Pokolenie ludzi z roczników lat 80-tych,będzie masowo samotnymi ludźmi.

Niektore Polki sa naiwne, a nawet puste niektóre Francuzki też są naiwne a nawet puste czemu obrażasz kobiety które są Twoją matką, siostrą, koleżanką, przyszłą żoną wydaje mi się że Ci co wypisuję takie słowa o Polkach to tacy, którzy sami sobie nie mogą znaleźć pisząc słowa że Polki są szmatami itp podświadomie tłumaczą sobie, czemu są sami, czemu żadna ich nie chce (bo są szmatami, które nie mogą być z kimś porządnym, jedynie z jakimś Turkiem lub Czarnuchem) osobiście nie sypiam z żadnym Turkami itp, mój mąż jest Polakiem ale nie rozumiem tego obrażania kobiet

I nie mówię tylko o kobietach - facet który już na pierwszej randce myśli tylko o seksie, traktuje potencjalną dziewczynę przedmiotowo, a tym samym nie ma dla niej szacunku.

seks nie musi być z miłości tak jak ludzie nie jedzą tylko wtedy, gdy są głodni, jedzą też dla przyjemności to indywidualna sprawa każdej osoby czy do seksu potrzebuje miłości czy tylko zaufania jeśli tak młodzi ludzie jak Wy, mają takie pojęcie o seksie to na prawdę stoimy w tym kraju w miejscu i zacofanie będzie zawsze

Polki dla Pokaków !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Terpsychora_ jesteś bardzo młoda i "facet" w Twoim wieku to napaleniec także za bardzo nie masz podstaw żeby się wypowiadać ja mam cały czas na myśli dorosłych ludzi

Ok, czyli uważasz że pieprze.nie się z każdym, bo się to po prostu lubi, jest ok, tak? Masz ciekawe podejście na ten temat

pewnie szalala sama daje du.py brudasom, tylko sie do tego nie przyznaje i dlatego glosi te hasla "wyzwolonych kobiet".

I co z tego że jestem młoda? Jak czytam wypowiedzi takie jak Twoje, to zaczynam wątpić w to czy wiek ma tu jakiekolwiek znaczenie/

powiedzcie mi jeszcze w jaki sposób objawia się brak szacunku przez cheć pójscią z kobietą do łóżka na pierwszej randce? a na 7 już nie jest brakiem szacunku? czyli okres czasu od pierwszego spotkania do któregoś tam powoduje że ktos do kogoś nabiera szacunku? szacunek do kogoś powodowany jest innymi czynnikami nie widzę braku szacunku w tym że kobieta pociąga mężczyznę, że ona podoba mu się fizycznie, że ma ochotę ją dotykać i całować i że na jej widok zachodzą w nim reakcje fizyczne i chemiczne jak przyśpieszone tętno, powiększenie źrenic, erekcja w końcu pociąg fizyczny to nie wynik braku szacunku ale efekt budowy naszego ciała, tego ze natura musiała nas tak stworzyć, zebyśmy się rozmażali i nie wyginęli

loliolioliolilillil wiedziałam, że ktoś to w końcu napisze nie, jestem mężatką, wyszłam za Polaka poprostu mam trochę szersze horyzonty i staram się nie myśleć utartymi schematami

loliolioliolilillil druga rzecz jak widzisz, staram sie nikogo nie obrażać więc też mnie nie obrażaj albo się w ogóle nie odzywaj

Ok, czyli uważasz że pieprze.nie się z każdym, bo się to po prostu lubi, jest ok, tak? Masz ciekawe podejście na ten temat nie napisałam że z każdym ja tu piszę zupełnie coś innego ale to chyba nie ma sensu, szkoda mojego czasu

kobiety chcą sypiac z przystojniakami i miec z nimi dziecko ale normalny koles ma na nie wydawac kase i je wychowac

spadam stąd dodam tylko niech każdy sobie śpi z kim chce na którym spotkaniu chce ale Wy nie macie prawa oceniać ludzi i ich nazywac szmatami czy dziwkami z tego powodu nie mozecie mówić że to co wy sądzicie jest właściwie i słuszne

Ok, a więc rozmnażajmy się, piep.rzmy się z kim chcemy i bądźmy wyzwolonymi ludźmi, zobaczymy tylko jak to się skończy, pewnie jedną wielką "epidemią" AIDS.. Piep.rzysz głupoty, jeśli mężczyzna spotyka się z kobietą tylko w celu zaspokojenia swoich "pierwotnych instynktów" to współczuję im, że potrafi myśleć tylko jedną częścią ciała.

tutaj chodzi o poczucie własnej wartości...jeśli ktoś uważa, że puszczanie się z pierwszym lepszym jest ok i czuje się z tym dobrze to w czym problem..... Osobiście mam na ten temat odmienne zdanie jednak szanuję poglądy innych więc nie rozumiem o co się sprzeczacie.... Punkt widzenia ZAWSZE zależy od punktu siedzenia. amen.

szalalaa - no niestety, ale masz rację seks ma tyle wspólnego z miłoscią co gotowanie zupy, uprawianie ogrodka, czy malowanie mieszkania ale nazywajmy rzeczy po imieniu - czyli seks seksem a miłość miłością seks może być wyrazem milosci tak samo jak przytulenie, uśmiech, dobre slowo, wsparcie w trudnej chwili, ale nie jest synonimem miłosci co mnie właśnie najbardziej smuci, bo tak się uważa ludzi mylą bowiem pożądanie i seks z miłoscią prowadzi to do umniejszenia i wyszydzania miłosci, jej znaczenia bądźmy szczerzy

bo kurwa facetom sie nie kalkuluje juz zakladac rodzin bo sex latwo dostepny zyjac samotnie mozesz wszystko i niczym sie nie przejmujesz i nie musisz inwestowac w dzieciaka ludzie sie wygodni porobili i jak kobieta nie chce dziecka to tez nie pcha sie w malzenstwa a tylka zawsze bedzie komu dac jak zbyt dlugo bedize sama no a bedac mily to nadajesz sie na malzentwo a nie ruchanie wiec szukaj tych co chca miec dzieci meza a nie kurew na dyskotekach

Ja jestem z rocznika 83 i nie mam faceta i nawet nie mam ochoty miec bo wszyscy w moim wieku i starsi mają tak bogate doświadczenia seksualne i chęci do zdradzania, że mi się odechciewa. Jak sobie pomyślę, że mnie ktoś masą chorob wenerycznych zaraz ( co dzisiaj jest standardem u "ruchaczy" ) to mi się odechciewa nawet seksu. Zresztą ja późno zaczęłam i jedynie poważnie traktowałam jednego ( że to tak dosadnie ujmę) prawiczka. Nie wiem czemu ale mam obrzydzenie do kolesi puszczających się nie dość, że z żonami to z kochankami, galeriankami, prostytutkami i koleżankami z pracy :/ Trudno mi teraz zaufać odkąd się napatrzyłam i nasłuchałam. Oczywiście istnieją porządni faceci ale niestety nie w moim wieku. Znam kilku myślących o rodzinie ale oni znowuż np.pracują fizycznie i nie mam z nimi wspólnych zainteresowań. Swoją drogą to ciekawe, że ci wyżej postawieni takie mają błache podejście do związków. Zauważyłam(bo mieszkałam od dziecka), że już włosi i francuzi mają poważniejsze podejście do rodziny niż polscy mężczyźni.

W dodatku zauważyłam, że ci młodsi ( na których się najbardziej najeżdża za infantylność związkową) są właśnie bardziej romantyczni, uczuciowi i bardziej się starają bo tacy już po 30 to tragedia: gadać bajki umieją ale kochać to już chyba nie i w większości tylko o seks im chodzi albo o małżeństwo typu seks plus gotowanie i sprzątanie a na boku panienki. Mam nadzieję, że istnieją fajni faceci po 30 ale ja przez tyle lat niestety takiego nie spotkałam.

"Zauważyłam(bo mieszkałam od dziecka), że już włosi i francuzi mają poważniejsze podejście do rodziny niż polscy mężczyźni." a czy życie ma polegać na byciu poważnym? zakładanie rodziny się nie kalkuluje, jak ktoś już wyżej napisał, chyba że ktoś tego naprawde chce

zwłaszcza z niedziewicą się nie kalkuluje

znudzony-Niestety też to zauważyłem,że kobiety nie zauważają tych cichych szarych facetów.One wolą tych cwanaiczków,co wykorzystają i porzucą,albo wolą czarnych i łowców wiz,którzy po ślubie zdradzają a swoją żonę traktują gorzej niż swojego psa ja mam takiego spokojnego szarego chlopaka ale jest kochany i jest mi z nim super

ale to moze dlatego ze jestem z ostatniego roku lat 70' 79 :D

a ja rocznik lat 80 - mam dokładnie takie same przemyślenia tylko że odwrotnie - jestem facetem. wszystkie wolne rówieśniczki prowadzą rozwiązłe zycie i mają nieslubne dzieci :(

Ano właśnie,jestem facetem i nie wyobrażam sobie iść do łóżka na pierwszej randce.Zabrzmi to okrutnie ale na prostytutki to mnie stać,a jako facet to nie pozwolił bym kobiecie płacić,więc koszt byłby ten sam albo podobny.A jakoś nie wyobrażam sobie żeby któraś mogła zostać by moją partnerką jak wskoczyła by mi do łóżka na pierwszej randce na skutek "zauroczenia".Do takiej kobiety człowiek nigdy zaufania nie będzie miał,bo dzisiaj ma ochotę na mnie a po ślubie to na mojego kolegi albo na sąsiada.Więc później faceci się nie chcą żenić,bo po prostu nie ma z kim.Szare myszki się chowają i ich nie widać,i życie stało się skomplikowane...

Ja bym liczył na pieszczoty

no to pozostaje zycie w samotnosci najwazniejsze to miec prace , hobby i znajomych a reszte miec w dupie

dokładnie juz lepsze porno niz jakis worek na sperme albo dziewczyna z bekartem

Większość z was już chyba straciła nadzieję,a ja ją jeszcze mam.Wierzę że spotkam fajną i mądrą szarą myszkę.