Brak pieniedzy i przykład upokarzającej biedy

SAMA SOBIE DZIECKA NIE ZROBIŁAM -do tego trzeba dwojga

nola pegri i co z tego ze z wami mieszka? O separacje mozesz zlozyc bo pozycie ustalo(chyba?), i Ty nie pracujesz.

nola pegri---A kto mądry o tej porzeroku kupuje pomidory,ktrore są bez smaku,wodniste etc. O tej porze roku kupuje sie paprykę czerwoną do kanap[ek nie nie tylko.

bez_torebki wiem, wielokrotnie czytałam już te porady i faktycznie polecam wszystkim w ciężkiej sytuacji

tak-nasz związek to fikcja-musze zebrać sie w sobie i pójść do sądu bo nie chce spedzic calego życia z chamem, ktory mnie nie kocha i jest dusigroszem przyczepiliscie sie pomidorów, kupiłam bo tanie były- chemia jest wszedzie-jakbym sie miała tym przejmować to chyba bym już dawno z głodu umarła

DO gdgdgdgdgdgdgdsadas Jak cię wkuffiają to spadaj stąd. Jestem pielęgniarką i od marca zaczynam pracę w niemieckiej klinice na razie jako asystent pielęgniarki.Mieszkanie 2 pok już mam przyznane :)i opłacone przez klinikę A płaca .Moja kochana na dzień dobry 1900 euro:) Nie ma się nad czym zastanawiać i płakać tu nie będę ,odezwę się też taka przemądrzała jak już popracuję za granicą .Matki w Niemczech siedzą na dupie za przeproszeniem i pierdzą bo państwo dba o nie i o dzieci u nas pierdzi się ale na matki ,chory kraj.

kaszalotjeden dokładnie tak, tutaj matka z dzieckiem, gdy nie ma pieniedzy to od razu płaczliwa dupodajka z patologii życie pisze rożne scenariusze, ja np w życiu bym nie pomyslała, że tak sie moje życie ułoży, ale musze życ ze względu na moją corkę, bo jej tatuś to taki ''od swieta'' najlepiej sie opiekuje dzieckiem, gdy ono spi

Żeby zamknąć usta tym co to się zaraz będą wymądrzać na tgemat pracy za granicą ,BYŁAM OSOBIŚCIE W KLINICE,MIESZKANIE WIDZIAŁAM (BOŻE ŚWIETNE,WYPOSAŻONE SKROMNIE ALE ZA DARM O!!!!!!!!!)Umowę podpisaną już mam :) Muszę tylko perfekt język znać ,choć z tym co umię też mnie przyjmą .I co powiedzieć o kraju który tak dba o obywatela?????? Polska to syf i nigdy nie myslałam o wyjeździe ale choćbym i dziesięc kierunków studiów skończyła to kasa jest śmiechu warta,ostatnio za magistra dostałam 100 zł dodatku do pensji chore.........

kaszalotjeden powodzenia Ci życze zeby sie wszystko udało i abyś wyszła na prostą :*

Mnie na takich topikach jak ten też wkurzaja tacy malkontenci co to wszystko mają,są ustawieni i nie potrafią zrozumieć,że wszystko w życiu sie zmienia.Dzisiaj mają a jutro moga stracic wszystko.Może by się tak przydało by to co niektórym,to by zrozumieli drugiego człowieka.Ja też w Polsce klepałam z mężem i dziecmi biedę,chociaż oboje pracowaliśmy.Kilka lat temu postawilismy wszystko na jedną kartę i wyjechaliśmy do UK.Nie żałuje tej decyzji ale pamietam co miałam w Polsce i bardzo współczuje tym,którzy ciężko pracują i nie moga godnie żyć.

W Polsce jeszcze pracuję w zawodzie ,mam 9 nocek w miesiącu 3 soboty i dwie niedziele wszystko po 12 godz .i wiecie co mam z takiego zapieprzania ? Chory kręgosłup, ciągłe zmęczenie i generalnie jedno wielkie gówno więc nie gadajcie o szukaniu dobrej pracy -specjalnie skończyłam studia zrobiłam magistra ,po nocach kurde ślęczałam ,pracowałam a moja wypłata to.....................w DUPE NIECH SOBIE JĄ WSADZĄ .Tu się ludzi nie szanuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W takim Lidlu w Niemczech godziwiej zarabiaja niż w Polskim Lidlu i śmieją się z nas :)

Moja znajoma zrozpaczona wyjechała do Niemiec i pracuje w Lidlu własnie niemieckim i nie narzeka zarabia 1100 euro za mieszkanie płaci 450 (1 pokój) ale na litość boską stać ją na jedzenie ,nie przymiera głodem nie wróciła by za nic

ale ja lubie pomidory ale nie kupuje ich o tej porze roku bo po prostu oprocz chemi to wiem ze w ziemie pomidory sa bardzo drogie no ludzie.

mieszkam na slasku okolice katowic

nie radźcie jej żeby nie płaciła za ieszkanie bo my z moja mamą mielismy taką biedę, mama płaciła 20% czynszy a w momencie ukończenia przeze mnie 21 r ż komornik wszedł mi na konto ija to usze spłacić pół na pół z matka bo jestem pełnoletnia matka jest niewypłacalna....a ja mam umowę zecenie-wszedł mi n konto i zabiera 50% dochodu!!! pieprzone państwo-pamietam jak nie miałyśmy na prąd mama pokombinowała węgiel...z MOPSu- ale tam jest mały przydział w naszym rejonie i jak sie skończył mama otworzyła szafe-zostawiła sobie 1pare spodni 2 bluzki buty zimowe i 1 pare letnichi bielizne i WSZYSTKO z łzami w oczach swojego spaliło zebyśmy przez jedna noc miały ciepło-ona była wdową, po raku z zakazem pracy....renta-540zł moja renta 270zł a sam czynsz 480zł----pierdolone państwo--nie piła łapła sie każdej roboty nikt jej nie pomógł...rodziny nie miałyśmy dalszej-a babcia też ledwo ledwo dawała radę. mama chciała zamienić mieszkanie na najmniejsze mozliwe zeby móc za nie płacić-miasto nie miało lokalów....nawet powiem wam ze starała sie o obiady dla mnie w szkole-o 10zł przekroczyła dochód na 1 osobę-śmieszne i nie dostałam talonu... nigdy tego nie zapomnę moja mama od śmierci mojego ojca przez 11 lat walczyła o to bym miała jakikolwiek byt- ciężko mi o tym mówić łzy sie cisna do oczy ale ciężko zapracowała na mój szacunek i miłość....kiedy skonczyłam 18 lat zdeydowała sie mama na zwiazek, wyjechali za granicę, ja skonczyłam szkołę teraz studiuję mam 22-narzeczonego którego moja mama tam ściągnęła-i sama sie tam wybieram....i chrzanie polskę!!!! tam żyją na serio na świetnym poziomie...