Niepotrzebne studia męża

Ale Wy jesteście ograniczone i tępe! Współczuję Waszym mężom, że mają takie żony. Jakby mój facet czy mąż zabronił mi rozwijać swoich pasji i pójść na dodatkow studia, które mnie interesują, to kolejnego dnia nie byłby już moim mężczyzną czy mężem. Wam kompletnie nie zalezy na tym, by byli szczęśliwi, czyli w ogóle ich nie kochacie. Bo nawet jeśli ktoś czegoś nie rozumie, ale kocha partnera/-kę, to zgadza się na to, by się ta osoba w zyciu realizowała i rozwijała.

ciężka sprawo- a co stoi na przeszkodzie autorce również się rozwijac? mogą się wymieniać doświadczeniami ciekawymi a nie tylko pchać wspólny wózek- tak niestety wygląda przeciętne życie wielu par- wspólne spędzanie czasu często ogranicza się do wspólnego gapienia w telewizor

Autorko i Lilipucie Chcialbym znalezc kogos takiego jak Ty, tak samo myslacego. Boje sie, ze jak sie z kims zwiaze to ta osoba bedzie mnie ograniczac, dlatego jedna z podstawowych cech jakich szukam u kobiet to inteligencja. Wielu boi sie inteligencji u kobiet, a mi nie przeszkadza to nawet jesli mialaby byc inteligentniejsza ode mnie.

heh pewnie autorka boi się że on pozna na studiach jakąs ładna fajną studentkę i w dodatku z podobnymni pasjami ;)

jakby się sama odnalazła pasje to studentki niegroźne - sama byłaby wystarczająco interesująca

Osoba o tym nicku pisala "Autorko i Lilipucie Chcialbym znalezc kogos takiego jak Ty, tak samo myslacego. Boje sie, ze jak sie z kims zwiaze to ta osoba bedzie mnie ograniczac, dlatego jedna z podstawowych cech jakich szukam u kobiet to inteligencja. Wielu boi sie inteligencji u kobiet, a mi nie przeszkadza to nawet jesli mialaby byc inteligentniejsza ode mnie". Ojojoj, aż się zarumieniłam... :-) Bardzo dziękuję za te komplementy. Ja też marzę o mężczyźnie, który rozumiałby to, jak ważne są dla mnie moje zainteresowania i nie przeszkadzałby mi w ich rozwijaniu, i który sam miałby swoje pasje. Problem w tym, że zawsze trafiam na tych, których to nie interesuje. :-( Pozdrawiam.

Kocie13 - doskonale powiedziane! :-) Ilekroć czytam Twoje posty, to widzę, jaka z Ciebie mądra osóbka.

a moze on chce nowych ludzi poznac? pozalec, przezyc druga mlodosc? ew kogos poznac- na takiej historii to sporo lasek sie kreci...

trutkaggg "a moze on chce nowych ludzi poznac? pozalec, przezyc druga mlodosc? ew kogos poznac- na takiej historii to sporo lasek sie kreci..." Bez przesady. Po prostu nie rozumiesz tego, co znaczy mieć własne zainteresowania i się im poświęcić. A co do samej historii, to sądząc po wielu znajomych, spodziewałabym się tam raczej zdecydowanej przewagi mężczyzn.

Do góry

Do góry

I tak po historii nie ma pracy, ale jak jest to jego pasja, to pozwól mu. Moją pasją jest fizyka i nie byłoby mi miło gdyby mój chłopak zniechęcał mnie do studiowania fizyki.