Byłyście kiedyś u wróżki? spełniło sie wam coś? zastanawiam sie czy pójść...

tak z ciekawości chce zobaczyć jak to wygląda. spełnia się coś z tego co one tam wróżą?

up

mi się spełniło ...byłam u dwóch a u jednej prawie wszystko mi się spełniło ... Znajoma mówiła mi , że ludzie którzy wierzą we wróżki i to co one nam mówią podświadomie dążą do spełnienia tego o czym nam powiedziała ...

ja byłam 2 lata temu i mi sie własciwe nic nie spelniło niby jakiegos faceta mam za rok poznac ale to tez watpliwa sprawa jak ta cala reszta. teraz ide do innej bo kolezance przepowedziała bardzo dużo a jej znajmomej powiedziała ze w bliskim czasie straci kogoś bardzo bliskiego i jej ojciec umarł po 2 miesiacach wiec zobaczymy czy cos tej wyjdzie z przepowiedniami

tak to jest,jak sie ezoterykom nie wierzy...

ktoś może sie jeszcze tym temacie wypowiedzieć?

nikogo ten temat juz nie interesuje

do -Villemka- a ty sie tym zajmujesz czy narazie poznajesz i uczysz sie

to bylo do mnie?ot,kafeteryjna grzecznosc!

Tarota dopiero sie ucze.klasyczne klade juz dlugo.ale nie na tym forum.

i cos w tym jest ? czy to kwestia szczesia i dobioru słów

-Villemka- a na jakim forum mozna sie do ciebie zgłosic?

kwestia wiary w slowa osoby wrozacej.kladlam karty wielu osobom ktore nawet nie zwracaly uwagi na to,co sie do nich mowilo.albo chcialy otrzymac okreslona odpowiedz na pytanie.a tak sie nie da.np pyutasz mnei czy x bedzie ze mna.ja mowie ci ze nie bo jest ci przeznaczony ktos inny,a ty przy nastepnej wrozbie,mowisz ,,ale on mi puszcza oczka itd,,ja ci na to ze on sobie tylko chce z toba tylko flirtowac,a ty mi znow ze on ci cos tam milego mowi nie sluchasz tego co ci sie pisze.dziala to mniej wiecej na takiej zasadzie

klade karty na tym=.>http://forumezo.pl/index.php forum.od poniedzialku do soboty.ale o tej porze juz nie.

czyli wychodzi na to że większośc idzie do wróżki z założeniem tego co chce usłyszeć

-Villemka- no tak, nie chcę cię atakować, ale mi wróżka takich bzdur nagadała, że głowa boli. Naprawdę:o Poszłam z ciekawości. Niepotrzebnie:(

-Villemka- a gdybym cie poprosiła mogła bys dla mnie rozłozyć karty nie chodzi mi o pełną wróżbe tylko o próbke jak to wygląda.

oblubienica nie chcesz wierzyc nie wiesz.i nie pisz w tym watku.poco masz nam nerwy psuc?tak wiekszosc mysli ze osoba wrozaca powie jej to co ona chce uslyszec.

dzis nie.juz dla mnie na karty za pozno.

-Villemka- szkoda ale rozumiem :)

Przepraszam, ale chyba nie pojmuję: jak to nie pisz? Bo co? Konstytucja mi zabrania? Było pytanie, ja odpowiedziałam. Czyli każde odmienne zdanie od twojego psuje ci nerwy? To ciężko w życiu musisz mieć. Ja napisałam spokojnie, wyrażając swoje zdanie - na tym polega DYSKUSJA:o

ale podalam adres forum zarejestruj sie tam jutro postawie ci karty!

a ja spokojnie napisalam ze jezeli temat ci nie odpowiada to zaloz swoj i tam pisz.dziekuje dobranoc!

Masz rację, hochsztaplerko:) Już idę, bo nie do tak prymitywnej dyskusji przywykłam:)

od hochsztaplerow to jeszcze nikt mnie nie wyzywal,ty radjomaryjna bereciaro!nie podoba sie to wynocha!

BYLAM KIEDYS U WROZKI w toruniu na strumykowej,powiedziala mi wszystko i sie spelnilo, tak jet jak powiedziala, :D

widocznie wiedziala co mowi!fajnie!

czesc Bazienka.ja narazie tylko kartami klasycznymi,za malo znam Tarota zeby juz nim sie zajac

bedzie mi milo!szukam jakichs fajnych ksiazek o tarocie z obiasnieniami kart,ale nie moge nic godnego uwagi znalezc

Tak.Ale nie była to jakaś płatna wróżka z ogłoszenia czy coś.Starsza kobieta wróżąca z kart.Sprawdziło się wszystko.