EMIGRANCI-czy planujecie powrot do PL??

Może wyślemy link do tego posta do premiera Tuska.Niech poczyta...

chora czy nie chora->masz racje,wartaloby wyslac ten link do Tuska,tylko trzeba by bylo jeszcze poszerzyc ten temat:P takze prosze was piszcie jak najwiecej bo tu co widze to ten post moze pomoc nie tylko mi w napisaniu pracy

1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? 2)Jesli wracaja to z jakiego powodu?? 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju?? Ja moge powiedziec tylko o sobie bo nie znam polakow niestety ad1) Poki co jestem krotko i nie zarobilam jeszcze zadnej kasy ktora mogla bym odlozyc i zainwestowac w Polsce. Nie udalo mi sie jeszcze opanowac jezyka w takim stopniu zebym byla z niego zadowolona :) musze zrobic kilka kursow ze specjalistycznego slownictwa jednej branzy. Nie nacieszylam sie poki co zyciem na emigracji nie zwiedzialam wysp a bardzo bym chciala. ad 2) wroce pewnie jak mi sie tu znudzi i osiagne wszystkie swoje cele pewnie tez dlatego ze bede tesknic za domem i rodzina przyjaciolmi psem. ad3) Wyjechalam tu szukac swojej drogi w zyciu poznac nowe kultury i obyc sie ze swiatem :) i innymi nacjami co mi wychodzi lepiej niz kontakty z polkami wyspy sa piekne maja duzo uroku i mnostwo zakamarkow historii ktora wydaje mi sie warta poznania

dzieki,moze ktos jeszcze???cos opowie

1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? Wyjechalam jako dzieciak, tu mam cala najblizsza rodzine, znajomych, dom i studia. A za innych Polakow sie nie wypowiadam bo maja setki innych powodow zapewne. 2)Jesli wracaja to z jakiego powodu?? Wracaja bo: - zarobili juz tyle kasy ile chcieli, moga kupic dom czy cokolwiek na co zbierali - tesknota za rodzina, partnerami i polskia atmosfera - nie udalo im sie, wracaja bo nie znalezli pracy 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju?? Na pewno wizja lepszych pieniedzy i lepszej przyszlosci dla dzieci.

Moze warto podkreslic ze wyjezdzaja ludzie ktorzy juz maja emeryture w Polsce ,sprzedawaja wszystko i emigracja w wieku 60 lat, powod wiadomo niska emerytura,i pracuja fizycznie moze nie po 12 godzin ale pracuja bo tutaj po 1 roku maja dofinansowanie do polskiej emerytury.darmowe recepty (wszystkie)!!!!domowy lekarz,

2 kategoria to samotne matki dostana socjalne mieszkanie oplacone. benefity na dzieci ,wystarczajace aby nie musiec pracowac,lub moga pracowac na 3/4 etatu 3 kategoria dzieci niepelnosprawne w Anglii to najwazniejesze dziecko w panstwie,jego rodzice za opieke dostaja dofinansowanie ,dom dostosowany do inwalidztwa,darmowe recepty,oplacone mieszkanie lub dom.przejazdy do szkoly bus darmowy lub taxi.

1. Nie zgadzam sie , ze Polacy nie chca wracac do kraju. Wiekszosc zapytanych twierdzi , ze chce i ze wroci ......kiedys. Tylko to "kiedys" szybko przesuwa sie w czasie. A to jeszcze trzeba troche zarobic , a to sie czlowiek zasiedzial i przyzwyczail , a to sytuacja w Polsce jest niepewne. Kiedy mnie pytano "kiedys" czy wroce to odpowiedz byla zawsze , ze tak. Wroce na stare lata. Dzisiaj juz tak nie mowie. Zeby wrocic to trzeba miec gdzie mieszkac i za co zyc. Mieszkania w Polsce sa drogie. Nie stac mnie na zakup. Znajomi sie powykruszali. Pracy w Polsce tez nie dostane. 2. Jesli Polacy wracaja to mysle, ze glownie dlatego , ze nadal widza lepsze zycie w Polsce niz na obczyznie /w bardzo roznym znaczeniu tego slowa/ 3. Nie byla to emigracja zarobkowa. Powodem byla potrzeba radykalnej zmiany w zyciu i wyrwania sie z polskiej rzeczywistosci. Z emigracja wiaze sie rozszerzenie horyzontow, przezycie czegos zupelnie nowego / niekoniecznie pozytywnego/ nabranie innego spojrzenia na swiat i innej skali wartosci.

to w tym uk macie faktycznie super,zreszta tak jak w innych krajach,pogrzebalam troche na innych stonach i co sie dowiedzialam??wlasnie to co piszecie,ze w innych krajach ue panstwo dba o swoich obywateli,a tu w pl,wrecz przeciwnie panstwo zyje z nas a nie my z panstwa,takze wniosek nasowa sie jeden--uciekac z tad jak najdalej!!tu nie ma zycia!nie ma przyszlosci!!tylko sie zastanawiam co bedzie dalej z ta nasza polska jak wszyscy powyjezdzaja??kto w niejzostanie,kto bedzie pracowal na to panstwo??moze w tedy ten nasz rzad zmadrzeje... boze,ale sobie temat wybralam....:O ale przynajmniej otwiera oczy,na to co sie nie widzi majac to na codzien

ja nie wracam, bo nienawidze naszych politykow zlodziei i prostakow w rzadzie, nie chce mi sie wlaczac tv gdzie 90% wiadomosci to wiesci ze swiasta politycznego gdzxie takie miernoty jak beger czy jak jeje bylo bez matury jest poslanka - baba, ktora wie MNIEj ode mnie na temat ekonomii, pkb, i nie ma nawet matury ale ONA reprezentuje mnie w rzadzie dalam przyklad ale jest wielu jej podobnych to moj powod a nie zarobki, praca bo to mialam w PL

dokladnie,tak jak moj poprzednik zgadzam sie z takim zdaniem o politykach

czy Wy luidzie myslicie , ze na zachodzie to sa madrzy politycy? przeciez tu tez jest kupa debili.

o ika, ja tez na isle of man;)

1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? Mam umowę o pracę na czas nieokreślony. Przyzwyczaiłem się do obecnego trybu życia. Po co mam wracać? Tu mam wszystko - pracę rodzinę, znajomych, urządzone mieszkanie, jednym słowem stabilizację. 2)Jesli wracaja to z jakiego powodu?? Wracają nieudacznicy, którzy wyjechali bez żadnego pomysłu, albo osoby, które wyjechały samotnie, zbyt dużo zostawiając w Polsce (rodzice, współmałżonek, dzieci). Wracają osoby, które cały czas czegoś szukają, nie umieją zdecydować się na konkretną zmianę, bądź osoby, które do życia na emigracji się sparzyły. Aha - oczywiście wracają osoby, które nie wyjechały na emigrację, ale żeby się dorobić (spłacić kredyt na mieszkanie, kupić samochód itp.) 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju?? Fantazja - wiara w to, że Bozia oprócz Polski trochę innej ziemi również stworzyła, a więc można i tutaj spróbować, może się uda. Najczęściej decydował motyw finansowy, ale motyw znalezienia stabilizacji, szczególnie u tych, co posiadają dobry zawód, doświadczenie jest równie ważny. Bo czasem człowiek szuka właśnie spokoju, mając dość polskiego piekiełka, podgryzania się nawzajem i ogólnego babrania się w wlewanej szefowi w odbyt wazelinie.

?

Polskę można mieć za granicami,obcować z Polonią,kultywować polska tradycję ,uczyc dzieci historii i języka polskiego,chodzic do polskiego kościoła,brac udział w polonijnych uroczystosciach nie wracam,bo bardzo mnie razi polska zawiść,nie mam sił ją znosić od czasu do czasu odwiedzam Polskę i krewnych , to mi wystarczy cieszę się każdym dniem,swoimi bliskimi i jest mi tu dobrze życie ma się jedno i nalezy go przezyc godnie i dostatnio niestety,takich warunków i możliwości nie mialam w Polsce życzę autorce napisania pracy magisterskiej o ciekawym temacie niech ta praca składa sie z autentycznych wypowiedzi emigrantów,ktorzy maja odwagę cieszyc się zyciem,tam gdzie są

1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? -brak perspektyw na pracę, za godziwe wynagrodzenie, wysokie ceny towarów w porównaniu do zarobków, brak zaplecza socjalnego, obawa przed instytucjami-mam na myśli nieudolne NFZ, US, ZUS-poniżające godnosć człowieka swoim systemem pracy, niskie emerytury i wszelkie świadczenia wysokie podatki, drogie paliwo-podatek paliwowy jest w cenie paliwa, tam gdzie mieszkam raz doroku się płaci podatek drogowy na poczcie 2)Jesli wracaja to z jakiego powodu?? brak stałej pracy za granicą tęsknota za rodziną 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju?? -źle sformułowane ptanie bo odp będzie taka sama jak na pierwsze wg mnie., brak pracy czyli wogole wszystko co sie wiaze z emigracja- zmiana środowiska i zmiana relacji społecznych w jakie jednostka wchodzi, możliwe przekwalifikowanie ról społecznych, przymusowe przystosowanie się do nowych realiów determinuje pęd do pozyskania szerszej wiedzy np w kwestii języka obcego, prawa obowiązującego w danym kraju, sposób funkcjonowania systemu edkacyjnego itd. W niektórych przypadkach obserwuje się wzrost lub spadek poszanowania dla swojego państwa, zmienia sie sposób odczuwania patriotyzmu, emigranci, którzy zaznali lepszego życia za granicą usilnie ściągają do siebie członków rodziny i przyjaciół, tworzą zatem swoje kręgi, współzależności, tworzy sie wspólnota, zmienia się również stosunek do kościoła w niektórych przypadkach-to właśnie na obczyźnie realizuja swoją potrzebę obcowania z rodakami poprzez uczestniczenie w polskich mszach-szukają wsparcia grupowego, czują się tym samym pewniej, chcą zagwarantować sobie kontakt z rodakami, i pozyskać/ofiarować wsparcie. mam nadzieję, ze pomogo cosik

tylko gdzie indziej ale nie chce zdradzac gdzie. 1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? 2)Jesli wracają to z jakiego powodu?? 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju 1.ja akurat chce wrocic,bo jednak to moja ojczyzna,wszyscy mowia w jezyku ktory rozumiem perfekcyjnie,a tu jednak uplynie jeszcze troche czasu az ten jezyk super opanowany.Po rysach twarzy odrazu wiedza,ze jestesmy emgirantami,mysle ze nadal istnienie rasism,moze nie taki jak w stosunku do czarnych ale jednak.mozna to odczuc,ale to szerszy temat... jedzenie nie to samo,zwyczaje,pogoda,wszystko inne,podejscie do zycia(bawi mnie to wychwalali innych narodow,nie tylko polacy sa wredni,zawistni,klamliwi,ci ludzie sa wszedzie) 2.jesli wroce to z wyzej wymienionych rzeczy,tesknoty za moja ojczyzna,rodzina.Niestety nigdy nie pracowalam w Polsce przez co moze glupio gadam bo nie wiem jak ciezko jest na rynku pracy,jednak wiem ze mobbing,wykorzystywanie w pracy,molestowanie takze jest obecne zagranica. 3.moim powodem nie byla kasa,mialam 19 lat i odrazu po maturze pojechalam do siostry zagranice ,zeby zobaczyc troche swiata,poznac jezyk,poleniuchowac i przy okazji popracowac.chcialam zmienic srodowisko po zerwaniu z chlopakiem,po 3miesiacach wrocilam do Polski i stwierdzilam ze jest tu buro i nudno.jednak to byl blad.to co przezywam tu to nie to co chcialam,czuje sie wyobcowana poprzez nie bycie z ich narodowosci(a mieszkam w Europie),czuje ze sie ze mnie smieja,ze mysla ze jestem glupia latwa gorsza od nich polka bez przyszlosci.duzo by pisac. jednak z drugiej strony mysle ze nie mam po co wracac juz do Polski,ze mam prawie 22lata a dopiero od wrzesnia sie zapisalam na jakies studia,a moglam studiowac w kraju,wstyd mi wrocic,nie chce zeby rodzina mnie wysmiewala,kpila,a wiem ze pewnie tak by bylo.chyba to najbardziej mnie trzyma,choc mam tu chlopaka,ktory jest z tego kraju,ale nie jest ani czarny ani arab.smutno mi myslac ze mialabym go zostawic,chyba go kocham.jednak tesknota jest tak duza ze czesto mysle wrocic.Moze gdybym byla bardziej asertywna,nie obchodziloby mnie co powiedza inni,i tak tkwie,jakby w prozni... wiec nie zawsze ludzie wyjezdzaja w celu zarobku

bo ci siostra paczki robila..

?

wypowiem sie w swoim imieniu: 1)Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? 2)Jesli wracaja to z jakiego powodu?? 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju?? 1. boje sie powrotu do kraju, tego, ze nie bede miala pracy, ze sie nie utrzymam, ze bede klepac biede, boje sie tych wysokich cen i niskich zarobkow 2. chcialabym wrocic bo tesknie za swoim krajem, uwazam sie za patriote, nie lubie mowic w obcym jezyku, nauka jego sprawia mi trudnosci, nie wyobrazam sobie tego, ze moje dzieci nie beda polakami, ze beda rozmawiac ze soba w obcym jezyku, ktorego ja calkowicie nie bede rozumiec, tesknie za przyjaciolmi, za moim domem, miastem, nie lubie tutaj za granica tego, ze jest tak duzo roznych narodowosci - jestem rasistka nie lubie murzynow, meksykow i innych kolorow skory, przeszkadza mi to, ze ludzie mowia w innym niz ja jezyku, tesknie za polskimi krajobrazami, za polem pszenicy o zachodzie slonca, za polskimi bocianami, za polska jesienia i wiosna, za polskim jedzeniem, ktore tu smakuje jak g...wno, za polska domowa wedlina, za polskim jezykiem w sklepach... 3.moim powodem wyjazdu z kraju byla moja milosc i powiem, ze sporo spotkalam osob, ktorzy wyjechali za granice za swoja druga polowką, nie byla to dla mnie emigracja zarobkowa

1Dlaczego polacy nie chca wracac do kraju?? 2)Jesli wracają to z jakiego powodu?? 3)Co bylo powoodem ich wyjazdu z kraju 1-mysle ze przeraza ich polska mentalnosc.Wszystkich wszystko interesuje, narzucaja swoje zdanie.Jest szaro a ludzie nie sa do siebie przyjacielsko nastawieni. 2-Bo sobie nie poradzili (pisze tutaj o stanach) nie maja papierow przez co nie moga odwiedzic rodziny ani rodzina ich.Tego nie spotkacie w Europie ale w usa jest to bardzo duzy problem.Niektorzy ludzie nie wiedzielis sie z bliskimi przez 20 lat i dluzej.Przez to takze nie maja stalej pracy ani nie wyrabiaja sobie zadnej emerytury.Jezeli nie maja stalej pracy nie maja oszczednosc itd.Nie maja ZADNYCH swiadczen socjalnych, nie maja ubezpieczenia itp.CZYLI NIE MAJA TAK NAPRAWDE NIC.Nie moga prowadzic samochodu, nie maja ID wiec praktycznie nigdzie nie moga pojechac.Zyja jak w wiezieniu.To jest emigracja a nie wyspy i europa. 3-Powodem byla chec polepszenia sobie zycia na lepsze ale duzo z nich tak naprawde przegralo zycie:O

Emigracja swietnie leczy z tego co ja nazywam "polskimi kompleksami" Tu jednak jak juz sie wejdzie w to zycie to szybko dochodzi sie do wniosku , ze wcale nie jestesmy od nikogo gorsi, ze radzimy sobie rownie dobrze jak inni a moze nawet lepiej. Uczy poszanowania wlasnego JA , uczy poznania swojego miejsca w swiecie. Uczy tez tolerancji. Jak sie popatrzy na roznych ludzi, z roznych krajow i w roznych sytuacjach to czlowiek napiera innego podejscia do swiata. Polska nie jest pepkiem swiata , jest tylko jednym z krajow w Europie o takich a nie innych tradycjach i zasadach i z taka wlasnie mentalnoscia ludzi. Albo to komus odpowiada albo nie. Autorko , pisz jesli chcesz cos wiecej wiedziec. Zrob prace , ktora nie bedzie standartowa i sloganowa. Pokaz to wszystko od zupelnie innej strony.

cuda rudego wracaja

Myślę,że każdy z nas wrócił by do Polski gdyby Ona choć trochę zmieniła się na lepsze.Lepsze prawo,ochrona obywateli,opieka państwa dla rodzin wielodzietnych,ludzi starszych.Sami wiecie co. Nawet jak ktoś dziś mówi,że wróci do Polski na stare lata to tak naprawdę to się nigdy nie stanie.Dlaczego?Bo tu gdzie dziś żyjemy zostaną nasze dzieci,wnuki.One nie bedą chciały wracać,bo to tu teraz bedzie ich dom,ojczyzna.Owszem,będą wiedzieć,że są Polakami,bedą kultywowac polskie tradycje-bo my rodzice ich tego nauczymy.Jednak dla nich Polska nie bedzie już tym krajem jakim jest dla nas.One nie beda rozdarte tęsknota za ojczyzną,znajomymi,rodziną tak jak jesteśmy my. A My?Do kogo mamy wrócić na stare lata?Przecież naszych rodziców już nie bedzie,rodzeństwo,znajomu będą żyć swoimi rodzinami,problemami.My po tylu latach na emigracji nie będziemy się umieli już odnaleźć w tej Polsce-naszej Ojczyźnie.Będziemy tęsknic za naszą rodziną,która została w obcym kraju,za dziećmi,za sąsiadami,których poznamy i polubimy przez te wszystkie lata tutaj.

to malkontenci Nie wracam bo nie potrafilabym żyć w Polsce. Wystarczy osiedlić się w innym kraju na trochę i nabiera się przekonania o słuszności swojej decyzji odnośnie wyjazdu. Polacy w kraju są wredni dla siebie.Nie dbają o poprawne wzajemne relacje.Sąsiad sąsiadowi wilkiem. Mówi się różnie na temat Polaków za granicą.Miałam szczęście zamieszkać wsród wspaniałych sąsiadow.Mieszkam w USA.Jednym z nich jest polska rodzina.. Co to za wspaniali ludzie!Może dlatego,ze mieszkają już 30 lat.Moi sąsiedzi sa dla mnie jak rodzina.Dbamy wzajemnie o ciepłe kontakty. Nie sądzę,by ktos z nas wrócił do Polski.Po co? Tu pracujemy,tu żyjemy.Tu porodziły się nasze dzieci.Tu jest nasz świat do końca naszych dni.Wiedzie sie nam dobrze.Jest tyle możliwości dla naszych dzieci i wnuków.Nie mamy czasu na tęsknoty. Polska zawsze będzie w naszych sercach.Nigdy nie pozwolimy jej obrażać.Mamy tu dużo Polski.Sami o to zabiegamy.Udaje się. Polacy to róźni ludzie.Miałam szczęście spotykać na swojej drodze tych dobrych I może dlatego jest nam tu dobrze. Jeśli macie możliwość na wyjazd,znacie język, to ruszajcie w świat! Pozdrawiamy wszystkich.

nbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbm

dzeki rudemu została zagrozna demokracja :(

Zobaczcie sami ilu Polaków,którzy zostali w UK czy innym państwie po II Wojnie Światowej wróciło do Polski po 1989r.Tylko jednostki.Zostali na obczyźnie właśnie z tych powodów,które podałam wyżej.A przecież dalej walczyli o Polskę,tęsknili za nią,marzyli,że wrócą kiedyś do wolnego,demokratycznego kraju.A jednak zostali,bo ta obecna Polska tak naprawdę nie jest już krajem jaki pamietają ze swojego dziecinstwa,młodości.I dla nas też tak kiedyś bedzie.Owszem,bedziemy tęsknić całe życie za polsą jesienią,babim latem,spiewem skowronka nad polem,za trzepakiem koło bloku na którym się bujałysmy z koleżankami.Jednak za te 30-40l nie bedzie już tych pól,tego trzepaka. I staną nam się bliższe te miejsca na obczyźnie,gdzie uczylismy nasze dziecko jazdy na rowerze,ta szkoła do której odprowadzaliśmy nasze dziecko przez 7lat.Ten park gdzie chodziliśmy z naszymi dziecmi na spacery,ta knajpka w centrum miasta czy nad brzegiem morza,gdzie czasami wybieraliśmy się na rodzinny obiad.

Ja wyjechalam w 1993 , mialam 18 lat , przyjechalam bo mialam tu mame , ciotki , kuzynow, babcie ( kuzyni urodzeni tu, reszta tu bardzo dlugo) , nie wracam bo mam tu meza , dom , dzieci, i reszte rodziny ,a nie dlatego ze w Polosce dzieje sie jak sie dzieje, chociaz prawde mowiac nie sledze co sie tak naprawde dzieje.