koszt wynajmu mieszkania w bloku

wpisem wyzej. gnojowi zostanie dom a ty sie bedziesz tulac z dziecmi po wynajmowanych mieszkaniach i liczyc sie z kazdym groszem. wywalcz alimenty na dzieci i sprobuj jeszcze na siebie. szanse masz.ale czy sie uda nie wiem. sprobowac mozna .pamietaj ze w takiej sytuacji prawo jest po twojej stronie. zycze duzo sily i powodzenia

ale ja wole tulac sie jak to piszecie z dziecmi ledwo wiazac koniec z komcem niz zeby dzieci mialy patrzec na to wszystko juz teraz sa strasznie nerwowe, mimo ze my z mezem sie nie klocimy, bo nie odzywamy sie do siebie to jednak czuja co wisi w powietrzu dla mnie to sprawa szacunku dla samej siebie czuje ze popadne w depresje jak tu zostane i bede musiala ogladac nocne eskapady mojego meza - to mimo wszystko dla mnie bardzo bolesne wole odciac sie od niego, mimo ze bardzo obnize tym standard zycia swojego i dzieci ale dziekuje za dobre slowo- teraz to duzo dla mnie znaczy nigdy nie sadzilam ze kiedys sama bede w takiej sytuacji, czlowiekowi zawsze sie wydaje ze to spotyka innych

SanSanSan- zaciśnij zęby i się nie wyprowadzaj - bo nie będziesz miała za co żyć. co będzie jeśli opieka społeczna stwierdzi że sobie nie radzisz i zabiorą Ci dzieciaczki?

autorko nie mozecie podzielic tego domu na pol - tak zeby nie wchodzic sobie w droge ? Naprawde przemysl to jeszcze raz - bo naprawde bedziesz wiazala ledwo koniec z koncem - jesli w ogole .

i nawet jak pojdziesz do pracy to myslisz ze ile zarobisz nie majac studiow ? Nie czepiam sie Twojego wyksztalcenia - ale naprawde ciezko dostac jakos fajna platna prace po skonczonym liceum . Lepiej zostan i skoncz te studia - bedziesz miala lepsze prespektywy . A tak wyprowadzajac sie na pewno nie bedzie sie stac na studia .

tylko pomysl logicznie i zrob tak zebys ty i twoje dzieci nie glodowaly .

niestety nie da sie podzielic domu na pol to 110m2 bez pietra -sam parter i tylko 3 wielkie pokoje poki co ja spie w sypialni, maz w salonie a dzieci w swoim pokoju jutro mam wizyte u terapeutki, zobaczymy co ona powie, chce jak najlepiej dla moich dzieci, nie chce zeby ogladaly zdesperowana mame nie majaca checi do zycia oraz tate ktory co jakis wieczor wyfruwa z domu na nocne podboje -a czasami wpada w jakis ciag i dom traktuje jak hotel kiedys spakowalam jego walizki, ale pozniej za namowa synka ktory prosil mnie i ciagle pytal kiedy bedzie z nami tatus sama wyciagnelam reke do meza i prosilam zeby zostal z nami- teraz wiem ze to byl blad, mimo ze maz na jakis czas stwarzal pozory porpawnego meza no ale to juz niczego nie zmieni bylo minelo ach ciezkie mam te zycie, nie tak mialo wszystko wygladac ale musze jakos dac sobie rade milej nocki wszystkim zycze!

SanSanSan oczywiscie ze mozesz zadac splaty to nie ma znaczenia czy pracowalas czy nie jestescie malzenstwem i to majatek wspolny,ale jest jedno ale to zalezy od Sadu i od tego jaki da wyrok bo zawsze twoj maz moze powiedziec ze nie stac go na splate ciebie i on che ci oddac polowe domu ale wtedy ty dostaniesz polowe ale bedziesz musiala splacac kredyt,tak czy siak to trudne ja jestem juz po rozwodzie a sprawe majatkowa mam jeszcze nie wyjasniona,bo sprawa o alimenty to co innego niz o majatek musisz zakladac osobne sprawy a to tez niestety kosztuje i nie mysl sobie,ja pisalam wnioski do Sadu aby mnie zwolnili z kosztow,no i niby zwolnili ale za wszystkie pisma i zaczki i inne pierdoly trzeba placic,a i jeszcze jedno jak nie masz dobrego adwokata to zapomnij,chyba ze trafisz na spoko Sedziego bo ja akurat mialam porabana babke

Najlepiej będzie jak skontaktujesz się z jakims solidnym biurem nieruchomości, np. www.milenium.nieruchomosci.pl . tam szybko i solidnie Ci pomogą coś dobrego znaleźć.