jaki jest u was sex?2-3x w tyg dla przyjemnosci czy z obowiązku?

6 lat po slubie, dwoje dzieci- seks rzadko, 2 razy w miesiacu- powod panicznie boje sie ze mogłabym zzajsc w ciaze choc biore tabletki+prezerwatywy

Sex 2 razy w miesiącu. Ja dla przyjemności mąż chyba z obowiązku. Powód przytyłam ( przez chorobę tarczycy) i już męża nie pociągam:-(

nie spią, nie śpią :D wręcz przeciwnie powiedziałabym :D :P statystyke na świezo mogę przeprowadzić :P sexik- z częstotliwoscią różnie bywa, ciezko jakąś średnią wyciagnąc, czasem 2-3 razy dziennie, czasem raz w tygodniu ;) zawsze dla przyjemności :D :D :D :D A mnie to z obowiązku, to gwaltem małżeńskim pachnie :O jeśli nie chcesz to nie, po co sie zmuszać, takie naciągactwo i tak nie sprawi dugiej strony pełnej satysfakcji.

jestem z mężem 4 lata sex uprawiałam pierwszy raz po ślubie od razu zaszłam .Teraz chce drugie dziecko wiec kochałam się z męzem w dni płodne i czekam mam nadzieję ze sie udało i nie będę musiała więcej tego robić.

aaaa, 5 lat po ślubie i dwoje maluszków :D

staż -= 9, 5 roku razem sex 2 razy w tygodniu ( kiedyś 2 rqazy dziennie heheh) zawsze z przyjemności , nigdy przymusu choc oczywiscie mąż ma wiekszy temperament i mógłby codziennie hehe ale nie narzeka jak ma byc byle jak to lepiej w ogóle

Staż 10 lat Seks- co 2 dziń, ale pieszczoty codziennie ( nie możemy się powstrzymać)..czasem jak mamy oboje młyn w pracy to góra tydzień tego nie robimy, ale mamy oboje taką chcicę cały czas, że bywa pare razy dziennie

itilinka 6 lat po slubie, dwoje dzieci- seks rzadko, 2 razy w miesiacu- powod panicznie boje sie ze mogłabym zzajsc w ciaze choc biore tabletki+prezerwatywy ---------------- idiotka !

Tylko jak chcialam dziecko:o Dziewczyno, przecież ty potraktowałaś swojego męża jak buhaja!!! Potrzebny ci jest tylko do robienia dzieci i utrzymania rodziny:o żałosne

staż 8 lat, dzieci brak, średnio raz w tygodniu 4-5 razy pod rząd. Raczej żona nie ma ochoty, a jej nie będę zmuszał. Wolę dłużej zostać w pracy, bo ja bym mógł codziennie. Taka sytuacja od 4 lat.

8 miesiecy w zwiazku , seks 5- 12 razy w tygodniu (uroki krótkiego stażu) no i spędzamy razem 3-4 dni w tygodniu :D

No i właśnie zostałam zbesztana przez partnera że nie dodałam najwazniejszego. No wiec ZAWSZE dla przyjemności nigdy z przymusu (musiał sie chłopak pochwalic że taki dobry jest ;p )

wieczorem tak

raz, dwa razy na miesiac, bo oboje pracujemy całymi dniami i wieczorem mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia na nast dzień. Nie mamy czasu ani siły, bo jesteśmy wykończeni. Jak jestem zmeczona to nie bede udawac ze mi sie chce. Ale jak juz jest sex to baaardzo fajny dla obojga. Moze też nie mamy potrzeb czesciej, nie ma konfliktu, po prostu jest ok. Zreszta jakbym to robila czesto to by mi sie szybko znudzilo i stało rutyną.

upsa