Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O co jej chodzi?

Farbowanie włosów:)

Polecane posty

Gość O co jej chodzi?

Jestem w ciąży w 5 miesiącu i regularnie co 2 miesiące farbuje włosy o 1-2 tony jaśniejsze niż mam i nie widzę w tym nic złego... Włosy farbuje sobie sama i wczoraj przyszła do mnie mama i zaczęła mi mówić, że to niezdrowe dla dziecka, że urodzi się z jakimiś tam włosami i w ogóle... To nie jest normalne! To ja mam przez 9 miesięcy chodzić w ogromnych odrostach bo ona wierzy w przesądy? ;/ Ludzie to tylko przesądy i aż jestem zdziwiona, że tyle osób wierzy w coś takiego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o opary amoniaku
nie powinno się ich wdychać bo są rakotwórcze a w ciąży to już w szczególności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
można farbować włosy bez obaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co jej chodzi?
To jest przesada. Ostatnio czytałam przesądy o kobietach w ciąży i wnioskując z tego, co było napisane, kobieta w ciąży nie powinna nic robić, bo wszystko odbija się na dziecku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pier*olenie głupot o tym farbowaniu i innych przesądach :p nie wiem chyba codzennie by trzeba farbować włosy żeby to wpłynęło na dziecko, a kilka razy jak ufarbujesz w ciąży to nic się nie stanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co jej chodzi?
aha! zapomniałam z tego wszystkiego napisać, że chodzi oczywiście o włosy łonowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co jej chodzi?
Fajny podszyw ;/ Nudzi ci się dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja przez całą ciążę nie farbowałam włosów i faktycznie poświęciłam się bardzo bo odrosty zaczęły wyglądać już jak u jakiegoś zapuścialucha ale postanowiłam sobie że zrobię włosy na dwa tygodnie przed terminem porodu żeby nie męczyć się z tym po porodzie i niestety nie mogę nałożyć żadnej z trzech farb bez amoniaku które kupiłam. Najpierw zrobiłam test na alergię (za namową mojego męża) czego nigdy w życiu nie robiłam i nigdy nic mnie nie uczuliło a tu bach ..przy uchu czerwona plama zaraz po pół godzinki trzymania na skórze, do tego zrobiła mi się mała ranka zupełnie jakby poparzyło skórę ( farba Garnier) kolejne trzy nałożone w innym miejscu i też mocno zaróżowiona skóra , pieczenie jak cholera więc co się nagle stało, nigdy nie miałam uczulenia, może troszkę niraz popiekło ale to lekko ale nie żeby aż tak i w końcu zrezygnowałam ale jestem niepocieszona i nie wiem w końcu czy to sprawa hormonów i kiedy w końcu normanlnie zafarbuję włosy:(..cholerka a do szpitala pójdę jak zapuszczona baba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co jej chodzi?
dzięki za pomoc, a teraz możecie spadać🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też delikatnie rozjasniam
ale robię to u fryzjera balejażem - więc farba nie dotyka skóry bezpośrednio, no i wybieram taką bez amoniaku..... ... w ciąży robiłam 2x odrosty - czyli troszkę rzadziej niż zwykle i nie miałam problemów - mam 2 zdrowych dzieci, włosy też w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja24 , to nie farbuj!!! Ja sobie dalam spokoj a farbowaniem juz pare lat temu i mam ladny naturlany kolor wlosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×