Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zdenerwowana

problemowa siostra

Polecane posty

Gość taka jedna zdenerwowana

wkurzylam sie... moja siostra o 11 lat starsza, z ktora mam relacje takie sobie, nastraszyla mojego chrzesniaka, a swoje dziecko, ktore ma 11 lat, ze jak sie nie podciagnie w szkole, to ZA KARE bedzie musila jechac do mnie na wakacje :-/ i jeszcze mi to powiedziala przez telefon. Zawsze mialam dobre stosunki z moim siostrzenscem, wysylalam mu zawsze prezenty, czy to na swieta, czy na urodziny, kase mu dawalam, widujemy sie nie za czesto z uwagi na to, ze mieszakmy w 2 roznych panstwach, ale generalnie zawsze bylismy blisko. On jej odpowiedzial, ze ABSOLUTNIE do ciotki nie pojedzie, bo ja nie jestem fajna. Hmmm. nie chce wiedziec co ona ze swoim mezem o mnie przy dziecku wygaduje. Nasze relacje nie sa najcieplejsze, ale ja potrafie oddzielic relacje z siostra od relacji z siostrzenscem. Mam chec napisac jej e-mail i powiedziec, ze przegiela. Co ja jestem ciotka od prezentow i kasy? jak wy to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis tylko na pomaranczowo
ja widzę to dokladnie tak jak Ty napisałaś. tzn. siostra nei potrafi oddzielić stosunków między wami od tych między Tobą a dzieckiem, przez co przekazuje dziecku swoją opinię o Tobie. myślę, że powinnaś przestać się nimi przejmować, nie trać nerwów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdenerwowana
sorki za literowki, ale sie zdenerwowalam, wrrrrr. mialo byc bedzie musial jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdenerwowana
wlasnie, napisze jej e-mail, bo nie wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu problemem jest nie tylko twoja siostra. nie podoba mi sie odpowiedź dziecka, że ty nie jesteś fajna i absolutnie nie chce do ciebie jechać, skoro twierdzisz, że masz z nim super relacje. bo 11 latek już odróżni swoje doświadczenia w obcowaniu z osobą od zdania rodziców na czyjś temat. owszem można wpłynąć na dziecko, ale nie aż tak proponuje nastepnym razem zamiast mu słać kase - zadzwoń i pogadaj, lub piszcie maile do siebie:) bo ten kontakt chyba nie jest tak dobry jak tobie sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdenerwowana
piszemy e-maile, wysylamy sobie zdjecia, piszemy tez smsy, bo mu podarowalam komorke, generalnie go nie rozpieszam z kasa, rozmawiamy przez telefon raz w tygodniu, wiem co u niego w szkole, jak maja na imie jego koledzy, gdzie chodzi na zajecia sportowe, jak sie urodzil to mialam 17 lat i spedzalismy razem duzo czasu. A prezenty mu wysylam 2 razy w roku, do tego 2 razy w roku sie widzimy, czesciej nie dam rady. Ale masz racje, ze w tym wieku mozna juz odroznic swoje zdanie od zdania rodzicow. Czasami mnie to wkurza, ze pomimo iz jest juz taki duzy to mi nawet smsa na urodziny nie wysle czy kartki, ja w jego wieku potrafilam takie rzeczy robic :-/ no nic, chyba te ralacje sa inne niz myslalam i nalezy je zweryfikowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdenerwowana
wyslalam jej e-mail, do dooopy z rodzina, naprawde na zdjeciu najlepiej. Moja siostra ciagle mi wymawia, ze mam lepsze relacje z kolezankami niz z nia, ale co ja na to poradze, ze na kolezanki moge liczyc, dogadujemy sie i nie strasza mna swoich dzieci... no nic, zycie plynie dalej, a ja z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdenerwowana
podnosze, moze ktos mi cos jeszcze napisze, poradzi, pocieszy, albo powie, ze robie problem z niczego... czuje sie jak zbity pies :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×