Paczka żywnosciowa z Polski do Anglii-w jakis sposob najlepiej wyslac??

Chodzi o zywnosc typu wedlina hermetycznie zamknieta.

plisssss

było tak: miałem bilet do Londynu z Warszawy i poszedłem do przedstawicielstwa LOT w Warszawie z zapytaniem, czy mogę w bagażu mieć wędlinę i różne wyroby mięsne ? odpowiedź była, że mogę więc do wielkiej walizki zapakowałem różne kiełbasy i szynki dla rodziny mieszkającej w Londynie, wszystko było zawinięte w folię aluminiową i zamarznięte na 'kość' , rengeny na lotniskach tylko szukają ostrych narzędzi albo broni, więc mój bagaż został wypakowany na lotnisku Heatrow i nikt bagażu nie sprawdzał , odebrałem bagaż z samolotu i ok. 6 godz. podróży gdy już byłem u rodziny w domu otworzyłem bagaż, wszystko było nadal zamarznięte 'na kość' i poszło do zamrażarki , można spróbować , najwyżej odbiorą i zabiorą

ale po co przecież są polskie sklepy

sa takie torby izolacyjne można zakupić i wędliny są długo świeże

folia aluminiowa jest jednak najlepsza :)

w miescie gdzie chce wyhslac paczke, nie ma polskiego sklepu, to miasto to Basildon

NO DOBRA ALE CZYM WYSYŁASZ AUTOBUSEM? SAMOLOTEM? JAK?

No własnie to pyta nie zadalam na forum w jaki sposob najlepiej wyslac.....samolot odpada za daleko mam na lotnisko

Idę na odjazd linii regularnych i daje paczke kierowcy. Paczka jest zaopatrzona w numer telefonu odbiorcy, od kierowcy też biorę numer. około południa następnego dnia jest w Londynie. Koszt - 100 zł za całkiem duzą torbę. jedzenie zamrozone często nie zdązy się rozmrozić jak jest w okolicach 0 stopni

do osoby z 20:10 skoro kierowca bierze 100 zł to chyba w torbie musi być żywność za jakieś 300 - wtedy to sie opłaca. A nie ma sytuacji by kierowca oszukał, wziął kasę, kiełbasę dla siebie, a podał zły nr - no ale w razie czego masz nr rejestracji i możesz szukać tego kierowcy tym sposobem...

tak, ale autobus do anglii z moejej miejscowosci, dojezzda do Słucic i tam ludzie przesiadaja sie do drugiego autokaru ktory jedzie juz do londynu-wiec kierowca w Slubicach jest juz inny

nigdy sie nie zdarzyło aby z paczki zginęło cokolwiek, a wysyłałam już z 10 razy. Nie wiem, jak to jest z przesiadkami - idż na odjazd i zapytaj kierowcy, u mnie jest trasa bezpośrednia. No i to uwagi o opłacalności - czy ty wiesz ile kosztuja bakalie czy świeży karp w Londynie? Bo kurak czy kaczka prosto od chłopa, karmione prosem, jest tam nieosiagalny za żadne pieniądze :D

aha - czasami dostawałam od kierowcy karteczkę potwierdzającą przewóz bagażu - ale tylko na jednych liniach tak mieli

TO CI SIĘ NA STÓWĘ NIE ZEPSUJE SPOKOJNIE MOŻESZ WYSYŁAĆ LEPIEJ TERAZ W TAKĄ POGODE NIŻ W LATO KIEDYŚ MOJA MAMA MI POCZTĄ PRZESYŁAŁA PACZKA SZŁA TYDZIEŃ W PIZDU WSZYSTKO DO SMIECI BO ŚMIERDZIAŁO JA JAK JESTM W POLSCE TO SAMA OD ULUBIONEGO MASARZA KUPUJE I W TYCH TORBACH WIOZĘ

Dziekuję Wam za zainteresowanie moim tematem

?