Zab pękl mi w pionie??? Czy to już jego koniec??

Rany, ma ktoś takie doświadczenia? Dodam, że to 3-ka, więc katastrofa? Co mogę zrobić, co lekarze mogą zrobić, balagam, powiedzcie mi.

Miałem to samo, bolało jak diabli. Nie pozwól usunąć, będą chcieli, ale upieraj się. To można naprawić. W razie czego szukaj stomatologa, który to zrobi. Pozdrawiam

Pierwsze słyszę o stomatologu który tak "rwie się" do "rwania" ;) Z dwóch powodów... ekstrakcja to ostateczność - kiedy nie ma już innej alternatywy i możliwości leczenia. I wie o tym każdy lekarz. Po drugie... "nie zarzyna się kury, znoszącej złote jajka" ;) Pozdrawiam

Mi pękł w pionie do samego korzenia. Nie dało się tego "naprawić" Niestety wyrwanie było jedynym wyjściem i nie piszcie ,że to bzdura. Zasięgnełam opinii 4 róznych stomatologów w wawie, musieli rwać. Pękła mi 4 na skutek nocnego ściskoszczęku ,który miałam na tle nerwowym. Teraz mam nowy ząbek.

Jeżeli nie można naprawić, to nie ma innego wyjścia. Ale absolutnie nikt nie będzie zęba usuwał, jeżeli jest alternatywa leczenia (o to chodziło). W Twoim przypadku jej nie było. Pozdrawiam

Wszystko zależy od tego, gdzie przebiega granica pęknięcia. Jeśli nad granicą kości (to nie to samo co nad dziąsłem - może być nawet bardzo głęboko pod dziąsłem) to można zrobić sztyft na ząb, np. tak jak tu http://www.anident.pl/protetyka-korony-pytania.html#cotoje , a potem na to koronkę porcelanową. Ale jeśli ząb pękł w środku kości, to nic się nie da zrobić - trzeba wyrwać i wtedy pomyśleć o implancie. Summa summarum - potrzebny dobry protetyk i 1-2 zdjęcia RTG.

A, no i zapomniałam dodać, że na 100% potrzebne będzie leczenie kanałowe, jeśli ten złamany ząb nie był jeszcze leczony.

Tylko sama zainteresowana (Joasia33) coś nic nie pisze... ;) Pozdrawiam