Pare meisiecy temu,zostalam oszukana i zdradzona przez mojego chlopaka, od tamte

tamtej pory nie moge normalnie zasypiac, a jak zasne to bardzo czesto sni mi sie tak sytuacja ta dziewczyna z ktora utrzymywal takie a nie inne kontakty :( ciagle ejstem niewyspana, nie umiem sobie z tym poradzic. Znacie na to jakis spopsob ?

tak, musisz zpomniec. starac sie zapomniec w zwiakzu z tym musisz isc np. zadbac o siebie, poswiecic się hobby itp. a tak naprawde to nie wiem bo musi duzo wody w rzece upłynac by sie zapomniało o takich rzeczach. nie zapomnisz nigdy ale moze z biegiem czasu mniej emocjonalnie bedziesz o tym myslala.

kup sobie melatoninę 5 mg i wez jedną tabletkę przed snem zacznie działać po około poł godziny... jest ona dostępna bez recepty jako regulacja snu zresztą ostatnio nawet reklamowana w TV (zalecana dla podróżujących samolotem - zmiany czasu itp) nie uzależnia i jest bezpieczna :) POLECAM :)

jest mi ciezko , a on mnie zbyt malow spiera. Mysli sobie , z ekazda romzowa ktora chce podjac, znow bede nawiazywac do tej .... -bo tylko brzydko mozna ja nazwac.Przestalam czuc cie atrakcyjna i schudlam, nie mam energii od tametgo czsu czuje siejak wrak czlowieka, nie ma dnia bym nie myslala. Czekam na lepsze dni , ale to takie emczace. Dziekuje, sprobuje tych tabletek - moz emi pomoga, bo nie mam sily .

Mam dokładnie to samo.!staram się wychodzic do ludzi,rozmawiać,bawic się-wszystkjo żeby zagłuszyc ból..na poczatku siedziałam ciągle w domu ale tak nie mozna bo łatwo wtedy w depresję wpaść-trzeba się czymś zając żeby nie mysleć.!a długo razem byliście?my 4 lata.

a to przepraszam ale ty jestes z nim nadal????????????????????????????????? no to sory, sama jestes sobie winna i to nie minie nigdy dopokoi z nim bedziesz. zawsze bedziesz sie zastanawiac czy znow cie nie oszukuje, czy nie ma na boku. nigdy przenigdu nie bedziesz juz go pewna w 100%. nigdy.

achhh jak nadal z nim jesteś to bedzie wciąż tkwiło w Tobie-zawsze.!dopóki mu nie wybaczysz(to Twoja sprawa)to zawsze tak będzie...Musisz postanowić-albo zaczynacie na nowo,on daje z siebie wszystko i Ty na nowo mu ufasz(wiem to trudne)albo koniec. Nie ma nic na siłę,jeżeli macie sie meczyc to nie ma sensu..Ja powróciłam do swojego po zdradzie,ale niestety nie miało to sensu bo nic sie nie zmienił,myslał,ze samo się rozwiąże...a tu potrzeba pracy i jeszcze raz pracy...

5 lat . Oszukiwal mnie w 2009 roku a dowiedzalam sie o tym w wakacje 2010 roku, kiedy po dluzszej przerwie znow zaczal z nia korenspondowac. Tlumaczyl mi sie, ze szukal z nia dla mnie peirscionak-oczywiscie mu nie uwierzylam . Fakt jest taki, ze szukal peirscionka - nie raz widzaalam gdzies tam przypadkiem w necie , ze grzebal. Ale to ze niby mu doradzala, przez ostnie 2 meisiace, dzien w dzien to mu nie uwierzylam . Tak po pewnej przerwie pozwolilam mu wrocic- teraz sama zatsanwiam sie czy jest sens... Mam swiadomosc tego, ze nie zapomne o tym nigdy .

on nigdy nie chial ze mna rozmawiac , nie mowil o swoich uczuciach, o tym co chce , co mu przeszkadza- gdy ja podejmowalam rozmwoe, zawsze sie wkurzal i mwoil, ze jest wszysko ok-noi porsze. Sam nie wie czmeu toz robil, oczywiscie nie rpzynaje sie do lozkowej zdrady .