Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wariuje na 100%

rzucił mnie na moją prośbę - moda na sukces to przy tym pikuś

Polecane posty

Gość wariuje na 100%

byłam 4 lata w zwiazku z cudownym facetem, bylo mi bardzo dobrze, dbał o mnie, zabiegał, starał sie, na poczatku go nie chcialam ale pozniej sie do niego przekonalam, jednak nigdy nie powiedzialam mu ze go kocham (wynikalo to z moich doswiadczen z dziecinstwa), on czekal na moje deklaracje 4 lata i sie nie doczekal, pozniej poznal inna ktora mu daje to czego ja mu nie dalam, odszedl (nie dziwie mu sie, i tak długo wytrzymal z "ksiezniczka"), ja sie pozniej staralam, walczylam, odkrylam jak bardzo go kocham... on teraz jest z nia, twierdzi ze miedzy nami definitywny koniec, on chce zyc normalnie, a ze mna tak nie bylo. Kocham go i on na pewno tez mnie bardzo kochal. Czy to prawda ze stara milosc nie rdzewieje, jest jeszcze jakas szansa? nie wiem co mam robic :( proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
pewnie juz pozamiatane .Nie wariuj tylko wyciagnij wnioski na przyszlosc. Nie ta milosc to bedzie innna. Mozna kochac wiecej niz raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deklaracje sa srednio wazne
Ja jestem z facetem 3lata z podobnych powodow nie powiedzialam mu ze kocham, ale on to widzi. W moich cztnach. Ex mo mowila, a ja rzucil, bo byla nie dbajaca o niego egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajema
Czy jesteś pewna ze twój facet rzucił Cię tylko dlatego że nie mówiłaś że go kochasz:/ Sama mam faceta, który jest po nieudanym związku. Już na samym początku oświadczył mi że nie prędko powie mi że mnie kocha. Chce te słowa powiedzieć tylko do osoby, z którą będzie pewien że spędzi resztę życia. Jesteśmy ze sobą 4 lata, do tej pory powiedział mi to może kilka razy i po 4 latach każde wypowiedzenie tych słów to największa nagroda. Nie wymagam od niego chodzenie koło mnie i codziennie powtarzania mi że mnie kocha. Problem leży w twoim zachowaniu, po co się schodzić, rozejdziecie się znowu. Nie myśl tylko że się zmienisz, poszukaj raczej faceta, który zaakceptuje twoje wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariuje na 100%
wiem że problem leży w moim zachowaniu, umowilam sie juz do psychologa, mysle tez ze on zakochal sie w jakims wyobrazeniu o mnie a nie we mnie, niby chcial mi pomoc ale nigdy nie byly to konkretne dzialania, chociaz mnie bardzo wspieral to nie zmienialo sie to w czyny. czy jak juz bede normalna to jest szansa ze jak sie kiedys spotkamy to cos zaiskrzy, czy w tym przypadku tez ma sens powiedzenie ze "stara milosc nie rdzewieje"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariuje na 100%
czy ktos mi jeszcze pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×