Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

IZKA1208

ZAPRASZAM Obitek-Rowerek-Steperek---ktoś dołączy?

Polecane posty

Witam ma ktoś w domu coś z tych żeczy: orbitek ,steperek ,rowerek, zapraszam razem bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Mam stepper zwykły i skrętny :) No i rower. Na stepperze nie chce mi się chodzić już, bo robiłam to przez pół roku dzień w dzień po 1,5h. Na rowerku jeżdżę od początku stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super i jakie rezultaty? Ja orbitek od pon do niedzieli 20min + dietka ale to niekoniecznie chodzi mi o ćwiczenia razem ze mna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ogólnie przez 2010 schudłam 20kg, ale to raczej sprawa diety. Ćwiczenia pozwoliły mi tylko nie sflaczeć :) Ale po stepperze super uda, bez cellulitu. Tylko, że oprócz tego robiłam mnóstwo innych zestawów. No i ćwiczenia wolę wykonywać sama :) Ot, taka samotna dusza. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Ja walcze z orbitrekiem! Na razie nie chce sie zniechecac wiec cwicze co dwa dni w 2 seriach po 15 min. Zastanawiam sie tylko, czy to nie za malo bo z jednej strony slyszalam ze powinno sie cos robic 30 min dziennie 3 razy w tygodniu a z drugiej, ze organizm zaczyna spalac tluszcz dopiero po 30min od zaczecia treningu hmmmm.. jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam no ja tez chciałam więcej niż 15 min ale wiem ze nie dam rady najwiecej dałam 20 min ale myślę że co dziennie po 15 min tez powinno nam coś dac miedzy innymi włańczam ćwiczenia na brzuch uda i pośladki....Pozdrawiam i trzymam kciuki za was damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jka wam idzie ja wczoraj 13 minut i wiecej nie dałam rady ....Myślę nawet nad tym aby wskoczyć na orbitka rano 15 min i wieczorek 15:)Ktoś się dołańcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamuminkowa
Hej dziewczyny, ja chętnie dołączę. Wazę duzo, bo kilka kilogramów ponad 80, ale wazylam jeszcze więcej! Nie mogę się zmobilizować do treningu, czasem mi się to udaje, zmuszam się. Maszeruję czasem, w domu mam step, czy rowerek. Wlasnie postanowilam jeżdzić na rowerku, ktory stał w domu dwa lata bezczynnie. Nie lubię go, bo jakos niewygodnie mi się siedzi i nie mam do niego cierpliwosci, ale wiem, ze najgorzej jest narzekac i nic nie robić. Strasznie mi było ciężko dojsc do 100 kalorii, ale teraz za kazdym razem jest sto kalorii, chociaz osoby, ktore jeżdza bez problemy pala po kilkaset. Faktycznie ponoc tluszcz pali sie po 20 minut treningu, wiec bede sie starac, aby dojsc do przynajmniej 40 minut, za jednym razem. Jednak to proces, musze to sobie wypracowac, zobacze, ile dzis dam rade. Jestescie? Zapisujcie wieczorem, ile dokladnie cwiczyłyscie, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam tak ja tez mówiłam sobie dobrze jest jeść w świeta na duzo żeczy sobie pozwoliłam ale teraz powiedziałam było fajnie ale kiedys musi się skończyć i zabieram sie za siebie niema mocnych dzis miałam strasznie nerwowy dzien wyzywałam zjadłabym najchętniej cała czekalade na poprawę humoru ale dałam rade i powiedziałam NIEEEEEEE!!! Wskoczyłam na orbitek i z zemsty i ćwiczyłam 20 min pannamuminkowa ----Ile razy wtyg chcesz jeżdzić bo ja myślę że jesli co dziennie to to 15 min powinno nam wystarczyć :) A pozostali jakie maja propozycje czasowe i ile razy wtyg?rosze o wypowiedz razem bedzie razniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pnnamuminkowa
Ja jestem. Dla mnie 15 minut, to za mało, to dobre, dla osobo, ktore maja idealana sylwetke i to jest taki niezbednik. Byc moze wazysz duzo mniej, niz ja, ale mi przydałoby sie wiecej. Godzina, to ideał. Oczywiscie jeszcze nie doszłam do godziny, wiec najpierw mysle o 30 minutach dziennie. Jesli chodzi o marsz, to moze byc godzina, ja nawet maszerowałam przez 2 h dziennie i wtedy przy diecie waga spadala. Problem w tym, ile chcemy spalac kalorii dziennie. Dla mnie idealem byłoby przynajmniej 500, a wiec 15 minut nie wystarczy. Dzis na pewno wpadne zameldowac co i jak, wczoraj zapomniałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pnnamuminkowa
p.s. zobaczyłam Twoja wage, wazysz nawet ciut wiecej, niz ja. Mysle, ze od 15 minut mozna zaczac, ale trzeba myslec o godzinie dziennie, nalezałoby tez pracowac na miesniami, zeby potem szybciej palic tluszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pnnamuminkowa---No w sumie masz raje ale ja po tych 15 min na orbitku mam dość schodzę tak wyjechana że masakra i dech zapiera mi w piersiach kiedyś próbowałam więcej robiło mi się słabo wiec nie próbuje więcej ka narazie to wystarczy 2 lata temu nie ćwiczyłam na niczym takim wysiłkowo tylko na nogi i schudłam bardzooooo duzo więc myslę za jak dlamnie to wystarczy.Pozdrawiam i życzę wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze, co mi tam
Cwiczenia na sprzecie typu orbiter, stepper itp nalezy wykonywać minimum 40 minut jeslio chce sie spalić tłuszcz Przy ciwczeniach aerobowych spalanie tkanki tłuszczowej nastepuję po ok 30 minutach ćwiczeń, wiec jesli ktoś cwiczy np 2 sesje po 20 minut (rano i po poludniu) to tak jakby nie cwiczył wcale 15 minut to już ewidentna strata czasu...chytba ze celem nie jest utrata tkanki tłuszczowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jescze jedno ja jeżdze dość szybkim tempem 23 na godz tak mi wskazuje orbitek przy tym ale 145 kalorii.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygukh
cwiczenia areobowe najlepiej wykonywac az do calkowitego zmeczenia, inaczej nie ma sensu...jak juz wyzej ktos napisal min 40min, najlepiej godzine co drugi dzien...inaczej ie ma sensu. a ju zna pewno nie te 10-15 min, tyle to powinna trwac rozgrzewka przed cwiczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze, co mi tam
to chodź wolniej ale dłużej w czasie, optymalny wysiłek dla spalania tłuszczu powinien oscylować w okolicach 120 uderzeń serca na minutę, przy takim tętnie można normalnie rozmawiać To ze sie bardziej męczysz nie znaczy że szybciej chudniesz! Wolniej a dłużej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok dzieki za wypowiedzi sznuje to ale jak dla mnie zawsze liczył sie duzy wysiłek a nie zeby sobie podreptac godz wolno i nic mi to nie da nawet się nie zmecze ani nie spocę .Jeszcze raz dziękuje za wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze, co mi tam
masz spalać tłuszcz kobieto a nie wydalac wodę.... Na razie męczysz się na darmo, ale cóż...twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradze, co mi tam
spaliłam na orbiterze i bieżni 26 kilo, wiec wiem o czym piszę Ty nie poprawiasz wydolności tylko chcesz schudnąć, a taka męczarnia oddala Cię od tego... Płaciłam słono za poradę trenerską, która daję ci teraz za free...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja też chęynie się dołacze mam steperek w domciu :) A JAKĄ diete stosujecie ?? ja waże 80 kg mam trochę nadwagi do wakacji muszę schudąć przynajmniej od 15 - 20 kg :) MAM NADZIEJĘ ŻE MI SIĘ UDA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygukh
heh, wystarczy poczytac specjalistyczne fora, nie tzreba placic :P niestety, ale koelzanka pozywj ma racje, cwiczac bardzo intensywnie ale bardzo krotko wydalasz tylko wode :) ale w sumie twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamuminkowa
Cześć, trochę zasiedziałam się przy komputerze, czytam i słucham o raporcie z katastrofy, a teraz myśle, ze nalezy zaczac jakis ruch. jest jeszcze widno, wiec postaram sie wyjsc pobiegac, moze dzis sie uda zmobilizowac? Zamelduję na pewno. Do dziewczyny, ktora schudła 26 cwiczac- jaką przy tym diete stosowałas? Mysle, ze mż. W jakim czasie schudłas? Ja nie jestem specjalista od ruchu, generalnie prowadze siedzacy tryb życia, ale są "momenty", kiedy sie ruszam. Chodzilam na aerobik ze stepem, biegalam, maszerowałam i teraz bedą biegi, lub marsze z rowerkiem w domu. Mimo, że nie jestem wysportowana, to też podzielam zdanie dziewczyn, ktore mówią, ze trzeba cwiczyć dlużej, czyli conajmniej 40 minut. Sama truchatałam przez połtorej godziny dziennie i wtedy szybko chudłam, palilam okolo 1300 kcalorii za jednym razem. (tysiąc trzysta, tysiac czterysta) 140 kcal to bardzo mało. 15 minutowe cwiczenia dotlenia troche organizm, spowoduja poprawe kondycji, ale nie odchudzą same w sobie. Tu trzeba sie wypocic, zmeczyc, spalic tłuszcz, czyli wysiłek musi być długi. Wazne jest tętno, powinno byc mniej wiecej od ponad 130 do ponad 140 (mniej wiecej, przy moim wieku i wadze) Jesli tętno jest za duze, to tez niedobrze! Nie o to chodzi, szybko sie meczymy i konczymy trening, a nie o to chodzi! Chodzi o długi trening o okreslonym natezeniu. Ja, kiedy wychodze na marsz na 2 h, tez mam wrazenie, ze wcale sie nie zmeczylam, ale kiedy przebiegne sie troche juz wiem, ze dzialą, bo czuje, ze organizm spala kalorie. Jednak trzeba wyposrodkowac wszystko, czyli trening nie mozne być za sląby, ani za ostry, szczegolnie dla osoby, ktora sporo wazy. Podsumowyjac, moim zdaniem lepiej jednak cwiczyc, ruszac sie dluzej a mniej intensywnie, niz intensywnie, ale krotko. No nic, ciekawe, jak mi pojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamuminkowa
Slka 123, przeczytałam jeszcze ten art. Powiem, ze ja wląsnie stosuje zmienne tempo na rowerku, bo czesto trace sily, ale potem krece bardzo szybko, tak jest nawet ciekawiej. Kiedy biegałam, to tez zmieniałam tempo biegu i wynikało to z tego, ze czasem zmeczyłam sie, potem trzeba byo podbiec, zeby puls nie opadł za bardzo. Jesli chodzi o bieg, to mysle, ze bieg o zmiennym tempie, czy jednostajny przyniesie podobne korzysci...bieg poprostu spala tłuszcz, szczegolnie taki, ktory trwa minimum 25 minut. Ale jesli ktos ma do stracenia duzo, to powinien biegac jak najdłuzej, wcale nie trzeba biegac szybko. Acha, mysle, ze zeby naprawde poczuc odchudzajaca moc wysiłku fizycznego nalezy spalic conajmniej 500 kcal dziennie Dzis nawet podali na wp, ze godzinny bieg to okolo 1000 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma sie palic tłuszcz to aeroby powinny trwac ponad 20min, bo dopiero wtedy spala sie sadełko- organizm zaczyna czerpac z rezerw tłuszczu, wczesniej czerpie energie z podrecznego zrodła czyli glikogenu. jakby ktos chcial zapraszamy na nasz topik:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4613375 pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×