Moj syn ama juz ponad poltora roku i wczoraj chodzil bez czapki

sasiadka mi powiedziala ze chyba zwariowalam. Mieszkamy napoludniu i u nas bylo naparwde cieplo i bez wiatru. Syn mi od urodzenia nie chorowal i naprawe dobrze sie rozwija. A syn tejze sasiadki czesto choruje... mimo ze ona bardzo dba zeby chodzil cieplo ubrany i zaczapkowany nawet w 18st. C

Chwalisz sie czy zalisz??

Chyba przesada taki maluch o tej porze bez żadnej czapki.

chwale :O

Kto to widział żeby dziecko bez czapki chodziło o takiej porze.Najbardziej zdradliwa pogoda jaka może być...oby ci mały nie zachorował a na przyszłość pomyśl troche.

Słuchaj, ja dorosła nie chodze teraz z gołą głową, bojąc się o przeziębienie, a co dopiero taki maluch.

moje wczoraj też pomykały bez czapek, w kapturach na głowie, ale były tylko chwilę na dworze... na dłuższy spacer bym się nie odważyła posyłać ich bez czapek...

syn caly czas biegal po dworze i byl spocony wiec ubalam mu polarek zamiast kurtki zimowej i sciagnelam czapke i szalik. Nie wiem skad u was to oburzenie? Zaznaczam, ze moj syn nie choruje :) wiec chyba dobrze robie.

przekona co to jest zapalenie zatok :)

no nie wiem czy sie przekona czy nie. Ale dlugo mieszkalam na wyspach i powiem ze jak byscie zobaczyly jak tak ubieraja dzieci to by wam krew z nosa poleciala. :D Nie wiem czemu matki z Polski sa tak przewrazliwione na punkcie swoich dzieci. Do tego dochodzi jeszcze ubieranie ich na "eskimosa". :O

Ty jesteś nie normalna!!!Dziecko sie spociło a ty go rozebrałaś jeszcze...o matko i córko!!!Wiesz że tak sie nie robi??Czekać aż napiszesz moje dziecko jest chore pomocy!!!!!!Mój ma 3 lata też nie choruje ale takich cyrków to nie robię!

no ale po co zalozylas ten topik?? jutro zalozysz inny i nam opiszesz jaka kupe zrobilo twoje dziecko??? dlaczego sadzisz ze toje dziecko w czapce czy bez moze kogos interesowac?

mialas na mysli "nienormalna" . Naucz sie pisac wczesniej a potem dopiero sie wypowiadaj. :P

A w Afryce dzieci biegaja gole. Co ma piernik do wiatraka.

goska, jak cie nie interesuje to po co tutaj weszlas???

weszłam bo az nie wierze ze mozna byc tak beznadziejnym i zakladac takie bezdetne topiki lepiej ci ze sie pochwalilas swoja bezdenna głupota? lepiej?

Tu gdzie mieszkam normalne ze od noworodka dzieci sa bez czapeczek i maja narzucone ewentualnie kapturki a na nozkach w wozku skarpetki..

Racja, że ludzie na wyspach są bardziej "rozgrzani". Mam tam znajomych, sama tam poleciałam kilka razy i sama byłam świadkiem, jak pojechaliśmy na miasto gdzieś tam, była kosa że hej, ja w grubym swetrze i na to kurtka, długie dżinsy i adidasy, a młode Irlandli biegały koło mnie w bluzkach na ramiączkach i klapkach japonkach. Myślałam, że chyba coś z głową mają, patrząc na nich, że im zimno nie jest. I wcale nie wyglądały na zmarźnięte. Znajomi przyjechali z Irlandii w odwiedziny ze swoją córeczką, byli u nas w mieszkaniu, gdzie była taka zwykła temperatura, jak t zimą, 20 stopni gdzieś. My w długich rękawach, moje dziecko w jakiejś bluzie, spodenkach, papciach, a jej córa biegała w cienkich rajstopkach i krótkim rękawku. Tylko fakt, ręce miała lodowate..

lepiej :) bo wiem , ze jestem super -mama :) Nie wiem czym sie tak podniecacie.

majoweczka, bezpieczna mama, no wlasnie :) bylam w Ir pare lat i tam dzieci sa podobnie wychowywane i uwierzcie mi ze nigdy nie choruja. Nie wiedzialam zakladajac ten topik ze zostane tak zjechana. Dlaczego tutaj jest taki przymus noszenia czapek przez dzieci? Nie rozmiem tego.

A to roznie.Zalezy jak lezy.Wiem ze wiekszosc Wyspiarzy ma na starosc rozne problemy min zwyrodnienia stawow,wlasnie od takiego chlodnego "wychowania" W dziecinstwie..

No i trzeba tez pomyslec o temperaturach panujacych w danym kraju.Kiedys pewien lekarz w TV sie wypowiadal,ze najwiecej ciepla "ucieka"od glowy nie wiem,ale kazdego sprawa jak wychowuje..

super pierdolniętą mamą!!

no coz moja mama byla wychowywana w PL i tez ma zwyrodnienia stawow

To zalezy fakt, od kraju, od zwyczajów, na wyspach ludzie chodzą bardziej rozebrani niż u nas. Też nie jestem za przesadnym obabulaniem dziecka w ronę ubrań i kożuchów, ale też uważam za przesadzone takie rozbieranie się, jak to robią Irlandczycy.Bez przesady, 12-13 stopni na dworze, a dziewczyny chodzą w bluzeczkach jak na środek lata i wielki upał, a dzieci w gołych głowach i krótkich rękawkach.

Tak. Na wyspach to norma. Ale tam dzieci mieszkaja od urodzenia. Kazdy jest przystosowany do swojego miejsca. Murzyni maja szerokie nosy zeby im sie latwiej w upalach oddychalo i ciemno skore przed ochrona od slonca. Klimat w angli jest inny, niz w Polsce. Nie mozemy zakladac, ze skoro tam chodza bez czapki to i u nas moga. Z tego co wiem w Angli nie ma co rok takiej zimy jak u nas. Nie mowie, zeby nakladac dziecku czapke z futra, ale stosowna do pogody. Latem tez zakladamy, czapki, chusteczki itp. Ochrona przed sloncem. Dzieci w cieplych krajach jakos bez chusteczek pomykaja.

Tak, jak takie mały Irlandczyk jest tam na wyspach od urodzenia , chowany od małego w takim "rozebraniu", to dla niego to norma, tak mu dobrze, nie choruje może nawet, ale weź teraz takie polskie dziecko przyzwyczajone do czapek, kurtek, mogłoby się rozchorować po 1-dnym takim wojażu bez czapki. No i sam klimat u nas też jest inny. Tam nie ma takich mrozów, takich zim.U nich 5 stopni mrozu i trochę śniegu to zima tysiąclecia.

bezpieczna mama , ok . Ale choruja? Nie!!! Wiec ...?

Niepotrzebnie tu o tym piszesz. Abstrahując od tego, czy noszenie czapki miało sens, czy nie, tutaj za taka wypowiedź otrzymasz wyłącznie zjebę od wszystkich idealnych mamulek, które nie maja nic lepszego do roboty, jak wszystkim naookoło udowadniać, jakimi ci wszyscy są idiotami.

A sąsiadce powiedz, żeby pilnowała swojej dupy. Guzik jej do twojego dziecka