Co byscie powiedzieli o takiej dziewczynie ktora tak traktuje kochajacego mena

Takze jaka moja bron. Ja tak nigdy celowo nie robilem zadnej dziewczynie. Nigdy nie wysmiewalem, ze np. Jest dziewica i wole doswiadczone itp. Takze totalnie zle mnie odebralas.

Totalnie nie zrozumiałeś. Może o doświadczeniu sexualnym nie, bo widać drażliwy temat, ale w jakiś inny sposób, świadomie lub nie depnąłeś może na odcisk to Ci odpłaciła. Cel osiągnięty - zakochany i oddany jesteś, a o to jej chodziło. Trafił swój na swego - w skrócie.

A przed nia mialem takie super podejscie jak dziewczyny byly dla mnie jedynie przedmiotami do seksu, rozmow i nic poza tym. Chcialbym wrocic do takiego stanu... Zadna laska niczym nie mogla mnie zranic. Nie wiem po co ktos chcial abym ja pokochal??? wyczuła to w Tobie i zaczęła tak robić, nosa Ci ucierać - inaczej byś się nią nie zainteresował. pomyśl! Gdyby miała Cię w nosie zwyczajnie by olała, zapomniała, albo wykorzystywała po cichu a nie robiła by takich jazd. Musiałeś coś zrobić, przeanalizuj na spokojnie i nie uogólniaj, że Ty wszystko dobrze a ona źle.

To ze tak postrzegalem dziewczyny nie znaczy, ze tak sie do nich odnosilem. Nie odbosilen sie tak do nich ani do niej juz na pewno. Bylem nornalnyn fajnym i wesolym facetem, ale w zwiazku z tym, ze tak postrzegalem kobiety zwyczajnie nie wchodzilem z nimi w blizsze relacje i nie mialem do nich zadnych uczuc wiecej poza znajomoscia. Ja jedna pokochalem od poczatku. Wlasnie nic nie zrobilem jej zlego.