Umowilam sie z kolega na piwo-posluchajcie

Sam zaproponowal bo akurat przebywa czasowo w moim miescie-a tak mieszka 50 km stad Kiedys razem pracowalismy wiec taki znajomy z pracy Mialam dac znac kiedy mi pasuje wiec wczoraj napisalam czy jeszcze jest bo niby mial byc do piatku ale mi nie pasowalo w tygodniu oddzwonil,ze jeszcze jest i moze sie spotkac.Pyta do ktorej pracuje i na koniec mowi,ze jest problem... On nie ma kasy:O Strasznie glupi mi sie zrobilo:O Co bysce odpowiedzialy,jak zareagowaly na moim miejscu? Zaznaczam to nie jest jakis dobry kumpel,znalismy sie z pracy i tylko tam widywalismy przelotnie Pracowal krotko-kilka miesiecy

chyba dał CI do zrozumienia zebyś to Ty ta spotkanie zapłaciła:)

jem teraz

No to masz 2 wyjscia: - zaplacic za ranke - nie zaplacic za randke Skoro nie zaiskrzylo miedzy wami, kiedy wspolnie pracowaliscie, skad nagle taka chec spotkania?

to zapros g do domu kawe zrobisz i po sprawie, koles kasy niema oj normalka w polsce...

Ja mam kasę

No chyba nie będziesz za niego płacić? :O

cvbcvbvb ale dlaczego ja mam niby placic?Przeciez on zaproponowal wiec ja owszem zaplace za siebie ale za niego z jakiej racji?:O

Ja bym powiedziała " a to nie szkodzi, możemy iść na spacer " :D

Cześć Ladaco. Co jesz?

jeśli chciałabym się z nim spotkać, jeśli jest fajny, sympatyczny, można z nim ciekawie spędzać czas -powiedziałabym, że nie ma sprawy, ja stawiam. następnym razem on się zrewanżuje

mięsko

Raczy-ca -to nie randka tylko spotkanie takie niby kumpli mialo byc Oboje mamy partnerow tzn ja meza,dziecko on kobiete,dziecko

oh niech on sperdala http://www.youtube.com/watch?v=E-BO_Rb2gN4

sledz w puszce-chyba swiat na glowie staje:O

Dorizka - nawet jesli to spotkanie kumpelskie to nie widze powodu dla ktorego mialabys je sponsorowac?! Pytanie czy chcialabys sie z nim spotkac ? I w jakim celu!

Miąsko dobra rzecz.

Tak po prostu porozmawiac ale nie zamierzam placic za piwo facetowi:opo prostu nawet glupio bym sie czula nie mam wobec niego jakis zobowiazan,nie jest moim dobrym kumplem,przyjacielem Spytalam bo moze ja dziwna jestem jezeli chcecie wiedziec co odpowiedzialam-to umowimy sie innym razem moze glupio wypalilam ale po prostu mnie zatkalo:O

Piwo w knajpie kosztuje 6-7zł. Zakładając, że idziecie na 2 piwa, są to koszty ok. 15zł. Może jestem niesprawiedliwa, ale skreśliłabym faceta, który nie ma 15zł, bo dla mnie to osoba niezaradna życiowo. Absolutnie nie uważam, że facet na randce (zwłaszcza pierwszej) powinien płacić za mnie, ale 15zł na piwo dla siebie samego powinien mieć, skoro propozycja wyszła od niego. Jeszcze pytanie ile macie lat, ale skoro znacie się z pracy to chyba więcej niż 18. Nikt tu nie mówi oczywiście o wydaniu 200zł, ale 10-15zl to kasa, którą moim zdaniem ktoś proponujący jakiekolwiek spotkanie czy randkę mieć musi.

On ma 30 lat a ja 32:) a spacer?no coz wczoraj troche padalo wiec jakos wieczorem nie mialam ochoty wloczyc sie po zimnie a poza tym on ma cos z noga i kuleje

Tak szczerze, to też mam problem z wygrzebaniem 15 zł :D ale jestem dziewczyną na utrzymaniu rodziców, więc to inna sytuacja :P

no ale można się spotkać z kolegą- jak z kolegą a nie od razu jako rande mnie się zdarzyło spotkać w knajpie znajomego, który nie miał kasy to mu postawiłam piwo za 6 złotych i sobie pogadaliśmy i było fajnie jedyne co mnie dziwi to to, że ten kolega odzywa się po jakimś tam okresie milczenia i chce spotkać gdy jest w takiej sytuacji czy on czasem nie chce po prostu spotkać się z Tobą i zagadnąć o jakiejś pożyczce itd?

Trzydziestolatek bez 15zł w kieszeni nie jest wart zainteresowania. Nie jestem materialistką, ale bez przesady, z czegoś trzeba żyć. Mój mąż zdał maturę eksternistycznie w wieku 23 lat, ale odkąd pamiętam pracował i zawsze miał kasę na własne wydatki, bo pracował. A osoba trzydziestoletnia (nieważne czy facet czy kobieta) bez grosza przy duszy to dla mnie ktoś nieodpowiedzialny i tyle.

Dlatego pytałam, czy nie mają czasem 18 lat, bo wtedy to jest zrozumiałe. Ale trzydziestolatek bez kasy? I to nie bez dużej kasy, ale bez 15zł na głupie piwo?

sama za sibie zawsze place.No chyba,ze wychodze z mezem to placi on:P Dorosly facet proponuje piwo a pozniej mowi,ze jest problem bo on nie ma kasy to troche zenada:O

o jejku - a obsmarowanie kumpla na forum w internecie to już nie żenada? trzeba było mu powiedzieć, to co tu piszesz, i po sprawie. nie wiem z czego robisz taki problem - z tego piwa za 6 zł? może naprawdę się spłukał, sama piszesz że proponował piwo na początku tygodnia, to ty wyskoczyłaś z końcem. autorka wyraźnie pisze, że to nie miała być randka tylko spotkanie kumpelskie więc nie bardzo rozumiem tych którzy by go "skreślili, bo nie ma kasy". skreślili jako kogo - znajomego? tylko bogaci i zaradni mogą się z wami przyjaźnić? :O

ladaco przypomniałeś mi kawał z przedszkola w piaskownicy rozmowa dwóch maluchów co jesz? mięsko skąd masz? podpełzło :D:D:D

a nie pomyslalyscie ze on to napisal zeby jej nie postawic? po prostu skoro wyszla inicjatywa od niego to wypadaloby zeby to on ci postawil to piwo, ale zal mu tej kasy na ciebie wiec napisal ze jej nie ma. dla siebie pewnie by mial, bo jesli nawet nie to byloby to juz strasznie zalosne

że 50 dych to lekko wyda i bez bzykanka a za to tirówka mu loda zrobi:D no jak każdy chłop wybrał te od seksu :D

Mi to przyszlo do glowy, ale i tak uwazam, ze trzydziestolatek dzwoniacy do kobiety i informujacy ze nie ma 15zl, zeby postawic jej piwo jest po prostu zalosny. Ja i tak sama za siebie place, ale jakby ktos do mnie zadzwonil z taka informacja to bym olala.