Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZmieszanaZblotem

Chłopak mnie pobił...

Polecane posty

Ta "szarpanina" jest potrzebna po to abyś mogła zamknąć za sobą ten rozdział. Ty się boisz a on jest bezkarny, czy według ciebie i twoich rodziców tak to powinno wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.ewelinkaaa
zmieszana,najważniejsze ,że wytwałaś,nie wybaczyłaś mu i nie dałaś drugiej szansy.dziewczyny mają rację-powinnaś zgłosic to na policję.druga sprawa powinnaś kupic sobie gaz,uwież,przydaje się i to bardzo w sytuacji zagrożenia.teraz kiedy boisz się ,że on może cię nachodzic ,powinnaś na weekendy jezdzic do domu.czy on gdzies pracuje? jeśli tak to również jest większa możliwośc ,ze postanowi cię odwiedzic podczas wolnej soboty czy niedzieli....jest fajny sposób aby myślał ,że cię nie ma .ja swego czasu tak robiłam: wkładałam między drzwi lub kładłam na wycieraczce ulotkę z jakiegoś marketu,która leżała tak nietknięta np.2 dni......Zmieszana,trzymaj się ,nie poddawaj i mówię ci zaopatrz sie w ten gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Dziękuję. Kupiłam gaz kupiłam moja mama też mi go doradziła. Jak narazie jest cisza zaprosiłam do siebie koleżankę na likend aby nie być sama... Z tego co wiem i znam jego grafik pracuje non stop do końca stycznia. Narazie jest cicho. Nie wiem co się z nim dzieje jego mama zapewniała mnie ,że wyślą go na terapię będzie przyjmował jakieś leki uspokajające. Pewnie ma nadzieję,że jeśli się wyleczy będzie miał u mnie jakieś szanse niestety-myli się. Jednak podejrzewam że przydał by się mu odwyk narkotykowy gdyż doszlam do wniosku,że nie robi się takich rzeczy po pijanemu. Po kilku kieliszkach wodki nie uwydatnia się taki szał i nie powiększają się źrenice oczu. Nad ranem ma sie kaca do tego moralnego a agresja jest obnizona... W jego przypadku nad ranem agresja szczytowała. Nie wyobrażam sobie,że byłoby to po alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.ewelinkaaa
to dobrze ,że nie będziesz sama.jego rodzice zareagowali mądrze,co się rzadko w takich przypadkach zdarza,gdyż najczęściej bronią syna... nie koniecznie był po narkotykach.alkohol wyzwala w czlowieku wiecej agresji a nad ranem jest potężny kac i człowiek staje się drażliwy i łatwo wpada w złośc.z doświadczenia wiem ,że z człowiekiem,który ma kaca lepiej nie zaczynacz poważnej rozmowy...na człowieka pod wpływem alko ,trzeba też wybrac odpowiedni gaz ,nie każdy podziała a może wręcz gorzej rozwścieczyc,tak samo jest z narkotykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzam ten temat:)
autorko -daj znac co u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ładnie///
autorko, pewnie masz rację z tymi narkotykami. Co za nie przymierzając debil z Twojego byłego, z każdego względu. Po jaką cholerę mu ten shiet zwłaszcza jeśli po nim zachowuje się jak potwór?? jeśli będziesz jeszcze rozmawiała z jego matką, możesz jej o tym powiedzieć, a z drugiej strony, co Cię teraz jego losy interesują. Żeby wzbudzić jego gorszą wściekłość i narazić się na kolejne kłopoty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAtiaOp
Ech Ale Ci wspolczuje.... horror normalnie... Ja mialam podobnie ale naszczescie mnie nigdy nie pobil... ale wpadal w taka furie po alkoholu ze masakra... ze strachu wtedy zawsze plakalam... :( dodam ze trzeba uwarzac na kolesi chorobliwie zazdrosnych bo Oni potrafia wmowic nawet samemu sobie ze Go zdradzasz chociaz to nie prawda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezencik...
jak bil ciebie z otwartej reki to mozna mu , gorzej jak zacisnal piesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Jego matka jest tak w niego zapatrzona ,że nie dopuszcza do siebie myśli o narkotykach chociaz ją ja i moja mama przekonywałyśmy.... Po pierwszym pobiciu mnie przez niego kiedy go oskarżyłam i poskarżyłam sie jej przyznała mi rację,ale sama dzwoniła i prosiła mnie bym dała mu drugą szanse... mojej mamie powiedziała,że za bardzo wyolbrzymiam cała sylwestrową sytuację... a tu dostała potwierdzenie. Przyjechał i to jeszcze poprawił kolejnymi ciosami. Narazie czuje się dobrze mam tylko straszne sny,że stoi nademną,że mnie bije, że godze się z nim a potem moja rodzina sie odemnie odwraca on znów mnie bije... Sny są straszne,czasem boję się zasnąć. Czasem mi go brakuje... bardzo mocno brakuje mi człowieka,którym był przed tym incydentem... Ale wiem,że to już nie jest ten człowiek z którym spędziłam cudowne lata... Stał się potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie czyta takie rzeczy to kuurwa nóż sie w kieszeni otwiera. Kawał kurwy i cwela Ci sie trafił. Jestem furiatem i łatwo mnie wyprowadzic z równowagi, ale nigdy nie podniosłem ręki na kobietę. Wolałem pierdzielnąc drzwiami i wyjść. Prawdziwy mężczyzna nigdy nie podniesie ręki na kobietę , przenigdy!! Musisz wytrzymać i iśc dalej i pod żadnym pozorem nie pozwól mu sie do Siebie zbliżyć . powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też.....
mojego wyprowadzam z równowagi,przeklinałam na niego itd.i nigdy mnie walnął,owszem jak stracił cierpliwość to mną szarpnął,popchnął(delikatnie)lub zrobił też jazde,ale przez 10 lat mnie nie uderzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilokilokilo
najpierw złośc,zal,płacz,pretensje,strach i gniew.....terz zaczynasz tęsknic,mięknąc.pogodzisz się z nim ,jak kazda baba.widac nie dostalas za mocno ,że jeszcze tesknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie mogłabym być Twoją mamą ,wiele przeszłam w swoim życiu i dziś wiem na pewno ,że taki się nie zmieni i leczyć się też nie będzie, uciekaj jak najdalej.Kobietom wydaje się ,że mogą swoją miłością partnera zmienić ,ale takich szans nie ma.Po co Ci chłopak który szdzi z Twojej rodziny.Jesteś młoda i zasługujesz na szczęście a z psycholem szczęśliwa nie będziesz.Tylko nie szukaj dla drania usprawiedliwienia bo był pod wpływem alkoholu z czasem bez alkoholu też tak będzie się zachowywał uwierz mi.Nigdy nikomu nie pozwól się krzywdzić ,super że masz wsparcie w mamie.Mam nadzieję ,że jeseś mądrą kobietą i podejmiesz jedyną słuszną decyzję ,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończ zwiążek zmień numer powiedz najbliższym o co chodzi NIGDY SIE NIE ZMIENI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Wiem... mam poprostu miękkie serce,ale jestem pewna i przekonana ,że nigdy mu nie wybaczę tego horroru ktory mi zafunowal... Ciągle zastanawiam się tylko nad tym dlaczego coś tak strasznego tkwilo w tak spokojnym człowieku,który nie skrzywdziłby nawet muchy... zastanawiam się co się takiego stało i żałuję tych zmarnowanych trzech lat... Ciągle dręczy mnie ta myśl i nie mogę się z tym pogodzić. Nie potrzebuję teraz nikogo,nikogo... wole byc sama i sama to w sobie stłumić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz teraz najgorszy czas dla siebie, siniaki przestały boleć i wspomnienie fizycznego bólu zaczeło się zacierać, teraz analizujesz i szukasz powodu dla którego się to stało Potrzebujesz wsparcia bo wbrew temu co piszesz jesteś skłonna mu wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycerz bez nogi
morda nie szklanka-daj mu szansę żeby ci poprawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Właśnie dziś dostałam od niego list. Aż mnie poprostu wryło w ziemię... Pisze do mnie bym dała mu szanse ,bym spędziła z nim walentynki... Boże napisał do mnie w tak trudnym czasie,gdy jest mi go brak. Dobrze wiem,że to jest nierealne byśmy byli razem. I czasem żałuje tego ,że nie była to zdrada tylko takie coś... Może gdyby mnie zdradził wybaczyłabym mu kiedyś,może próbowalibyśmy zbudować wszystko od nowa...ale dla mnie takie coś gorsze jest od zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna.popkowska77
powinnaś da mu szansę.jest duże prawdopodobieństwo ,że to sie wiecej nie powtórzy.może miał zły dzień ,ty uderzyłaś pierwsza.fakt nic go nie usprawiedliwia...ale jeśli nie dasz mu szansy do końca zycia bedziesz sie zastanawiała czy dobrze zrobiłas w końcu z tego co opisujesz on jest miłością twojego życia i długo byliście razem.piszę to dlatego ,że kiedyś znalazłam sie w podobniej sytuacji.wybaczyłam .minęło 5 lat,nadal jesteśmy razem,teraz już po ślubie i drugi raz ta sytuacja już sie nie powtórzyła.zrobisz jak zechcesz ,ale myślę ,że warto zaryzykowac.nie jestescie małzenstwem ,nie macie dzieci ,zawsze możesz sie wycofac,gdy spostrzeżesz ,że coś idzie w złym kierunku:) szkoda przekreślac wspólnie spędzonych chwil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anny popokowej
CHYBA CIE BABO POPIERDOLILO autorko nie sluchaj tej idiotki i trzymaj sie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za jaką kwote
autorka studiuje i takie byki robi??:o -bendzie -chorror prowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywal ten list albo najlepiej odeślij z dopiskiem żeby sobie go w tyłek wsadził Do cymbała który biega ze słownikiem po kafeterii Nie każdy jest humanistą i mi także błędy się zdażają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Nie wiem jak mam go odesłać gdyż już go otworzylam i koperta jest rozerwana. Anna Popowska,jeśli nie śledziłas mojej historii od początku to musisz wiedzieć,że zdarzyło się to po raz drugi... A tak bardzo chciałam,wierzyłam,że już sobie odpuścił... Ale widocznie nie może się z tym pogodzić. Oj przepraszam za błędy. Postaram się pisać bardzo wyrażnie bo to niektórych zdaniem jest najbardziej istotny wątek ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojemiastonocą
zmieszna przebacz mu,kazdy jest tylko człowiekiem i ma prawo zbłądzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nowego?//???
dogadalisci sie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.ewelinkaa
zmieszana...jeśli tu jeszcze zaglądasz,daj znac jak sobie radzisz.czy nadal trzymasz się postanowienia? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuu77
zmieszanaZblotem co u Ciebie???? szok mam nadzieje ze nie utrzymujesz z nim ZADNYCH kontaktów. Listów nie otwieraj - wywalaj, na skype dodaj do ignorowanych, nic kompletnie NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie pisze bo wróciła
do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuu77
Mam nadzieję, że ma wokół siebie osoby które ją wspierają. Będzie jeszcze jej długo ciężko, ale musi wiedzieć że nie powinna utrzymywać z nim żadnych kontaktów....z czasem wszystko przycichnie między nimi (choć nigdy już nie zapomni o koszmarze). Nie powinna dawać mu przyzwolenia na jakąkolwiek rozmowę: ani w miejscu publicznym ani tym bardziej sam na sam. Powinna dać mu jasno do zrozumienia, że między nimi koniec, najważniejsze to gnoja się nie bać. I należy mówić o tym wszystkim, nie wstydzić się, bo to my jesteśmy ofiarą nie on. Policja musi o tym wiedzieć rzecz jasna. Udawanie, że nic się nie dzieje daje przyzwolenie na takie traktowanie. Nie wolno nam rozmawiać z katem w żaden sposób, nie odbierać telefonów (zmienić numer), przeprowadzić się do nowego bezpiecznego miejsca. Skype odrzucać rozmowy, nie reagować na to co pisze (ignorować), nie dać się sprowokować do ŻADNEJ rozmowy, nie można nam odpowiedzieć choćby na jedno zdanie. NIC, ZERO. Z czasem da sobie spokój, bo będzie widzieć że jest ignorowny. No i najważniejsze jest wsparcie najbliższych, trzeba o tym mówić. Trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze, madra z niej dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×