Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pytajnik000

Zmiana lekarza prowadzącego ciążę...

Polecane posty

Gość Ciekawa po stokroć
i raczej z powodu pasty do zębów nie można poronić...raczej z powodu nerwicy ciążowej i takich pomysłów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beqwsa
przesadzacie w obie strony 40 min na każdej wizycie, to bardzo dużo...no ale wiem że tak można, jak lekarz albo pacjentka jest gaduła i gadają na różne tematy.z drugiej strony 10 min na to wszystko na spokojnie, to jest za mało, chyba że są wizyty np. bez wyników badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
ja chodzilam do jednego lekqarza co prawda wizyta trwala 30 min ale kazde pytanie zbywal glupim usmiechem, jak bym pytala o totalne glupoty,potem zaczely sie problemy -krwawienie 11 tyg dzwonilam do niego a on tylko z tekstem to do szpitala nawet nie probowal mnie uspokoic ze moga byc rozne przyczyny potem w 17 tyg znowu trafilam do szpitala,ale najpierw zadzwonilam do niego ze cala noc bardzo bolal mnie brzuch a on ze dzisiaj nie przyjmuje ale moge przyjsc na 17 bedzie akurat na chwile w gabinecie to pojechalam przyszedl o 19 i zbadala mnie i mowi co szyjka sie skroila, skurcze porodowe ja juz przerazona a on do mnie no trudno nie kazda ciaze da sie utrzymac myslalam ze umre po tych slowach skierowal mnie do szpitala i to byla moja ost wizyta u niego, zminilam na lekarza ktorego widywalam czesto w szpitalu,on zaws badal on zawsze rozmawial poczas obchodow i stwierdzilam ze potrzebje takiego lekarza poszlam do niego i nie zaluje wizyta zawsze kosztowala 70 zl a nie jak u tamtego raz 60 potem sto a zawsze robil to samo, u 2 mialam zawsze zdjecia z usg i plyte,byl pod telefonem doslownie w kazdej porze dnia i nocy,jak cos sie dzialo to uspokajal poprostu mialam do niego zaufanie no i najwazniejsze jak dzwonilam z probemem to zawsze po przedstawieniu sie wiedzial z kim rozmawia nie musialam mu przedstawiac calego przebiegu ciazy jak tamtemu,szukaj lepszego bo za te pieniadze to nie masz doslownie nic a powinnas byc spokojna ze wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalanie
Zmieniłam lekarza, gdyż ten mój godził się w zasadzie na wszystko. Teraz mój nowy potrafi dobrze doradzić, coś konkretnego zaproponować. Zmieniłam nawet pastę na ajonę. Po moim przebojach przy pierwszej ciąży, tym razem będziemy dmuchali na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem zdziwiona
bo mnie tak to nawet lekarz z NFZ-tu nie traktuje jak ciebie ten prywatny. Ja bym się nawet nie zastanawiała nad zmianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wizyta u gina prowadzącego ciążę wygląda następująco: dodam, że nie prywatnie a na NFZ wchodzę do gabinetu położnych, one ważą, mierzą ciśnienie, zadają kilka krótkich pytań : czy mam żylaki, obrzęki, czy jakieś skurcze, czy coś dolega, boli etc.. następnie wypełniają taką ogromną kartę, z tym przechodzę do mojego gina prowadzącego ciążę, on sprawdza badania, wpisuje je w moją kartę ciąży, siadam na fotel, potem pyta czy coś mnie niepokoi, ja mówię, że jest OK a on się zawsze śmieje i mówi " widzi Pani jak ciąża przebiega prawidłowo to czysta formalność jak dla mnie " :) i to wszystko trwa zaledwie 10-15 min, na usg chodzę do jego prywatnej kliniki bo tam ma super sprzęty i niedrogo jak na ceny w stolicy.. a zatem jak ktoś napisał 40 min ? to ja bym chyba z nim kawę musiałabym wypić i o pogodzie rozmawiać aby zleciało 40 min.. !! poza tym na każdego pacjenta przysługuje 20 min..ale jak ktoś wchodzi tylko po receptę to wiadomo, że to się skraca do kilku minut..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez paniki
Wizyta 15-20 minut to rozumiem ale 40???? jak byłam na ostatnim usg to czekałam na umówioną wizytę 30minut przez jakąś kretynkę która zasypywała lekarza jakimiś durnymi pytaniami na które odpowiedź zna każda normalna kobieta. Myślałam, że mnie szlag trafi jak kretynka przedłuża wizytę bo pyta: a czy mogę z psem spacerować? a czy jazda pociągiem jest szkodliwa? Bo ona jest studentką z Krakowa i musi dojeżdżać. Głupie piczki myślą, że ciąża to jakaś nowość na świecie. Nie ciąża to nie choroba a kobiety od tysięcy lat w nią zachodzą i ludzkość przetrwała mimo, iż dawniej kobiety nie miały specjalnej pasty.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam szczęście do ginekologów, zazwyczaj trafiam w dobre ręce. W Krakowie mam sprawdzonego Tomasza Łabiaka. Lekarz z powołania, z bardzo delikatnym podejściem. Wysoka kultura osobista, takt, duża wiedza. Doktor ma swoją stronę na FB - www.facebook.com/GabinetLabiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×