Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hsdhe

Dziadkowie - darmowe opiekunki i sponsorzy?

Polecane posty

Gość hsdhe

Tak a pro po dnia babci i dziadka... Normalnym wydawało mi się to, że po ślubie nie będziemy pasożytować na rodzicach, że nie wprowadzimy się do nich, i że nie będziemy żyć za ich. Wynajęliśmy mieszkanie i żyliśmy za swoje chociaż nie zawsze było kolorowo i były miesiące że trzeba było się postarać aby nie paść z głodu do następnej wypłaty. Normalnym także dla mnie było to, że dziecko/dzieci to mój problem i że to ja mam to dziecko wychować i mu wszystko zapewnić a nie podrzucać na całe dnie dziadkom i się jeszcze oburzać że oni się z tego faktu nie taczają ze szczęścia. Nasze dziecko najpierw poszło do żłobka a teraz chodzi do przedszkola. Jak wyglądają nasze relację z rodzicami? Bardzo dobrze! Słuchając opowieści innych ludzi ośmielę się rzec że nasze relacje w rodzinie są ewenementem na skale światową. Rodzice i teściowie są u nas częstym gościem, bywają średnio 2-3 razy w tygodniu. Moja mama nie pracuję w ogóle, tata jeszcze tak. Teść jest wojskowym więc od dawna na emeryturze, teściowa dorabia na pół etatu i to bardziej z tego powodu, że lubi to co robi i jej w domu by się nudziło niż z konieczności. I teraz przychodzi do mnie jakaś koleżanka która żyję za pieniądze rodziców/teściów, do tego zostawia u nich swoje dzieci i nawet nie pyta ich o zdanie czy tego chcą. I ona się dziwi mnie dlaczego nie wykorzystuję faktu, że są dziadkowie... Bo przecież można od nich ciągnąć kasę, można dzieciaka zostawić nawet na kilka dni u nich, można kazać robić im obiady itd. Znam nawet taka panią która wymusiła na babci rezygnację z pracy aby ta zajmowała się wnukiem przez co kobieta ma teraz wielkie problemy ponieważ brakuję jej kilku lat pracy do renty a ze względu na wiek i bark odpowiedniego wykształcenia nikt nie chce jej dać pracy nawet takiej tylko na papierku. W pracy mam taką agentkę która wyzwała matkę za to,że ta złapała grypę i wylądowała w szpitalu i przez to nie było z kim dziecka zostawić. I tak się zastanawiam czy to jest normalne że się traktuję rodziców/teściów jak darmową siłę roboczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się, jakoby moi rodzice byli tanią siłą roboczą. W moim domu panuje atmosfera ciepła i wszyscy się wspieramy. Nie wykorzystuję moich rodziców, owszem mieszkamy razem w wielkim domu ale każdy z nas dokłada się do tego wspólnego ogniska. Jestem w ciąży i wiem, ze moi rodzice wspólnie ze mną będą zajmować się maluchem, nie mogą doczekać się już kiedy mała się pojawi. Razem żyjemy od lat, tutaj jest mi dobrze, nie pasożytuję ale pracuję o dokładam się a wiem też jak blisko jesteśmy ze sobą jako rodzina i nie zamierzam zakładać sztucznego oddalania się teraz od siebie. Moi rodzice też są szczęśliwi że jesteśmy z nimi, dzielimy się wspólnie obowiązkami i to normalna kolej rzeczy, że w dzisiejszych czasach, gdzie niema warunków na godne macierzyństwo są rodzice czy teściowie. Ja moim powierzę moje dziecko, a sama zajmę się z mężem zarabianiem na nas wszystkich by po złożeniu pieniędzy do wspólnej skarbonki nasza rodzina (cała rodzina łącznie z rodzicami) mogła żyć godnie i dostatnio. I uważam, że jest to zdrowy układ bo co w tym złego że jest ciepło, bliskość i chęć pomocy w najbliższej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×