Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szalennczozakochanainieszczesl

Chyba mnie juz nie kocha, historia bez nadziei.

Polecane posty

Gość szalennczozakochanainieszczesl

Mialam i nadal mam wielu adoratorow, od 11 roku zycia. Dzis mam 12 lat wiecej i nadal to sie nie zmienilo. Nie uwazam sie za jakas pieknosc, w moim mniemaniu jestem przecietna, ale zawsze czyms przyciagalam mezczyzn. Co za tym idzie zmienialam ich jak rekawiczki, ale to przez moja infantylnosc, bo sadzilam ze skoro kochaja to bedzie dobrze i nie trzeba sie starac, teraz wiem ze to bzdura,oczywiscie nie mialam jakis tam podbojow lozkowych. wybitnie glupia tez nie jestem, bo studiuje dziennie 2 kierunki, wiec cos tak w glowie musze miec.2 lata tmu poznalam mojego obecnego (jeszcze) mezczyzne. od tego czasu nie zainteresowal mnie zaden inny, dla mnie moj jest cudowny, przystojny, choc moje kolezanki twierdza, ze missterem to on nie jest. Bylam z nim bardzo szczesliwa, kocham go. Kiedys snul plany na przyszlosc teraz nic. Mowi, ze jest zazdrosny, ale tak totalnie mnie olewa i to, ze zawsze kreci sie kolo mnie jakis koles. Teraz dla niego wazniejsi sa koledzy i piwo. Powiedzial mi, ze on wie, iz cokolwiek by zrobil ja i tak go nie zostawie tak bardzo go kocham, przyznaje sie, ze wiele mu wybaczylam (oczywscie zadnych zdrad nie bylo, bo tego to bym nigdy nie wybaczyla), latalam za nim strasznie. Czuje, ze sie oddalamy i nie moge nic zrobic, jestem zrozpaczona. Ostatnio dalam potrzymac sie za reke(pod pretekstem ogrzania) przez kolege, ktory nawet mi sie nie podoba, ale tak strasznie brakuje mi czulosci. Nie wiem co sie stalo, moze to fakt ze jestem jego pierwsza dziewczyna... powinnam dac temu umrzec smiercia naturalna czy jednak cos zrobic? dodam, ze robilam juz wiele... przepraszam, ze takie dlugie i dziekuje za kazda odpowiedz -nawet negatywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja Cię rozumiem!!
Identyczna sytuacja jak Twoja. Wielu adoratorów, moje "zabawy" mężczyznami, aż się zakochałam. I właśnie latam za nim, a on... ech... nie wiem,, co Ci poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watroba iftar
nadziejo 8 gdzie jestes:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalennczozakochanainieszczesl
trzeba sobie widocznie dac spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja Cię rozumiem!!
I ten mój też nie jest misterem (moje koleżanki mnie wyśmiały, że z takich chcę być), nie jest bogaty, a ja jestem ładna, dobrze ubrana, zadbana no i mam powodzenie. Może coś w tym jest, że obie trafiłyśmy na "przeciętniaków" z wyglądu i oni podbijają swe ego naszym zainteresowaniem i naszymi emocjami? A tak naprawdę są zakompleksieni i niezdolni do uczuć? Tylko chcą dominować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja Cię rozumiem!!
dodam, że jego kumple mu zazdroszczą tego, że za nim latam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalennczozakochanainieszczesl
ja nie wiem, nie mam pojecia. Moze sa zbyt pewni, ze tak za nimi latamy, a moze faceci tego nie lubia, nie wiem, moze wypowie sie jakis facet to sie dowiemy. lece na zajecia, odezwe sie jak wroce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalennczozakochanainieszczesl
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×