Mój facet kocha inną. Zna ją przez internet. To ciągnie się rok:( Muszę odejść..

kur.....ale DNO jebane Powodzenia. Przynajmniej tobie...

dajesz mu taka furtke, ze tak rzuc ta znajomosc, bo ja czekam! badz konkretna, nie daj soba maniplulowac.. on ma Cie w garsci;/

Nie napiszę go. NIe wiem jakich słów miałabym użyć.

Autorko, odejdz od niego. spakuj sie, albo chociaz wyjdz i wroc bardzo pozno, daj mu taki znak.. takim zachowaniem. jak sie Toba nie zainteresuje co sie dzieje to odejdz od niego, na pewno spotkasz kogos kto Cie pokocha tak mocno ze swiata poza Toba nie bedzie widzial. On nie jest Ciebie wart.. to co on robi nie jest wporzadku. takiego czegos nie powinno byc w zwiazku. nie ma na to szans.. posluchaj rozumu, w tej sprawie nie powinno sie kierowac sercem :( 3mam kciuki za Ciebie. badz silna i pokaz mu ze nie jestes zadnym popychadlem!

ja wiem ze to jest cholernie trudno tak zrobic. ale kiedys uznasz ze to byla sluszna decyzja. przeciez Ty cierpisz :(

napisz do niej na gg ze chcesz sie z nia spotkac i zalatwic sprawe piesciami albo nastrasz szmate ze ją zniszczysz jak sie nie odwali!!!!!!!! o swoje trzeba walczyc!!!!!

ta..ponizac sie ma tak? okladac liscmi jakas laske w imie jakiegos dupka? haha ;)

Nie pisz żadnego listu, nie uciekaj spakuj się przy nim, powiedz mu co Cię boli o co masz do niego żal i dlaczego od niego odchodzisz, nawet jak będzie Cię zatrzymywał to i tak wyjdź, daj Wam czas, bądź konsekwentna, z facetami tak trzeba inaczej "wchodzą na głowę". Głowa do góry !:)

nie pisz do niej, nie poniżaj się, wyjdź z tej sytuacji z twarzą, trzeba mieć honor.... nawet jeśli do niej napiszesz i ona tą znjomośc zakończy to on i tak może znaleźć sobie nową "koleżankę", skoro już raz to zrobił to zrobi i drugi, to on musi zrozumieć, że źle robi, to że do niej napiszesz nic nie da.

przecież już to wszystko napisalam - parę godzin temu!

Odeszłam. Spakowałam się kiedy spał i wyszłam. Nie byłabym w stanie zrobić tego przy nim. Jestem słaba,rozkleiłabym się. Wczoraj chciał jeszcze obejrzeć ze mną film. Był kochany,tak dla odmiany. Trzymał za rękę,zaprosił na wspólny wypadzik... A ja się z nim po cichu żegnałam:( Serce mi pękało,był taki kochany... Zastanawiałam się przez chwilę czy nie zostać. Doszłam jednak do wniosku,że nie dam rady tak żyć. Nawet nie próbował się odezwać dzisiaj,nawet nie zapytał:( Ja siedzę z mamą i udaję,że wszystko jest ok,a w środku krzyczę:(

Ja właśnie przeżywam dokładnie to samo. Moja (była) dziewczyna zdradziła mnie w ten sam sposób- współczuję Ci bo wiem co teraz czujesz. Byliśmy z sobą 9 lat.

Przykro mi,naprawdę:(

i dowiedziałem się, że nadal to robi ma chyba takie zboczenie!

i od kilku dni nie mieszkamy razem kazałem sie jej wyprowadzić

z dnia na dzień będzie lepiej kochana. Bardzo dobrze zrobiłaś. Teraz zajmij się sobą, nie rozpamiętuj ! Zacznij szukać prace i to od teraz ! Spotkaj się z koleżanką na kawę. Ja przeżyłam rozstanie z kimś z kim byłam 5 lat w bardzo zażyłym związku. Zostawił mnie dla innej i taki dżentelmen z niego, że oświadczył mi to w pociągu w drodze na urlop. wtedy myślałam, że umrę. Jakoś przeżyłam i teraz z perspektywy czasu, wiem że nie był mnie wart !

i od kilku dni nie mieszkamy razem kazałem sie jej wyprowadzić

i od kilku dni nie mieszkamy razem kazałem sie jej wyprowadzić

Mariusz jak sobie radzisz? Ja myślę,że oni teraz zajmują się sobą i cieszą,że zniknęłam. Nie da się rozpamiętywać choć postaram się jak mogę:(

i od kilku dni nie mieszkamy razem kazałem sie jej wyprowadzić

Podjełaś prawdopodobnie najlepszą decyzję w życiu. Gratuluje! Mimo tego, że Ci ciezko nie mozesz sie teraz złamać.. masz szanse uratować związek z chorym na głowe facetem (bez komentarza- milosc jest slepa) tylko pozwol mu sie wykazać, niech ci udowodni, ze ty jestes najwazniejsza.. niech zawalczy! a jak nie? to good for u dziewczyno!

Jakoś muszę sobie radzić choć jest mi bardzo ciężko ona ciągle szuka pretekstu żeby przyjechać i mnie odwiedzić posiedzieć, kurde jest bezczelna! Teraz to zrozumiałem.

Teraz napisał. Chyba dopiero wstał... Jest chory więc dłużej śpi. Przysłał smsa,spytał gdzie jestem.

Dziewczyno daj sobie z nim spokój, dopóki nie macie dzieci. Wtedy to dopiero są problemy! Niech spada jak najszybciej. Dasz radę!

nie odpisuj przypadkiem !!! niby czym sobie na to zasłużył ?

Wiem jak to brzmi ale teraz czuję się jakbym miała nie dać rady. Mam gorączkę,jestem słaba. Musiałam zostawić u niego moje ukochane zwierzaki,nie mam możliwości trzymać ich w domu:( Już za nimi tęsknię:( Teraz ta szmata pewnie będzie sie nimi zajmować:O

Ale skurwysyn z Niego, palant jakich mało. Jest na tyle bezczelny, że napisał Ci jeszcze sms, gdzie jesteś, a w dupie. Pod żadnym pozorem mu nie odpisuj, niech się pomartwi, niech zatęskni, niech będzie z tą swoją panienką z gg, zobaczymy jak długo, pewnie dopóki oan nie znajdzie sobie następnego naiwniaka!!!!! jesteś młoda, szkoda czasu i życia na takiego debila, znajdź pracę, wiem, ze to nie łatwe. Ale musisz mieć swój honor, nie macie dzieci i chociaż tyle. Zasługujesz na kogoś kto będzie Cie na rekach nosił!!!!!!

nie byl ciebie wart. Jestes dzielna dziewczynka, jestem z ciebie dumna. Zapytal gdzie jestes bo pewnie nie mial mu kto zrobic sniadania. Wolal miec dwie panienki niz jedna kochajaca co za palant! Niech teraz napisze do przyjacolki zeby mu pomogla. Ma to co chcial i ona tez czyli siebie

Mariusz26 Współczuje Ci i wszystkim, którzy cierpią z powodu rozstania, ale czas jest najlepszym lekarstwem i z czasem zrozumiecie, że Oni nie zasługiali na Was.

Przysłał mi dwie wiadomości. Pisze,że kocha,że jestem najważniejsza. Po co on to robi? Jakoś ostatnio nie był w stanie tego pokazać:(