Zanik objawow w 4 miesiacu

Witam. Nie wiem czy panikuję czy coś jest nie tak... Jestem w 15 tygodniu i zauważyłam, że od jakiegoś czasu piersi mnie już nie bolą, nie mam zgagi, kwaśnego posmaku w ustach, nic, nawet "humory" mi przeszły Ogólnie ciążę znoszę dobrze, ale właśnie aż za dobrze...Bo teraz nie mam już zadnych objawów :o Do lekarza idę w piątek - dopiero, to dla mnie wieczność... Czy to normalne że wszelkie objawy mijają wraz z drugim trymestrem jak ręką odjął? Jak to było u Was? Na początku ciąży plamiłam i boję się, że brak objawów to zły znak :(

upp

w 2 trymestrze jak ręką odjął.. fakt :) nie martw się, wszystko jest w porządku :)

Nie martw się. Ja w pierwszym trymestrze byłam ledwo żywa, a za to w drugim wszystko przeszło jak ręką odjął, nawet do pracy wróciłam i czułam się super! Nie martw się na zapas i ciesz się tym, że czujesz się lepiej:)

u mnie bylo bardzo podobnie:) pierwsze 3 miesiace wymiotowalam, bylam slabiona, caly czas czulam sie w ciazy:) a w 4 miesiacu jakby niunka nie bylo! tez bylam wystyraszona:) ale podobno to zupelnie normalne i nie ma co panikowac:) powodzenia:)

Dziękuję dziewczyny za pocieszenie :) Niby czytałam i słyszałam ze to normalne, ale myślałam że chociaż piersi będą boleć albo coś... Juz na początku mówiłam, że chyba wolałabym mieć tysiąc niemiłych objawów niż takie słabe jak miałam...A teraz to już w ogóle

Z tego co wiem to w 2 trymetrze wiekszisc objawow zanika gdyz wyksztalca sie lozysko i to ono podejmuje teraz prace hormonow. Ja ci powiem, ze u mnie objawy byly tylko na samym poczatku (kolo 6-7 tc) a potem to juz objawow nie mialam a ciaze spokojnie donosilam.

nie martw sie....powinnas sie cieszyc!!!!!wszystko na pewno jest ok...zreszta tez tak mialam i panikowalam:)

Martwiłam sie tez dlatego, że na początku gin pytał czy bolą mnie piersi, czy są nabrzmiałe itd bo to dobry objaw - jak pisałam plamiłam trzy razy, dalej zresztą jestem na luteinie I się tym bardziej wystraszyłam że teraz nawet nie wiem od kiedy już nie bola Ale naprawde mnie w dużym stopniu uspokoiłyście, skoro nie jestem sama to muszę myśleć, że to normalne :) Może jakos dotrwam do wizyty ;)