Czemu ona nie daje mi spokoju?

Jakieś dwa miesiące temu spotkałem sie z pewną dziewczyną na dwóch randkach. Wydawało mi sie ze ona leci na mnie, ponieważ poniekąd te spotkania wynikały z jej inicjatywy.Na każdym spotkaniu całowailiśmy sie... Kiedy ja chciałem ją zaprosić na trzecią randke, ona odmówiła...po jakimś tygodniu znowu próbowałem, ale ona nie chciała...po jakimś czasie znowu chciałem sie spotkać a on nie. Wkoncu dałem sobie spokój, pomyslałem ze to nie ma sensu i chciałem zerwac kontakt i o niej zapomnieć. Jednak ona (juz od dwóch miesięcy) nie pozwala mi o sobie zapomnieć, kilka razy w tygodniu do mnie pisze sms...typu co słychać? itp. Powiem że jest nawet całkiem miła, nawet kiedy jej nie odpisywałem to sie pytała co sie ze mną dzieje? Dlaczego sie nie odzywam? PO CO ona to robi? Już sam nie wiem czego ona chce...?Mam ją znowu zaprosić? (mam wrażenie że odmówi)

moze kogos ma a ciebie lubi i chce kontaktu albo jest poprzejsciach i boi sie wejsc w bliskie relacje. Najlepiej zapytaj ja jak masz rozumiec jej zachowanie.

bawi się tobą , bo chce kumpla do rozmowy , a dymacza widocznie już innego

tak to jest - naciskaj, nic z tego. Odpusc - wszystko pojdzie gladko. zapros jeszcze raz i daj znac jak poszlo :)

jest takie powiedzenie które idealnie do tej sytuacji pasuje : ona nie wie na czym ma jej d**a jeździć.

...od kumpla dowiedziałem sie że ona jest dosyc łatwa...mogłem ją wyruchać na tych randkach, ale nie zrobiłem tego bo liczyłem ze coś z tego będzie i nie chciałem sie do niej dobierać, ...kobiety to trzeba jednak brać jednak za dupe i do jaskini ;)