Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zeitgeist

Czy ktoś też jest koło 30 nie myśli (tylko) o zakładaniu rodziny?

Polecane posty

Gość zeitgeist

W tym roku kończę 29 lat i muszę przyznać, że większość moich znajomych już założyło rodziny przynajmniej są po ślubie, dziecko w drodze lub już na świecie. A ja no cóż, jakoś mi do tego niespecjalnie spieszno,. Jednakże problem nie w tym. Chyba wolniej niż inni do pewnych rzeczy dojrzewam i tyle. Natomiast męczy mnie ostatnio trochę poczucie wyobcowana. Ludzie z małymi dziećmi mają inne priorytety w życiu i mało czasu ja to doskonale rozumiem. Ale tak ogólnie widzę, że kilka lat po studiach ludzie „kapcanieją i ciężko ich do czegokolwiek zmobilizować. Ja bardzo chętnie bym gdzieś wyszła, czy do teatru czy na ciekawy film czy też zwyczajnie potańczyć i napić się lub podyskutować o bogu i świecie, jak za dobrych studenckich lat. A zwyczajnie nie ma z kim. Mam swoje koleżanki, ale z nimi ostatnio to co najwyżej o pieluchach można rozprawiać lub w najlepszym razie o „bookowaniu sali weselnej, a to jakoś nie moja bajka. Czy ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 29 lat
tak, ja mam identycznie :-O :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 29 lat
tak , ja tak mam :-D :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironiczynka
Rozumiem Cię , mam identycznie, mam 28 i zupelnie nie czuje sie gotowa na matkowanie i zonowanie.Moze to kwestia braku partnera? Ja czasem czuje sie jak malolata, chce cos robic, jezdzic, zwiedzac .Zupełnie nie kręcą mnie maluchy i czuję się jakaś inna bo nie rozczulam się nad każdym dzieciakiem , chociaz oczywiscie kiedys chciaalbym miec wlasne.Kiedys ale nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herkim
Ja mam 32 lata, moj partner 36 - nie chcemy dzieci. Moi przyjaciele - ona 32, on 31 - 10lat po slubie - rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjdsffdf
najwazniejsze chyba znalesc ludzi podobnych do siebie. ja mam podobne podejscie i nie uwazam sie za niedojrzałą, po prostu mam inna wizje zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllenna
a co to wszyscy mają żyć na jedno kopyto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeitgeist
Jasne, że nie wszyscy na jedno kopyto! Myślę, że nie ma nic złego w chęci życia inaczej niz to zakłada standardowy model. Jednak, jak zauważyliście, porblemem jes znalezienie w otoczeniu ludzi podobnych do siebie... Gdzie takich szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo. Cenię sobie życie bez poważniejszych obowiązków. Nie spieszno mi do niańczenia dzieci i "wchodzenia na wyższe obroty". Mam więcej czasu na pasje oraz mam czas, by się "zatrzymać" w tym chorym schematycznym świecie, który zapędził się w ślepą uliczkę. Męczy mnie chadzanie śladami innych, więc próbuję chodzić swoimi ścieżkami. Narodziny, szkoła, dobra praca, zakładanie rodziny, budowanie domu, wychowywanie potomków, zadłużanie się kredytami, planowanie emerytury, śmierć... i wszystkie te czynności powtarzane w kółko od dawien dawna. Jednym słowem nuda. Największym problemem, to spotkać na swej drodze kogoś, kto by taki-odmienny pogląd zaakceptował ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeitgeist
Hmm, wychodzi na to,że wiele z nas myśli podobnie, trzeba się tylk jakoś odzukać ;) Ja akurat jestem w związku, ale na ten przykład wiele bym dała za koleżankę, z którą można wyjść i zaszaleć do białego rana. Albo za grupę znajomych, z którymi możnaby gdzieś wybyć w góry na kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is tricky
bardzo dużp ludzi tak myśli , tylko boją się potępienia ze strony społeczenstwa :O dlatego wyprowadziłem się do Czech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w podobnym wieku, mam meza ale dzieci na razie odkladam. jeszcze korzystamy z zycia imprezowego. malzenstwo w niczym nei przeszkadza, jesli chodzi o zycie towarzyskie. mam tez grupe przyjaciol w podobnym wieku i spotykamy sie ciagle ale w wiekszosci sa to osoby wolne, te w zwiazkach bywaj zadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do this is tricky
ja tez mieszkam w czechach i jakos nie widze, zeby bylo tu inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem gdzie wy mieszkacie?
Skąd Wy jestescie ? Ja w marcu bede miala 29 lat i ani mysle o rodzinie :D to nie moje marzenie ,mam inne cele ;) Wsrod moich kolegów ze studiów - ten sam wiek - dominują kawalerowie , żaden z nich nie chce się pakować w bachory i zobowiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is tricky
może trafiłem na innych ludzi ? Nie wiem ,albo dlatego ze jestem w duzym miescie? (pochodzę z małej miesciny w wlkpolsce :O ) ale w klubach czy wsrod znajomych znam o wiele więcej wolnych ludzi po 30stce aniżeli w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do this is tricky
ja jestem w pradze. Ale fakt, moze zalezy od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erriczka
zazdroszczę Wam , Praga fajne miasto :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak gadacie bo nie rozumiecie
tych ludzi autorko, jakbys byla zmeczona domem, dziecmi i praca, to bys nie miala ochoty na teatr czy rozmowy, tylko na pojscie spać! tak juz jest zycie ulozone, a ze Ty troche sie wymykasz ogolnym ramom to ok, ale nie oceniaj ze swojej perspektywy. chcesz sie poczuc jak za dawnych studenckich lat? ale studenckie lata minely, tamten etap w zyciu zakonczony i to bez sensu. jak zechcesz sie poczuc jak w podstawowce, to co wtedy? mam kumpla, 30 lat, jego dziewczyna 27, chcialaby slub, dziecko, maja prace i stac ich. a on - chcialby jak za dawnych studenckich lat - piwko, wyjsc gdzies itp. Ale zapomnial, ze ma 30 a nie 20 lat - kolej rzeczy taka jest, ze czas goni. zebys sie nie obudzila z reka w nocniku - to taka rada, nie uszczypliwosc. jesli cie urazilam - przepraszam. PS nie jestem matka, mam 23 lata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki i reszty
Nie lubie tego myslenia , kolej rzeczy ? jaka kolej rzeczy ? To tylko schemat który znasz i masz wtłoczony w glowe ,ze tak ma byc i koniec. Ja mam 25 lal ,ale za 10 lat nie zrezygnuje z imprez i rozrywkowego trybu zycia. Mam usiasc przed telewizorem , obiadek u rodzicow i spacer po parku ? Nie wytrzymalabym nerwowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kumpla, 30 lat, jego dziewczyna 27, chcialaby slub, dziecko, maja prace i stac ich. a on - chcialby jak za dawnych studenckich lat - piwko, wyjsc gdzies itp. Ale zapomnial, ze ma 30 a nie 20 lat - kolej rzeczy taka jest, ze czas goni." a wytłumacz mi która kolei rzeczy jest własciwa jego czy jej? albo nie nie tłumacz bo w twoim przypadku odpowiedź w jaki sposób ma człowiek sie zachowywac w wieku lat 27 czy 30 jest już powiedziana :D w twoim poście ... facet nie moze w wieku lat 30 sobie chodzic na piwko i czuć sie młodo korzystac sobie z imprez , koncertów itp bo przeciez wieku lat 30 TRZEBA juz załozyć rodzine i mieć dzieci :) no bo taka kolei rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak gadacie bo nie rozumiecie
ale nie chodzi o podporządkowanie sie schematowi na sile po prostu u wiekszosci ludzi samo sie rodzi takie myslenie w pewnym czasie, taki instynkt wicia gniazda. ja kiedys tez myslalam: szalenstwo, studia, imprezy, zadne sluby, dzieci. studia mijaja, a mi sie juz nie chce szalec, wolalabym zajac sie soba i domem. nie robie tego z przymusu i kolei rzeczy - samo sie to we mnie dzieje. 5 lat temu nie znosilam malych dzieci, mowilam: nigdy nie chce dziecka! a teraz, moze nie mysle zeby zajsc w ciaze (mam 23 lata dopiero), ale mysl, ze za kilka lat bede miec dziecko jest bardzo mila... i lubie je ogladac, bawic sie z dziecmi znajomych. nie robie nic na sile. to sa naturalne instynkty. ty ich nie masz - ok, twoje zycie, twoja sprawa, ale nie wmawiaj, ze u innych to jest na sile, skoro i ty musialabys sie zmuszac :-) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORNSTAR :)
A ja jestem gwiazdą porno i nie w glowie mi rodzina :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ma 25 lat, to tak się myśli, że za 10 lat człowiek będzie tak samo chciał imprezować. Ale potem zmieniają się priorytety i poprostu przestaje to być najważniejsze, to taka naturalna kolej rzeczy. U jednych może trochę wcześniej u innych trochę później, ale to samo przychodzi i czas na rodzinę, dzieci też się do tego poprostu dojrzewa, nie trzeba do niczego się zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu u wiekszosci ludzi samo sie rodzi takie myslenie w pewnym czasie, taki instynkt wicia gniazda." w kobietach dodaj :D w kobietach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak gadacie bo nie rozumiecie
do Regres nie o to chodzi, ze trzeba. Po prostu WIEKSZOSC (tak!) kobiet w tym wieku ma takie potrzeby, aspiracje - nie bo trzeba, ale bo chce. wsrod moich kolezanek w wieku 25-35 ok. 80% ma lub pragnie dziecka, rodziny. tylko mala czesc jeszcze sie nie decyduje. i nie chodzi o to ze facet w wieku 30 lat nie powinien szalec z kumplami - ok, kazdy robi co chce, ale niech sie nie dziwi, ze kobieta w tym wieku oczekuje od niego czego innego niz imprez, hulania. POWTARZAM: nie chodzi o to, ze trzeba, tylko po prostu tak zwykle jest, bo ludzie tego chca. wszystkie moje kolezanki, ktore maja dzieci tego chcialy, bo przyszedl do nich instynkt i tyle. nie chcesz - to nie. ale nie oceniaj innych ze swojej perspektywy. jesli obie osoby w parze maja takie zdanie - spoko. choc nie uwazam, ze to ok, ale to wybor ludzi i nic mi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is tricky
regres - browar dla ciebie :D faceci nie mają instynktu macierzynskiego , którys prawiczek napisał ze rodzine i jedną zone mają ci brzydcy/nudni i malo przebojowi ,bo i tak by wiecej niż jednej nie poderwali :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak gadacie bo nie rozumiecie
Regres - ja znam facetow, ktorzy chca dzieci, rodziny, nie tylko kobiety. przyklad - znajomi, oboje ok. 30 lat, razem juz z 10 lat. On by juz chcial dziecko (maja slub), ale ona nie. On jej nie zmusi, ale bardzo tego chce, a ona nie i juz. Woli prace - jej sprawa. znam wielu takich facetow, co sie nie migaja od obowiazkow... choc tez wielu takich, co to by sobie mlodosc na sile przedluzali, ale takich kobiet tez nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś brum
Myślę, że właśnie koło 30 człowiek zaczyna czerpać z życia garściami. Rodzina założona albo w mglistej przyszłości, ewentualnie jest już po zawodach i papier rozwodowy w kieszeni się nosi. Człowiek trochę przeżył, trochę ma, trochę jeszcze może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak gadacie bo nie rozumiecie
chcecie lamac stereotypy, modele zycia uytrwalane przez wieki - ok, droga wolna, mamy wolnosc przeciez. ale nien krytykujcie tych, ktorzy tymi utartymi przez lata sciezkami podazaja z wlasnej woli. Niech kazdy robi jak lubi, ale nie krytykuje tych, ktorych nie rozumie. ja nie krytykuje was - lubicie tak, to ok, jesli nikogo nie krzywdzicie to jest super. tyle, ze jestescie w mniejszosci i nie dziwcie sie, ze inni (wiekszosc) mysli inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu WIEKSZOSC (tak!) kobiet w tym wieku ma takie potrzeby, aspiracje " swietne masz kolezanki skoro ich aspiracja jest wyjscie za maż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×