Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malamimcia

mam już dość

Polecane posty

Gość malamimcia

życie od dziecinstwa kopie mnie w dupe, odrzucenie przez wszystkich, smierć taty, znowu odrzucenie ( nie bede tego opisywać) psychika zrąbana - bez zaufania do nikogo. Był chwilowy spokój i boom 3 lata rozchorowałam się na nieuleczalną chorobe - wciąż postepującą. Niedługo po tym depresja. Studiuje glupi kierunek zaocznie, nie mam pracy. Ot cała ja. Nie skoncze ze sobą bo nie zrobiłabym tego mamie, ale codzienny smutek dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co chorujesz bo ja tez
mam nieuleczalna chorobe. Musisz ja zaakceptowac bo walka nic nie daje .Poddaj sie chorobie poprzez akceptacje.Jest latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trretretretret
wy wszyscy jesteście nieuleczalnie chorzy - na mózg. nieuleczalna choroba, ale na pewno nie śmiertelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuta
Hmm po pierwsze nie możesz myśleć że wszystko nie tak że życie kopię cię w .... Musisz wsiąść się w garść i powoli piąć się do góry małymi kroczkami. Hmm może zmień ten kierunek studiów na coś co cię interesuje? Nie trać czasu na użalanie się nad sobą wiem że to trudne kiedy tyle złego się dzieje wokół ciebie ale powinnaś spróbować. Hmm nie wiem co czujesz po tym jak dowiedziałaś się o swojej chorobie. Koleżanka ma rację zaakceptuj ją i siebie taką jaka jesteś a jak nie potrafisz to zmień coś w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i samotnam
wsppółvczuje ci:( tylko tyle mogę powiedziec nie wiem czemu takie jest zycie ze niektorzy mają full wypas a niektórzy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuta
Bo życie nie jest sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
choroba nie smiertelna ale prowadząca do kalectwa niestety, własnie o to chodzi że ciezko mi ją zaakceptować - nie wyobrazam sobie ze za 5 lat mogę byc na wózku. A gdzie spacery, podróże itp. Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×