Ahhh miało być tak pięknie...

temat dla wszystkich którym niestety miłość zastąpiły uroki codzienności.. 6 lat wstecz, piękny ślub, wspaniałe wesele, nowo wybudowany dom, po 2 latach dziecko, zero problemów, a jednak coś pękło... z każdym dniem przygniata mnie codzienność, nic już nie jest takie jak kiedyś, fascynacja wyparowała, ta łóżkowa także, kiedyś nie mogliśmy się sobą pół nocy nacieszyć, dzisiaj 15 min wystarcza... cóż.. chyba nie można mieć wszystkiego

kolejna się naczytała kafe i naoglądała filmów i chciała mieć całe życie sielankę :O

Kobito nie walcz z tym to normalne. Są kryzysy i kryzysiki - jedne trwają tydzień lub dwa inne rok lub dwa. Napewno nie będzie jak na poczatku ale czy to taki wielki dramat dla ciebie ?? Chyba zdawałaś sobię sprawę, że nie zawsze będzie różowo w długiej perspektywie czasu. Ważne żeby się szanować w związku.

no właśnie , chyba za dużo myślałam.... :(

wiadomo że chodzi o seks, znajdź kochanka

miałam podobnie tyle że 2 dzieci i pewnego dnia zauważyłam rogi na swojej głowie

nie chce kochanka, wolałabym żeby z nim było tak jak dawniej, rogów mi nie przystawia to wiem na pewno...

Czy nazywasz się Joanna i masz 33 lata?

nie mów że mnie znasz:P

Jak dawniej to napewno nie będzie - z tym się pogódź. Może masz większą chcicę niż twój mąż - to można bardzo łatwo wyrównać, nie trzeba wcale do apteki po przysłowiową viagrę latać.

ja wiem czy większą.. nie ma juz po prostu takiego napięcia seksualnego między nami..

nie ja mam tak jak Ty

i tyle samo lat masz co ja ? :D

Właśnie o to napiecie seksualne chodzi ;)

to znaczy? piszesz że na to są sposoby ?

Niech mąż sobie kupi tribusteron 90 z olimpu, po 2 tygodniach zażywania nie poznasz męża.

nigdy nie wiało nudą, zawsze całe łóżko było nasze, to były takie emocje, taka energia...a to było pare lat wstecz...

Cóż, też jestem od dobrych paru lat żonaty ;)

duzo powodow do szczescia czas dbac o milosc dac sie zaskoczyc uwiesc ja sie ciesze, gdy nie boli mnie ząb, a w paczce papierosów jest szesc cigaretow:)

duzo powodow do szczescia --może u nas zawsze było za dobrze ?

gdyby wam zabraklo kasy ja mysle o moim przyszlym zyciu dostane prace to 1100 dadza chlop zarabia sto wiecej:) i on chce dziecko hehehehehehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Ja przykładowo nie narzekam , choć brakuje mi tych upojnych nocy z ostrą jazdą. Ale jest mi i tak bardzo dobrze, mam ukochanego syna, który jest oczkiem w mojej głowie takze inne rzeczy zeszły na dalszy plan. Nie jest tak jak na początku ale też nie jest źle.

hoć brakuje mi tych upojnych nocy z ostrą jazdą.----po ilu latach ? :( nie straszcie mnie, nie tak wyobrażałam sobie nasze pożycie seksualne po ślubie :(

asbio niestety życie nie bajka..

asbio - ciąża i dziecko dużo zmieniają w życiu. Poza tym proza dnia codziennego, trzeba się przyzwyczaić, to nie boli i nie jest straszne.

całujecie się jeszcze chociaż?

"całujecie się jeszcze chociaż? " Cha cha, nawet seks uprawiamy

więc nie warto dobierać partnera pod względem dopasowania w łóżku bo to i tak po jakimś czasie się sypnie?

nie powinno się tego stawiać na pierwszym miejscu i pamiętać że nie będzie tak zawsze..ale z reguły liczy się tu i teraz i nikt nie myśli o tym że może się cos zmienić

"więc nie warto dobierać partnera pod względem dopasowania w łóżku bo to i tak po jakimś czasie się sypnie?" No se chyba żartujesz ?? To jest jedna z najważniejszych rzeczy, po latach i tak coś zostaje z tego. Jak sobie chłopa zupełną dvpę w tych sprawach zaserwujesz to po kilku latach jeszcze będziesz obrzydzenie do niego czuć.