Czy jak dostawaliście lanie to dobrowolnie wystawialiście dupę

uciekać.

Od kogo lanie .

i dostaliście kiedyś na goły tyłek.

ja nie dostalam nigdy w tylek...ale pewnie gdyby ktos chcial mnie zbic to pewnie bym uciekala:)

od rodziców

To jak w 81 mnie chcieli spałować to prawie uciekłem , w 2010 jak usuwali krzyż dostałem nie spodziewanie , a i pałki jakieś mocniejsze . Nie broniłem krzyża tylko sobie gadałem z jednym z obrońców .

Ja nie tylko dostawałam w tyłek ale po całym ciele. Po prostu naprężałam mięśnie i patrzyłam prosto w oczy matce, miałam ją w dupie.

Tak , jeśli nie zrobiłabym tego to byłoby więcej pasów. kiedyś jak protestowałam dostałam na goły tyłek

Osłaniałem się rękami ale i tak dostawałem wpie/rdol i w łeb oberwałem nie raz.

na goly tylek to tylko zboki bija! Golego doopska sie zwyrodnialcom zachciewa ogladac..

nie zawsze

Ja już wiele nie pamiętam, jednak nigdy dobrowolnie, po prostu ojciec podchodził z taką gumą czy co to było, bo paska nigdy nie miał i prał ale nie na goło. I nie mam mu za złe, zawsze zasłużenie. A wiele tego nie było, choć powinno być o wiele więcej. Najlepsza matka, prała mnie kapciem i tak, że nie bolało, widocznie nie miała serca. Ojciec później czasami też, niby prał w locie a nie bolało, ale zawsze było "ała, ała jak boli" - jasnee...

wolalam nie dyskutowac z ojcem jak zadecydowal ze dostane od niego lanie, dlatego tez grzecznie odslanialam goly tylek do lania pasem

No

Nie nigdy ponieważ bałam się lania na goły tyłek i kłóciłam się z ojcem za to dostawałam dodatkowe razy