czy nazywacie swoje zwierzaki domowe imionami ludzkimi? np kot Maciek?

myszsza bo nie chce mieć dwóch Aleksandrów w domu. Za to mojej babci pies był Aleksander i nie przeszkadzało nam to :) Kot ma na imię Leon, kotka Pamela a papuga Zofia :)

inna sprawa, że wiele osób w tym ja traktuje zwierzaki jak członków rodziny a nie właśnie, że to tylko pies czy papuga.

zgadzam sie z autorką. To głupota i tyle... Ale bym sie śmiała gdyby szły z dziećmi i ktoś zawołał swojego psa a tu ich dziecko by zareagowało:D Po co wprowadzać nie potrzebny haos?

myssza ty na serio masz nadźgane w łbie. Naprawdę nie masz co robić przy dwójce dzieci tylko zakładac tak durne tematy????? żal mi ciebie....... i tego że się zesrałas przy porodzie.

* chaos

Moj kanarek ma na imię Tereska :)

no czlonek rodziny ok ale jakby nie patrzec to zwierze a nie czlowiek :) zawsze sie znajda odchyly, moja dawna sasiadka nazywa imionami kwaity doniczkowe ale to taka bardzo samotna starsza pani ktora sobie z tymi kwiatami rozmawia monologiem :D ja mam swinke morska nazwana "ko" pzrez syna ale nie pozwolilabym nazwac jej np maciek :D jako dziecko mialam papugi fifi i timi, potem kanarka gacusia :) kota kropke, potem plamke itp imiona mialy a tez byly traktowane nie jako "tylko zwierzaki"

do najbrzydsze sa golfy-wlasnie o to mi chodzilo :D albo wolasz meza Maciek a Ci cudzy kot podchodzi D::D:D

ja mam psa Lapisa, suczke Abbie czyt. Abi, koszatniczke Leona i byla jeszcze Penelopa- chomik, ale juz odeszla do chomikowego nieba. Teraz urodziło sie moim piechom osmioro szczeniaków i maja imiona typu: szekspir, neska, shadow, jocker,happy, penelopa-na czesc zmarlego chomika, imiona wymysla moja corka

myszsza mam lat 33 uważam się za osobę dorosłą, rozważna i kiedy trzeba poważną osobiście nie wyobrażam sobie wołać na kota Łatek, Pazurek, na kotkę Pusia, Pysia, Misia a na papugę Ćwirek. Wiem, że można nadać inne imiona mniej "obciachowe" ale każdy nazywa zwierzaki i dzieci jak chce jak mu pasuje i jest wygodniej. Aby nie było chaosu to może powinno być odgórnie narzucone jakie imiona powinny mieć dzieci bo założę się, że będąc w parku gdy zawołasz Julka przyjdzie do Ciebie więcej Julek, niż psów jak zawołasz np. Maciek :)

i widzę, że to bardzo popularne imię wśród psów:) A mój wujek miał psa Karola i też nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego!:D

To normalne, że zwierzakom daje się ludzkie imiona :o Gdzie wy macie problem? Wkur*ia mnie jak słyszę imię dla chomika np. Kulka, dla psa Łatek, przecież to nie zabawki czy przedmioty :o

a sąsiedzi sukę LENKĘ, psa KUBE ma nasza ciocia....

moim zdaniem ludziom sie w glowach popierdolilo zeby nazywac psy koty i inne zwierzeta tak samo jak dzieci :) popularne imie wsrod psow kuba hahah wsrod dzieci tez :D a julka to juz wogole :D

ja mam kocice Franie, kolega mial psa Albina

moje dwa pieski nazywaja sie batman i robin:)

tak samo dla mnie idiotyczne jest nazywanie dziecka fasolka, czy zabka, misiem itd..

a ja myśle, ze po prostu Mysza nóż ci sie w kieszeni otwiera że mam kota Tadeusza :P twój problem ;) jasne, ze mogłabym nazwać kota jak mego męża: Radosław, ale kiepsko miec dwóch Radosławów w domu :P imie to imie. moj Tadziol to moje drugie dziecko ;) a własciwie pierwsze bo jest starszy od mojej córki o 1,5 roku :P sąsiedzi mają kota Mietka ;) każde moje kolejne zwierze będzie miało NORMALNE imie a nie jakieś ciapki srapki mruczki pruczki :o

aha mój brat jest Maciek, ale mysle że to imię idealnie pasuje do kota :D do psa juz nie bardzo ;)

owszem otwiera mi sie noz na wiesc o kocie tadeuszu podobnie jak na macka kota moich znajomych :/ pomimo ze nie mam w rodzinie zadnego macka :P po prostu mnie sie to nie miesci w moim ograniczonym mozdzku :( dzieci ludzie maja swoje imiona a zwierzeta swoje, mnie sie imiona zwierzece latki ciapki i inne bardzo podobaja :) ale dziecka bym nie nzwala np łatka podobnie jak kota maciek :D taki juz mam swoj porzadek swiata

jak sama napisałaś masz ograniczony móżdżek i pewnie dlatego

moje dwa bernardyny nazywaja sie Andrzej i Andżela :)

Oj myszsza przesadzasz :-) Ja tam jestem ponad to ze ktos ma psa czy kota o tym samym imieniu jakie nosi moj syn. Widocznie tez mu sie takie imie podoba najbardziej a moze nie ma biedak czy biedaczka ;-) syna? Olej to, ciesz sie, ze masz fajne i zdrowe dzieciaki.

mój królik to Zuzia, pies Tosia a kot Mieczysław :) i szczerze to guzik mnie obchodzi, że ktoś nazwie moim imieniem jakiegoś zwierzaka.

Nie mam nic przeciwko "ludzkim" imionom zwierząt. Miałam kiedyś jamnika Filipa, ale wszyscy i tak wołali na niego Fifi. To podobnie jak z piętrzącymi się tu pytaniami: jakie imie dla dziecka? Dla mnie "nieludzkie" są imiona Brain itp., ale nie zabronię nikomu nadawać takie imiona swoim dzieciom! Swoje zwierzaki niech każdy nazywa jak chce. btw moje psy to: Vito (ponieważ ma pysk jak Don Vito Corleone) oraz Fibi (gdyż jest tak szalona jak Phoebe z serialu Przyjaciele).

Tak, miałam już sukę Sarę, kota Mietka (Mieczysława), a teraz mam sukę Adelcię (Adelę). Moja ciotka ma kota Ryszarda. :P

a sąsiadów Antek + kotka Klara