Czy ludzie, którzy są po rozwodach są normalni?

Jak sądzicie? Według mnie to świadczy o tym, że nie umieją rozeznać co dobre, a co złe i mają nie tak z deklem :) Skoro nie potrafili znaleźć odpowiedniego małżonka/małżonki to co tutaj mówić o tym, żeby byli godni zaufania w innych aspektach. Nie mówię już o tych, którzy przysięgają sobie, a potem po 2 latach szczekają na siebie w sądzie :D Dla mnie to ludzie niedojrzali, niegodni zaufania, z poważnymi problemami emocjonalnymi i obłudni. A wy co sądzicie o rozwódkach i rozwodnikach?

jebnięta w czółko :-)

prawda w oczy kole :)

nie , mają sześć palców

czy księża mogą być normalni? wątpię :P

zalezy czy przed rozwodem w trakcie małżeństwa byli normalni :O

jakby byli normalni przed i w trakcie to by nie było rozwodu

ludzie to nie klocki lego :P

Lubię ssać badąga. Jest jakiś chętny?

nie zgodze się z tobą autorko, znam kobiete która jest po rozwodzie jest bardzo dojrzała, mąż też tylko spotkała ich w zyciu tragedia która spowodowała, że nie mogli już dłużej być ze sobą, są przyjaciułmi.

Na pewno mam odwrotne zdanie do Twojego bo Twoje jest z du.py

Rozwodnicy atakują i są bardzo wulgarni. Dodaję do swoich spostrzeżeń: - rozwodnicy są wulgarni :)

Autorko,ludzie rozwodzą sie z różnych powodów.Nie każda rozwódka i rozwodnik jest niedojrzały,niegodny zaufania i z problemami emocjonalnymi.Miłość jest ślepa i czasami te wybory nie są trafne.Może być też tak ,że dopiero po ślubie pewne sprawy wychodza na światło dzienne.Nie wiesz ,jak Tobie ułoży się w życiu ,więc nie oceniaj innych,tak ,jakbyś nie chciała być sama oceniana. Myślisz,że wszystkie panny i kawalerowie są dojrzali emocjonalnie i godni zaufania.Jeśli tak ,to bardzo się mylisz.

Aco to jest norma? ogólne zasady moralne, etyczne i kulturowe dla danego srodowiska czy kraju? Gorsze jest to, ze po rozwodach ludzie dalej nie sa "normalni", bo niczego ich to nienauczyło. Autorka przejdzie troche szkoły zycia to nie bedzie tyle filozofowac

myślę, że sa bardziej normalni niz ci, co tkwia w złych związkach :o a jeszcze weź pod uwagę, że co poniektórzy sie pobierali w bardzo młodym wieku, jak np. ja, co jest kompletną głupotą :O

Czy osoba, która od lat nie odzywa się do swojej koleżanki z podstawówki jest normalna? Chyba widziały gały co brały? Czy osoba, która pokłóciła się z sąsiadem jest normalna? Przecież widziały gały co brały. Czy osoba, która zmienia pracę z powodu złej atmosfery jest normalna? Po co w ogóle tam pracowała? Czy osoba, która ma w szafie sukienkę której nie nosi jest normalna? Po co w ogóle ją ma, chyba widziały gały co brały?

Autorka ma rację:wszyscy po rozwodzie są nienormalni. Ja jestem najlepszym przykładem takiej patologii: wykopałam męża dzifkarza z nieślubnym przychówkiem, po rozwodzie wybudowałam dom, mieszkam w nim z dzieckiem, nie mam kolejnego gacha ani innego dziecka o nazwisku biologicznego ojca, nie qrwię się na morgi, omijam gnojków którzy lecą na moją kasę, itp,itd..... :D Naprawdę mam z głową ;)

Czekam aż.......-nie można generalizować.

Można, Zosiu.... Przecież robi to autor tego topiku ubliżając mi i podobnym osobom, które rozwiodły się bo zostały oszukane, zdradzone i pozbawione godności nazywając nas niedojrzałymi i mającymi z deklem.... :(

Nienormalni to są ludzie ktorzy trwają w związkach na siłę

Czekam..........- Autorka jest jeszcze młoda i nie zna życia.

"Miłość jest ślepa i czasami te wybory nie są trafne." No właśnie - to świadczy o niedojrzałości jeśli ktoś tak mówi i jest z kimś, bo ślepo się zakochał/a Poza tym nie zgadzam się, że miłość jet ślepa. Miłość to miłość. Miłość nigdy nie może być zła, nie może doprowadzać do złego. Do złego doprowadza zło. Ślepe może być coś co się komuś wydawało miłością. A jeśli ktoś uważał za miłość coś co nie było miłością to znaczy, że jest niedojrzały :)

Autorko życze Ci ,aby Twój wybór był trafny.;) Nie przyszło Ci do głowy ,że ludzie potrafią oszukiwac i udawac kogoś innego przed ślubem i dopiero po wychodzi szydło z worka.Ty nigdy się nie pomyliłaś z żadnym wyborem? Jeśli tak to gratuluję.

Ja tez sie z toba autorko sie nie zgadzam. Owszem milosc jest slepa... Ja tez jestem po rozwodzie-niestety tak sie stalo... Mam nowego partnera i normalny zdrowy zwiazek... wcale sie nie uwazam za jakas nienormalna.

Autorko jestes jeszcze bardzo młoda i nie znasz życia.:)

to zalezy jaki rozwodnik. moj facet jest rozwodnikiem ale nie dlatego ze jest niedojrzaly tylko dlatego ze zona go zdradzala

Jest bardzo wiele powodow dla ktorych malzenstwa, zwiazki sie rozpadaja. To jest niestety przykre ale taka jest codziennosc.

Pomarańczko,bo to zależy od człowieka,a nie od tego czy rozwodnik/rozwódka czy nie.

Bardzo przykre,że tak się dzieje w dzisiejszym świecie.

"Nie przyszło Ci do głowy ,że ludzie potrafią oszukiwac i udawac kogoś innego przed ślubem i dopiero po wychodzi szydło z worka." Nie tylko. Ludzie się też zmieniają. Pod wpływem różnych doświadczeń. Czasami zmieniają się na tyle, że dalsze wspólne życie jest niemożliwe.