Co to mogło być????

Byłam wczoraj na imprezie i trochę wypiłam. W sumie to wypiłam bardzo dużo, piliśmy wódkę w dużej ilości, do tego wypiłam 5 piw, albo 6 nawet:( Nie wiem o której poszłam spać, ale obudziło mnie nad ranem okropne kołatanie serca i taki jakby ucisk i ból w klatce piersiowej. Do tego niesamowity wręcz lek, czułam się, jakbym umierała. W życiu się tak nie wystraszyłam, już widziałam siebie umierającą z powodu przedawkowania alkoholu, rany ale wstyd by był. Albo jakby mnie musieli taka pijaną na pogotowie zawozić! Ktoś tak miał kiedykolwiek? Bałam się, że od tej ilości alkoholu dostaję właśnie jakiegoś zawału albo zatrzymania akcji serca. Już nigdy przenigdy nie rusze alkoholu w ilości większej niż 3 piwa, strasznie się bałam. Co to mogło być????

mogłaś mieć zawał i nawet o tym nie wiesz. Spieprzaj szybko do lekarza. A tak wogóle ile masz lat bo twój nick trochę mnie myli...

20 lat, byłam na imprezie w akademiku. Kurcze naprawdę mogłam mieć zawał???? Dzisiaj już się dobrze czuję, tylko lekki kac został. Boje się:(

A jak mówiłam mamie, że mnie te studia wykończą to mnie nie słuchała :(

nic ci nie zaszkodzi jak pójdziesz do lekarza. Zrobi ci ekg i będziesz wszystko wiedzieć. Moja mam miała zawał w wieku 24 lat, zabolało ją zemdlała, potem wstała i pracowała dalej. A po 25 latach lekarz jej powiedział że wtedy to był zawał.

Myślisz, że to mogło być od tego alkoholu? Ostatni raz w życiu wzięłam wódkę do ust, mam teraz traumę na całe życie:(

Już naprawdę nigdy nie wezmę wódki do ust, bedę ją piła przez sondę albo dożylnie :(

nie mam pojęcia czy od alkoholu. ALe możliwe, alkohol podnosi ciśnienie i przyspiesz puls.

głupi podszyw to wyżej, ciekawe czy podszywaczowi nigdy nie zdarzyło się większej ilości alkoholu wypić.

umiem rozpoznać podszyw i dlatego nie zareagowałam. Naprawdę radzę ci idź choćby jutro do lekarza rodzinnego i powiedz mu całą prawdę. Nie bój sie powiedziec o alkoholu, bo każdemu się zdaża. Zwłaszcza jeśli byłaś zdrowa i nie miałaś zastrzeżeń do picia alkoholu to można było ci się napić. A jeśli lekarz cie zjebie to zmień go na innego wyrozumiałego.

ciekawe czy podszywaczowi nigdy nie zdarzyło się większej ilości alkoholu wypić... Bo mi sie to zdarza codziennie

ok, ja juz napisałam wszystko co miałam napisać, chyba że masz jakieś pytania. Bo podszywów nie trawie i nie bedę na forum siedziec

dzięki wielkie za pomoc, pójdę do tego lekarza. Kurczę zawał w tym wieku, ale porażka.