nie cierpię nosić stanika!!!!

Czułabym się nago jakbym wyszła bez stanika nie wyobraża sobie jak można iść z dyndającymi cycami na miasto czy gdziekolwiek nago. Stanik to ta sama część ubrania jak majtki. Każdy stanik na początku jest niewygodny ale trzeba się zmusić . Ja kupiłam w grudniu stanik i leży, wywalilam na niego 160 złotych , za pól roku zaloze i bedzie ok, musi odleżeć swoje .

Brok to ty naprawdę taka niezła dupa jesteś? Nie wierzę.

:O czyli kolor włosów i cyc C Ci wystarczy, nie wierzę.

przecież są też osoby nie noszące majtek można się o tym przekonać gdy latem podwieje jakąś sukienkę lub spódniczkę albo jeśli jakaś kobieta nie umiejętnie siada ;)

brokeninside87 są faceci dla których liczy się tylko rozmiar i kolor włosów a na inteligencję dziewczyny już nie patrzą ;) i wiemy kto się do takich zalicza ;)

znów mi staje.

3.14 [zgłoś do usunięcia] gość blondyna333 nie koniecznie mam koleżanki które mają piersi w rozmiarze C,D i nie zawsze noszą staniki więc koniecznością nie są aczkolwiek przypuszczam że przy większym rozmiarze lepiej mieć stanik bo wtedy piersi aż tak nie ciążą Dla nich mogą nie być staniki koniecznością. Tylko zrozum jedno, że miska C lub D to jest już co przed sobą nosić. Skóra na piersiach jest tak cienka, że po kilku latach może to wyglądać odrażająco.

no ok, ale ja mówię, że mu to wystarcza w całym wyglądzie, ani słowa nie wspomniałam o ambitnym kierunku, jaki nadałaś mojej wypowiedzi:O u mnie facet musi mieć więcej warunków wyglądowych spełnionych. i też nie musi się odzywać, if you know what I mean

Brok dawałaś komuś na forum swoje foto?

Dajcie mu spokój- dzisiaj jest bardzo grzeczny

blondyna333 bronisz mnie? Ale jaja.

ja p/i/e/r/d/o/l/ę, ludzie, nie ma czegoś takiego jak rozmiar biustu, co za idioci tu siedzą :o

blondyna333 masz racje ale to już problem tych dziewczyn ale skoro im tak wygodniej to ich sprawa i nikt nie powinien w to ingerować, lecz tak jak pisałem rozmiar C,D może już też trochę ciążyć i nie mówiąc już o bólu pleców to same piersi już pewnie bolą jak sama napisałaś skóra się rozciąga a to jest bolesne jak trwa to cały dzień i to nie jeden

nie, nikomu nic nie dawałam na kafe. oprócz kwiatków dla miłych użytkowników i całuska dla Argena który zaginął w akcji

jak będziesz grzeczny to i mnie da się czasami uspokoić:)

''dla Argena'' Dla Argena, tego ciula z uczuciowego? Nie, to już cię nie lubię.

a co jest złego w Argenie, że nazywasz go "ciulem":O licz się ze słowami.

Przecież to taka c***a, no nie mogę, brok moja sympatia do ciebie legła w gruzach.

Agren? był ktoś taki na forum ? ;)

michałku, konkrety?

Ja nie noszę. Zakładam ciaśniejsze koszulki i nic mi nie zwisa, i nic nie widać. Dobrze dopasowany biustonosz nie uwiera.Warto zapłacić więcej i mieć kilka dobrych niż masę seksy, ale niewygodnych biustonoszy.

nie lubie nosic stanika,bez czuje sie swobodnie i sexy.

Ja też nie cierpię,ale nie chcę mieć cyców jak zdechłe jamniki,długich i obwisłych do pasa:-(Tak mają Murzynki,Aborygenki albo Indianki z Ameryki Płd.,masakra.Biust obwiśnie,bo trzyma go tylko skóra.Kolagenu zabraknie i biust z wiekiem opadnie,już nie jest się sexi kiedy smętnie zwisa,każdy zrobi się brzydki,duży czy mały.Trzeba chociaż jakiś top nosić,żeby potem nie płakać.Zresztą zobaczcie sobie zdjęcia zwisów nawet 30latek po dziecku:-(

Kup se taki sportowy to bedzie wygodniej:-)

Ja mam spory biust niestety ale i tak nie noszę tego ustrojstwa. Czy profesjonalnie dobrany czy w sieciówce efekt ten sam - wielki dyskomfort. Lubię natomiast niezbyt lubiany przez moją osobę biust kryć w obszernych tunikach/bluzach/swetrach o 2-3 rozmiary za dużych.

Witam! Szukam kobiet i dziewczyn w różnym wieku, które z różnych powodów nie noszą staników. Chciałabym poznać ich motywacje, refleksje i odczucia w tym temacie. Interesuje mnie to głównie ze względów osobistych-sama od lat nie noszę stanika i przeszłam długą drogę z samoakceptacją w tym zakresie. Jeżeli któraś z czytających chciałaby się podzielić swoimi przemyśleniami i doświadczeniem, to bardzo proszę o kontakt. Chciałabym przede wszystkim wymienić się refleksjami a później być może napisać o tym pracę . Pozdrawiam. Justyna justyna.projekt@vp.pl

Także mam dosyć obfite piersi, ale nawet w zimie nigdy nie noszę na sobie biustonosza. Zawsze mi przeszkadza i nie czuję się w nim ani wygodnie ani komfortowo. Wolę być bez niego. Niedawno miałam nawet trochę zabawną i związaną z tym sytuację. Idąc do lekarza "tradycyjnie" i oczywiście zapomnialam go założyć...i gdy przyszło do osłuchu płuc i serca, zorientowałam się, że na "górze" mam tylko bluzkę ale było już za późno i nie miałam innego wyjścia jak tylko ją zdjąć. Lekarz był bardzo wyrozumiały i niejako przy okazji wykonał badanie piersi.

Ja tez nienosze tego ustrjstwa bo sa stasznie nie wygodne

Dobrze dobrany stanik nie powinien w niczym tobie przeszkadzać. Polecam www.ebras.pl , tam wszystkie wymagające osoby powinny dobrać sobie idealny :)