Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

filolala

Czy mam szansę dostać się na studia doktoranckie z zarządzania?

Polecane posty

Cześć, posiadam tytuł magistra filologii, ale na studiach licencjackich powtarzałam niestety rok, chociaż na licencjacie mam 4+. Moim wielkim marzeniem jest dostać się na studia doktoranckie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Kolegium Zarządzania lub w Instytucie Badań Przemysłowych ORGMASZ. Wiem, że przyjmują tam osoby po kierunkach nieekonomicznych. Kiedyś studiowałam dziennie zarządzanie, ale niestety z powodu choroby musiałam zrezygnować z tego kierunku. A bardzo chciałabym się rozwijać naukowo w tej dziedzinie. Czy przez to, że powtarzałam kiedyś rok na studiach licencjackich nie mam w ogóle szans się dostać na studia doktoranckie? Orientuje się ktoś w procesie rekrutacji? Rozważam jeszcze najpierw odbycie studiów podyplomowych, po których będę miała tytuł master of science, ponieważ chcę pracować we finansach. A czy to ułatwiłoby mi drogę do dostania się na studia doktoranckie? Proszę o odpowiedź, bo dręczy mnie ta sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co się orientuję to dwa ostatnie lata musisz mieć zaliczone według planu studiów, a to co wcześniej nie ma znaczenia. Najlepiej poczytaj zasady rekrutacji, tam na pewno jest to napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla przyszłej Pani dr
Lepiej poszukaj sobie dobrej pracy bo w wieku 30 paru lat zostaniesz z papierkiem na lodzie, no chyba że masz dzianych rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze powtarzalas gdzies tam
cos na poczatku to nie ma znaczenia. U mnie liczyla sie srednia z magisterki. Ale ja mialam studia dwustopniowe. Mysle, ze do 2 lat wstecz sie moga cofnac i tyle. No poza tym nie wiem jak na tych Uczelniach ale mnie byl egzamin z jezyka i rozmowa jeszcze. No i warunek, ze mam promotora. Ale teraz zdaje sie przyjmuja bez tego. Jak ja zaczynalam to promotor liczyl sie najbardziej akurat. I to najlepiej dr hab., a nie prof. Tylko po filologii zmieniac zupelnie kierunek? No ale takie przypadki tez znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze powtarzalas gdzies tam
i w sumie to popieram wypowiedz wyzej :D ale ja to akurat chcialam sobie przedluzyc mlodosc ;) Poza tym jak szukalam pracy wtedy (a chcialam w zawodzie) to mnie nigdzie na praktyke na budowe nie chcieli przyjac ani do biura projektowego, wiec zdecydowalam sie zostac na Uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×