Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama może córeczki

To naprawdę takie straszne, kiedy kobieta marzy o dziecku konkretnej płci?

Polecane posty

Gość Mama może córeczki

O dziecko staraliśmy się dość długo, bo dla mnie 2 lata, to długo, kiedy dowiedzieliśmy się o ciąży oszaleliśmy ze szczęścia. Cieszę się, jestem szczęśliwa, bo póki co wszystko jest ok i płód rozwija się prawidłowo, ale do pełni szczęścia brakuje mi, żeby okazało się, że to będzie dziewczynka. Czuję, że to dziewczynka, u męża w rodzinie rodzą się same dziewczynki, jego ojciec ma dzieci z 3 różnymi kobietami i w każdym przypadku pierwsza była córka. Szanse są duże, ale no właśnie nachodzą mnie wątpliwości, bo na tym forum wyczytałam, że tylko wyrodna matka myśli o płci dziecka. Takie kobiety nazywane są epitetami, których nie będę tutaj przybliżać, życzy się im poronień, albo chorego dziecka. To faktycznie takie straszne i niestosowne marzyć np. o córce? I dlaczego, kiedy kobieta marzy o córeczce ludzie myślą, że będzie ją stroić w różowe sukienki, wiązać kokardki na głowie i czesać w kucyki? Marząc o dziewczynce, ani razu nie pomyślałam o sukienkach, ani o kucykach. Myślałam o zupełnie innych rzeczach typu: - z córką lepiej się dogadam, będę miała lepszy kontakt - nie lubię małych chłopców, drażnią mnie. Na studiach wielokrotnie byłam nianią i, kiedy trafił mi się chłopiec, nie mogłam z nim złapać wspólnego języka, nie interesowały mnie zabawy samochodami, jakieś kolejki - te wszystkie lalki, domki, wózki, to dla mnie powrót do dzieciństwa, kupię córce rzeczy, o których będąc małą dziewczynką marzyłam, a nie mogłam ich mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfjhhfg
Widzisz ja też chciałam bardzo miec córke bo planowaliśmy miec tylko jedno dziecko. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego że miałam brata który był okropny dla mnie i dla mamy. Mama wylała przez niego morze łez. A ja po prostu chciałabym aby powtórzyły się relację które łączą mnie z moją mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Cie rozumiem...Przeszlam rozczarowanie w zwiazku z plcia..kilka dni bylo ciezko..ALe kruszynka mi wszystko zrekompensowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomama83
a co jak będzie chłopak?? Ja też marzyłam o córeczce, kiedy dowiedziałam się, że będzie chłopak poczułam w sercu lekkie rozczarowanie ale przeszło po kliku dniach, teraz czekam na mojego synka aż się urodzi i ciesze się, że będę miała syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka3001
nie , nie straszne , ja mam dwóch chłopców miałam cichą nadzieję na córeczkę .... będzie chłopiec , trochę mi było sama nie wiem jak to określić "przykro" .... NIE to nie to słowo , nie zdecydowałam się na trzecie dziecko ze względu na płeć , ale tak po cichutku , miałam nadzieję ... Rodzę w kwietniu trzeciego łobuziaka , a z mężem licząc będzie to CZWARTY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektóre z was
nie to nie jest straszne, ale Ty jestes idiotka :O rzekomo tak bardzo chciałas miec dziecko a jak juz jestes w ciazy to nagle Ci sie nie podoba płec? moze lepiej zacznij marzyc o tym, zeby było zdrowe, nic powaznego sie nie działo i zebys miała w miare znosny poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwuje mnie takie gadanie
Póki co nie widzę jakichś niemiłych epitetów i wyzwisk :P Ja też zawsze marzyłam o chłopcu, starałam się też prawie dwa lata, teraz jednak czuję, ba, jestem prawie pewna, że bedzie dziewczynka... I co zrobie? Nic Pokocham jak swoje :D I nie zamienie pewnie na żadnego chłopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzyć to sobie można i nie widzę w tym nic złego. A wyrodną matką nie jest ta matka, która chce dziecko określonej płci, tylko ta która nie będzie kochała dziecka przez to że nie jest tej płci jakiej ona by chciała. Także chcieć to nic złego, tylko zastanów się, co będzie jeśli urodzi się chłopiec. Ja marzyłam o dziewczynce i mam na szczęscie dziewczynkę, ale jakby był chłopiec to pewnie bym się troszkę rozczrowała, ale pokaochałabym tak samo jak córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwuje mnie takie gadanie
"moze lepiej zacznij marzyc o tym, zeby było zdrowe, nic powaznego sie nie działo i zebys miała w miare znosny poród..." Jak dla mnie, to kwestia zdrowia przede wszystkim jest tak oczywista, że nawet nie trzeba jej poruszać, to jest jasne, ze dla każdej matki to najważniejsze :o Dlatego można pogdybać na temat płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama może córeczki
a co jak będzie chłopiec? Myślę, że będę rozczarowana, ale mam nadzieję, że po porodzie mi przejdzie i pokochałabym syna równie mocno, jak córkę, choć póki co to do mnie nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektóre z was
denerwuje mnie takie gadanie "moze lepiej zacznij marzyc o tym, zeby było zdrowe, nic powaznego sie nie działo i zebys miała w miare znosny poród..." Jak dla mnie, to kwestia zdrowia przede wszystkim jest tak oczywista, że nawet nie trzeba jej poruszać, to jest jasne, ze dla każdej matki to najważniejsze Dlatego można pogdybać na temat płci przy pierwszym dziecko ( i to tak wyczekiwanym ) pogdybac to ja moge o kolorze włosów lub kształcie nosa :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAA z Krakowa
"te wszystkie lalki, domki, wózki, to dla mnie powrót do dzieciństwa, kupię córce rzeczy, o których będąc małą dziewczynką marzyłam, a nie mogłam ich mieć." ooo, to iście wspaniały powód by mieć córkę :O kobieto ile masz lat? ja nie miałam preferencji, mąż minimalnie preferował syna, ale dla nas się liczyło, żeby dziecko było zdrowe. urodził się syn. miał małe problemy ze zdrowiem, nix bardo poważnego ani przewlekłego, nic wrodzonego, al jednak miał. i wtedy tym bardziej zrozumieliśmy, że zdrowie jest najwazniejsze. a odnośnie kontaktu , zabaw- przecież jak urodzi się sn, czy córka, to Twoje dziecko ma także ojca prawda? więc w przypadku syna to tato będzie miał z nim dobry kontakt, wspólny język, będą sie razem super bawić jak to ojciec z synem (super taka zabawa wygląda, to z praktyki wiem bo często ich obserwuję). nie masz innych zmartwień ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
ja chialam chlopca i jak sie dowiedzialam, ze bedzie dziewczynka to bylam rozczarowana, tez mi sie wydawalo, ze czuje ze to chlopiec.... wyszla baba i teraz ma 10 miesiecy w zyciu bym nie zamienila na chlopaka. jak bedzie kiedys drugie, to mam nadzieje na dziewczynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka3001
majoweczka09 masz rację , to może i trochę odwaga , od września starszy do szkoły , młodszy do przedszkola , a pod pacha bobas , to dopierku będzie wesoło , a mąż jak to mąż ciągle w pracy ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwuje mnie takie gadanie
przy pierwszym dziecko ( i to tak wyczekiwanym ) pogdybac to ja moge o kolorze włosów lub kształcie nosa A dla mnie kształt nosa jest nieważny, kolor oczu tez nie, chciałabym chłopca i już! A najlepiej brązowookiego i z ładnym noskiem :D To przy drugim już mogę gdybać? Przy pierwszym dziecku ma byc po prostu zdrowe, ale jeśli chodzi o drugie to już mogę marzyć o takiej płci, żeby było do kompletu? ;) Jak pisałam - chciałabym chłopca, będzie jednak dziewczynka, i teraz jakbym zobaczyła na usg że jednak będzie chłopiec...To bym była zdziwiona, żeby nie powiedzieć: rozczarowana - bo już się przyzwyczaiłam do myśli że bedzie córka, a naprawdę bardzo marzyłam o synu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwuje mnie takie gadanie
ja chialam chlopca i jak sie dowiedzialam, ze bedzie dziewczynka to bylam rozczarowana, tez mi sie wydawalo, ze czuje ze to chlopiec.... wyszla baba Sugerujesz, że mam jeszcze szansę na chłopca, mimo że "czuję", że bedzie córka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka3001
lekarz , zawsze może się pomylić , ja miałam taka nadziejkę , ale mój co wizyta widzi chłopca ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrryłeczka
Ja w tym nie widzę niczego wyrodnego. Kazdy ma jakieś swoje przezycia, różne rzeczy mu sie z czymś kojarzą, ma jakies utarte sposoby myslenia na różne tematy i tak nieswiadomie na tym jedzie. Ja jakos miałam wrazenie, ze będe miala syna, lekarz długo nic nie umiał powiedzieć, ja sobie jakos tego syna wkręciłam i byłam bardzo zadowolona, bo np, sama mam jebniętą siostrę, która była piekielnym bachorem i jest do dziś mimo ponad 20 lat na karku, z ojcem to jeszcze jako tako, ale mama miała z nią skaranie boskie. I ja sie czegos takiego obawiałam. No a w 28 tygodniu sie okazało, ze to kobitka jednak będzie. Przez pare dni było mi z tym bardzo dziwnie, ale oswoiłam sie z tą myslą i teraz widzę mnóstwo pozytywów. Nic w tym złego, że człowiek mysli i ma jakies obawy, czy one są uzasadnione, czy nie. A jak bedziesz miała syna, to też sobie dasz radę i będzie ci on dawał szczęście. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
ja też bardzo chciałam mieć córkę - a mam syna po badaniu usg, dzwoniąc do mamy tak się rozpłakałam, że myślała, że coś jest nie tak ze zdrowiem maluszka A dzisiaj - lalkami ani wózkami się nie bawimy - tak jak pisała tu któraś to tato bawi się z naszym synem autami, klockami za to my wspólnie (czego bym się nie spodziewała) sprzątamy (wycieramy kurze, odkurzamy) i nawet pieczemy ciasta, robimy sałatki itp wiem, że to niedługo się pewnie skończy - więc korzystam póki mogę - to takie komiczne obserwować jak wkłada fartuszek i miesza mąkę z jajkiem z miną tak poważną jakby rozwiązywał zadanie z fizyki kwantowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja marzyłam o córeczce :P Jak dowiedziałam się, że będzie syn, to z rozczarowania się zwyczajnie rozpłakałam :D Oczywiście dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez tego rozbójnika, ale jak baba sobie coś do głowy wbije, to kaplica. A ja nie dopuszczałam do siebie myśli, że może być inna płeć niż ja sobie wybrałam. Mało tego... Gdybym zaszła w ciążę, a okazałoby się, że to znowu chłopak, to chyba bym się pochlastała. Dlatego też syn będzie jedynakiem, bo na zaplanowanie płci nie ma 100% przepisu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrryłeczka
Jak matka nie lubi samochodzików czy jakichś mechanizmów, to nie, ale przeciez też chyba istnieją jakieś rzeczy, ktore moze z synem robić, tak, zeby obydwojgu sprawiało to przyjemność. Mozna sie bawić w chowanego, grzebac w piasku, grać w badmintona, w piłkę, w gry planszowe, jakieś memory czy coś. Naprawde tak byscie sie chetnie z córkami bawiły lalkami? To jest dla dorosłego tak samo durna i nudna zabawa jak jeżdżenie resorakami po dywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy tylko odezwal sie u mnie instynkt macierzynski-chcialam coreczke... Nie widze w tym niczego zlego... Teraz marze jedynie o tym by zajsc w ciaze i urodzic zdrowego maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialam chlopca z serca
chciala chlopca, czula ze to chlopiec, pod koniec ciazy dowiedzialam sie ze bdzie dziewczynka i oszalalam ze szczescia, ehhehe nie widze nic dziwnego w tym ze [pragnie sie konkretnej plci, ale nie martw sie jak nawet bedzie chlopak tez oszalejesz, heheheeheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie lubię małych chłopców, drażnią mnie"; "ale mam nadzieję, że po porodzie mi przejdzie i pokochałabym syna równie mocno, jak córkę, choć póki co to do mnie nie dociera" - dla mnie to jest przykre.., każde dziecko powinne byc wyczekiwane i kochana bez róznicy czy to syn czy córka, czy jest zdrowe czy chore, ciemne czy białe! to dar od Boga! ludzie chca wszystko wybierac zeby było im wygodniej! pogodę na wesele czy płec dziecka... mam wrażenie że pisząc to nie kochasz tego chłopca... i całe zycie będziesz miała do niego za złe, że nie jest dziewczynką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila sz. szsz.
kochana autorko, masz prawo marzyc o upragnionej płci. jedni marza by wogole miec dzieci, inni o noym laptopie a Ty o dziewczynce! mialam tak samo z druga ciaza! poprostu łzy mialam w oczac jak pomyslalam ze mozeto byc drugi chlopak ( mam nadzieje ze urodzisz upragnioa córeczke, bo jednak córka to jest córka! Mnie równiez denerwuja mali chlopcy, maja cos takiego odpychajacego w sobie. Dziwczybnki sa lodkie, grzeczniejsze zupelnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila sz. szsz.
aha ijeszcze jedno akim szczerze: wspolczuje tym kobietom co maja 2, 3 synów i nie maja corki, wiem ze sa nieszczesliwe i przez to zgorzkniale od srodkai oczy by wydrapaly tym co maja dziewuszki. moze nie tak drastycznie ale napewno sciska je w dolu jak przechodza obok mam z malymi krolewnam w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrryłeczka
Kamilo, nie opowiadaj takich bzdur. To, ze ciebie odpychają chłopcy, nie oznacza, ze każdy by chciał mieć "królewnę". Mnie na ten przykład drażnią małe dziewczynki. No ale co innego jakiś obcy bachor, a co innego własny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja mam coreczke, jak bylam w ciazy to plec byla mi obojetna, byle bylo zdrowe, moze dlatego, ze o ciaze staralam sie bardzo dlugo. Myslimy tez o drugim dziecku i teraz po cichu mysle sobie ze fajnie by bylo jak bylby to chlopak. Ale jak okaze sie dziewuszka to rozpaczac na pewno nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×