Dziś rano spotkałem dziewczynę z innej epoki chyba...i się zakochałem ;/

Jestem normalnym facetem, fakt że nie mam obecnie kobiety, ale tylko dlatego że się rozstałem z moją byłą ponad roku temu nie jestem gotowy na związki. Ale nie o tym chcę napisać. Dziś zobaczyłem Anioła... Szedł drogą przez park i był piękną dziewczyną. Nie...to nie była jakaś wymalowana "laseczka". Była młoda, albo tak wyglądała. Miała może góra 20 lat. Była ubrana tak dostojnie, miała biały płaszcz w kratkę (chyba czerwoną). Do tego czerwony beret, taki z dzyndzlem i czerwony szalik. Nie zwróciłem uwagi na inne detale, ale raczej miała też rękawiczki. Miała długie brązowe włosy do pasa prawie, oczy jak jakaś sarna takie ciemne i wielkie. Delikatny makijaż, który ledwo dostrzegłem. Buty miała na niewielkim obcasie, takie normalne ale dostojnie, nie to co teraz wszystkie inne noszą. Oliwkowa cera, nie jakaś spalona od solarium i nie za blada. Miała torbę, również fajną choć ja się nie znam na waszej modzie kobiety. I...szła z książką. Co chwila się zatrzymywała i coś w niej szukała. A ja tymczasem wyprowadzałem psa. Gdy mnie minęła uniósł się zapach cudownych perfum. Coś wspaniałego. To był chyba Anioł. Potem straciłem ją z oczu mimo iż postanowiłem za nią iść (nie mogłem jednak zostawić psa). Jestem w szoku... :( Czy kiedyś ją spotkam? Dodam, że ja mam prawie 30 lat i nie jestem jakiś młodym dresem. Jestem facetem po przejściach, ale ona wywołała we mnie pewnie poczucie nostalgii, poczułem się jakbym był w latach 70-80 choć tak naprawdę w nich nie żyłem. Jak przyszedłem do domu to usiadłem na kanapie i w kurtce i butach siedziałem tak zamulony chyba z 5 minut. To chyba była jedna na milion.

fajnie

Czyli jednak jest coś w kobietach z klasą??? Nie kręcą normalnych mężczyzn małolaty z pępkiem na wierzchu i kolczykiem w nosie? Pocieszające

to chyba kręci dresów co jeżdżą bmw :O ona była tak subtelna, tajemnicza...i jeszcze ten park i ta książka w jej ręku. nie wiem jak to określić aż...

Nie wytrzymałem musiałem sobie zrobić dobrze, mam pomysł by jutro o tej samej porze pójść w to samo miejsce ale tym razem bez psa i w samym płaszczu, a kiedy się zbliży zaczne ostro napierdalac w żołądź ;)

szacun

podszyw

12:11 to podszyw, reszta moje

kurwa, co za romantyczny frajer! spierdalaj z powrotem do książek mickiewicza!

nie, podszyw ten zboczony skończcie z tym, widzę że dużo tu dzieciaków na tym forum

No kurwa, przestań się podszywać!

jeśli masz 30 lat to raczej żyłeś w latach 80 tych

zmien dostawce :-P

no, musze zmienić, bo po tym kwasie za mocne halucyny są jednak.

zauroczyłeś się białasie ;)