luteina 50 Proszę o wypowiedź ludzi którzy wiedzą coś na ten temat

miesiąc temu poroniłam a jakieś dwa tyg.temu robiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie. dwa dni temu zauważyłam krew na bieliźnie najpierw to były plamienia a następnego dnia normalna krew. Poszłam więc do ginekologa na usg nic nie zauważył no i przepisał mi luteinę 50 i kazał brać ją przez 10 dni pod język po 2 tabletki od razu o stałej godzinie. martwię się bo nie wiem czy jestem w ciąży czy nie i czy te tabletki mogą pogorszyć coś i coś stanie się dziecku? kiedy ustąpi krwawienie i czy nie dojdzie do kolejnego poronienia a jeśli to nie ciąża to czy mogą te tabletki wpłynąć źle na mój organizm.

gdy się ja zazywa w trakcie ciązy po prostu ja pomoże utrzymać.bez stresu

Luteina to po prostu progesteron - hormon niezbędny do utrzymania ciąży. Nie zaszkodzi jeśli jesteś w ciąży, wręcz przeciwnie może pomóc - jest przepisywany m.in. przy poronieniach zagrażających. Jeśli to nie ciąża to po odstawieniu leku powinnaś dostać okres.

tak ale ja wciąz krwawie dzisiaj dopiero zaczełam brać luteinę

moim zdaniem powinnas do szpitala pojechac..bedą musieli Ci obejrzec i szczegółowo zbadac - moze jestes w ciąży i poroniłas a moze nie byłas i poprosty dostałas okres..Ja dostałam plamien własnie po lutelinie dopochwowej - wiec przestał brac to sztuczne swinstwo. Tez jestem w ciązy. Jak przestałam brac luteline- przestałam plamic

boże co to za lekarz, u którego byłaś? idz do innego albo do szpitala, a luteina jest na podtrzymanie ciąży, tylko ja bardziej polecam dopochwową niz pod jezyk