Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ann.a.a

planowałam przyszłość, naciskałam na faceta a jak przyszło co do czego to

Polecane posty

Gość Ann.a.a

jestem przerażona. On wreszcie znalazł lepszą pracę, wie czego chce, normalnie zarabia i na wszystko już niedługo będzie nas stać, także na ślub, o którym do tej pory tak marzyłam a kiedy stał się bardziej realny i zbliża się coraz bardziej moment, w którym trzeba będzie zdecydować co dalej to ja się zwyczajnie boję. Marudziłam mu o zaręczynach, ślubie, domu a teraz..? chyba nie chcę tego wszystkiego, mam ochotę uciec gdzieś na koniec świata, mimo że przecież go kocham..nie rozumiem tego..przecież tego chciałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann.a.a
tak naciskałam, aż mu fujarka pękła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere kum
Pewnie masz to skrzywuenie, co większość- jak coś jest nieosiągalne to OK, a jak to masz to już be... dla Ciebie frajdą jest gonienie króliczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann.a.a
chyba boję się odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boisz się? a mimo to naciskałaś na nią. odpowiedzialność to również dorosłość może nie dorosłaś do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mars i wenus
Kur...Ja ja nienawidze takich jazd u bab. To kalectwo jakies i masowa patologia.Chca byc traktowane jak suki a maja ambicje na księzniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann.a.a
nie wiem..marudziłam o tych zaręczynach, ślubie..a kiedy on zaczął o tym mówić i wiem, że realnie moglibyśmy niedługo go wziąć to brzuch mnie boli z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vodia.29
mars - trochę bez sensu ten wywód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZADAJ SOBIE PYTANIE;CZY GO KOCHASZ; GDYBY STRACIL I NIE MAILA TEJ PRACY;KOCHALABYS GO NADAL??? WIDZE ze kochasz jego sytuacje materialna , a nie jego, oby on nie m usial cale zycie z toba zyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann.a.a
jestem z nim 5 lat, jego sytuacja materialna poprawiła się 2 m-ce temu więc nie rób ze mnie materialistki. Przedtem żyliśmy za 1100zł mojej wypłaty i 1200 jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliorkap
nie przejmuj się Ann, niektórzy nie umieją czytać i mierzą innych swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×