przeszczepy w RODZINIE lub od dawcy zmarłego. DURNE PROWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27-prawie 28
prowo czy nie prowo pogadac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latwo wam pisac
bo to nie jest wasza nerka. autorka jest mloda, w tej chwili moze spokojnie zyc z jedna nerka ale nigdy nie wiadomo, co sie w zyciu przytrafi. nie mozna tego porownywac z przeszczepem szpiku bo to inny rodzaj przeszczepu. decyzja jest trudna. oczywiscie jesli zdecydujesz sie na przeszczep to postapisz bardzo szlachetnie. tylko nie oczekuj potem, ze twoj kochanek z wdziecznosci bedzie z toba do konca zycia. moze sie tak zdarzyc, ze np. wroci do zony. jesli chcesz to zrobic to zrob to tylko i wylacznie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelikany a wiecie że ja
drabisz witaj w gronie geniuszu:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SueEllen24
Nie mam pojęcia jak to wygląda w Polsce. Ja, mój kochanek i jego rodzina mieszkamy za granicą. Co też jest dla mnie powodem do zmartwień, bo poza moim ukochanym nie będzie przy mnie nikogo bliskiego, nikogo z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdasd
kurcze. kilka dni temu zadalam tu pytanie czy byscie oddali nerke mamie tacie lub rodzenstwu. ja bym oddala. ale czesc z was powiedziala ze nie , nie mamie i tacie nie albo ze rodzenstwu tez nie. ona ma oddac nerke. ja nie mowie ze nie. ale to nie jest jak np. szpik ktory nadal bedzie miala. to jest jej nerka. a osobie obcej malo kto z was oddalby nerke. piszecie ze ona moze uratowac komus zycie. oki. ale wy tez. idzcie do szpitala zobaczycie ile tam osob czeka na przeszczep nerki, zdecydujecie sie oddac swoje???? aj wiem ze to dziecko i tym bardziej jest go zal. ale zastanowcie sie czy wy byscie oddali. czesto nie wiemy czy bysmy bratu czy siostrze oddali (ja bym oddala) a co dopiero obcej osobie. to trudna decyzja. bardzo trudna. nie namawiajcie jej do niczego i nie mowcie ze moze komus uratowac cyzie. wy chyba nie zdajecie sobie sprawy. idzcie do najblizszego szpitakla i oddajcie komus potrzebujacemu nerke. zrobicie to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka próbuje
zręcznie ominąć minę:D łykną pelikany kolejny bzdet? szczerze mówiąc gorszy od poprzedniego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra zawsze
oddasz nerkę , ale zabierzesz dziecku ojca:D do dupy z taką rekonwalescencjaą malego po przeszczepie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki - nie oddawaj nerki
biedne to dziecko, ale musisz myslec tez o sobie. Co bedzie jesli ty w przyszlosci zachorujesz? Albo twoje wlasne dziecko bedzie potrzebowalo przeszczepu? A kochanek? To nie maz. Skoro tyle czasu nie potrafil odejsc od zony, wiec zapewne choroba syna spowoduje ze wroci do zony, do rodziny. A ty zostaniesz sama, bez nerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa, teraz doszła zagranica, gdzie oczywiście bezproblemowo dokonają takiego zabiegu :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njiujn
chyba ktos za duzo naogladal sie Na Wspolnej:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka próbuje
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra zawsze
no wiadomo ,ze PROWO , ale jak juz tu ktoś wspomniał -pogadać można:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka próbuje
nereczki pyszne w sosiku jakbyś nie miała co zrobić z drugą :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×