Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia1111111111111111111111

do mam 7 latków

Polecane posty

Gość misia1111111111111111111111

czy wasze pociechy jak poszły do szkoły zmieniły się? moja córka jest nie do poznania,strasznie pyskuje a raczej jak coś jej nie pasuje tp podnosi na mnie głos.odzywki ma straszne.nie wiem czy to zmiana otoczenia,koleżanek.ogólnie mam dobry z nią kontakt przynajmniej się staram ale czasem brak mi sił. zastanawiam się czy to ten wiek i czy to jej minie. jak wy miałyście z waszymi dziećmi? poradzcie mi coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456rr
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka11111111
Cześć Moja córka zachowuje się podobnie. Boję się z nią teraz wychodzić do ludzi bo potrafi przy kimś tak pyskowac do mnie że szok, a hasła ma takie że aż czasami mnie zatyka. Próbuje jej tłumaczyć że tak nie wolno sie odzywac ale to nic nie pomaga. Nie wiem już jak mam z nią postępować żeby się tak nie zachowywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrte
nowe otoczenie dzieci biorą przykład z równieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieranka
moj syn tez sie zmienil Odpyskuje mi,podklada noge,zamyka sie w lazience jak robi siusiu ...buja sie na krzesle No i w szkole zlapal wszy..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wczoraj miałam z moją przeboje,popchnęła koleżankę,chodzi do zerówki przedszkolnej,ogólnie trzymamy nad nią kontrolę,staramy się żeby na głowę nam nie wchodziła,choć ostatnio jej odpuściliśmy,bo za m-ca urodzi się jej siostrzyczka,chcieliśmy żeby nie czuła się odtrącona,a to nowa zabawka, a to siedzenie z nami w pokoju,słodycze,nowe ciuchy itp.ale wczoraj myślałam że spalę się ze wstydu.Rozmawiałam z Panią i ona mówi że od paru dni jest nieznośna i nieposłuszna,więc coś z tym trzeba zrobić.Kary,zasady itp. bo inaczej nie poradzimy sobie.Dziecko musi znać swoje miejsce w domu i słuchać rodziców a nie wchodzić nam na głowę;)już się boję co będzie jak pójdzie do gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny moja córka
Dziewczyny moja córka ma 5 lat i też jest pyskata!!! Nie pomagają ani prośby, ani groźby, ani klaps, kary czy szanataż... Jak z takim dzieckiem postępować nie wiem????? Szok taki dziecior ma kilka lat i już pyskuje??? Robi na złość, odpyskuje (ale tylko w domu, gdzie indziej jest raczej wstydliwa i grzeczna), jak dostanie klapa to potrafi oddać. Jak na nią wpłynąć??? Nie podoba mi się to coraz bardziej, nie mam już do niej ani cierpliwości ani nerwów. Najgorsze jest to że ona przy kimś jest normalna i każdy mówi co Wy od niej chcecie taka spokojna dziewczyna. A mnie krew zalewa. Gówniara powinna chociaż czuć respekt przed uderzeniem mnie, nie mówię że ma chodzić jak w zegarku ale już zdrowo przegina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
dokładnie moja też przy kimś jest nie śmiała ale jak ktoś znajomy przyjdzie do nas to jest wielki szok,popisywanie się ,pyskowanie,jakieś miny jak by mogła to by mnie uderzyła.kary nie pomagają krzyk też nie.czasem mam ochotę tak ją zlać ale to też nie pomoże. do męża to ma jeszcze jakiś dystans ale do mnie wogóle. a co to będzie jak będzie starsza aż strach pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny moja córka
Ogólnie jest fajną dziewczynką, lubi się przytulac ale to pyskowanie lub próba uderzenia mnie przeraża mnie. Narzie jest mała, ale co będzie dalej? Co będzie wraz z wiekiem? Obawiam się, że to nie minie, ale wręcz pogłębi się, będzie bardziej pewna siebie. Jak postępować, chętnie zmienię swoje podejście, być może robię coś źle, ale co? Podpowie ktoś, jest tu jakiś psycholog lub osoby z wykształceniem pedagogicznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka nigdy mi nie odpyskowala..Chodzi do 2 klasy w UK.ALe potrafi nieraz sklamac..Np pociela obrus nozyczkami i powiedziala ze to nie ona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny moja córka
majoweczka09 to naprawdę Ci zazdroszę takiego dziecka. U mojej 5 letniej córy pyskowanie jest na porządku dziennym. Próbowałam już wszystkiego i po dobroci, żłości, groźbą, sznatażem, klapsem. Nic nie skutkuje, nie słucha nas - męża też. Oczywiście nie zawsze, bo też bywa grzeczna, ale to pyskowanie zdarza się codziennie i dlatego nie wiem jak sobie z tym poradzic. Sama nie jestem jakaś do niej pyskata, w naszym domu nigdy nie używa się wulgaryzmów, z mężem dobrze się rozumiemy, ona poprostu chce postawić na swoim, chce tak robić jak ona chce a nie my. Próba pójścia na ugodę nie zawsze może być wdrożona. Są rzeczy, w których słuchać nas poprostu MUSI. Od małego miała "charakterek", jedne dzieci są powolne, spokojne, a ten rozbójnik zawsze rozdarty, pyskaty....choć bardzo wrażliwy i kochany. Kurde, co będzie za 10 lat...aż się boję myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×