Pytanie: z blondu na ciemny szamponem koloryzujacym. Ale czy da sie potem zmyc??

No wiec jak widac na zdjeciach w mojej stopce, mam naturalnie jasne blond wlosy, jednak kolor juz mi sie znudzil i chcialabym poeksperymentowac. Marzy mi sie ciemniejszy kolor wlosow, ale boje sie, ze nie bedzie mi pasowal, wiec na poczatek chcialabym wlosy zrobic szamponem koloryzujacym. Oczywiscie kasztanowym lub takim bardzo jasny brazem, ewentualnie mahon. Teraz mam takie pytanie: czy po kilku myciach pozniej wrocilby mi moj naturalny blond? Czy wlosy juz nigdy nie uzyskalyby spowrotem naturalnego koloru? Wlasnie nie chce farbowac normalna farba tylko tym szamponem koloryzujacym. czy ktoras z Was juz ma to za soba? jakie doswiadczenia?

Dzieki. Skad taki pomysl...? A no kiedys (10 lat temu) farbowalam wlosy na mahoniowy kolor normalna farba i baaaaaaaaaaaaardzo mi pasowal. No ale wiadomo, bylam mlodsza, szczuplejsza, etc... Bardzo bym chciala miec jakis odcien czerwieni na glowie ale nie wiem czy by mi pasowal, dlatego chcialabym sprobowac tym szamponem...

da sie zmyc jak dobry szampon http://www.youtube.com/watch?v=E-BO_Rb2gN4

A ja bym Cię widziała jako zadziornego rudzielca :) i taka szamponetka znacznie łatwiej zejdzie niż ciemne odcienie ;)

Dziekuje Wam. No wlasnie kiedys przed laty farbowalam wlosy, mialam juz na glowie wszelakie odcienie rudosci, miedziany, kasztan, a na koncu nawet czarny. Potem wlosy scielam, odrosly mi moje naturalne i tak juz zapuszczalam. No ale zachcialo mi sie znowu zmiany po kilku latach. No wiec jestescie pewne, ze jak sobie zrobie szamponetka wlosy, np kolor miedziany, to potem po kilku umyciach mi zejdzie? Boje sie, ze potem mi nie zejdzie i bede miala straszne i bede musiala przefarbowac na blond. :(

Up.

nie zejdzie do konca. :) zawsze jakas czesc zostanie, albo zejdzie po roku. wiem bbo sama tak robilam:)

Kurde. :( :o