Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyssana

wampiry sa wsrod nas, znacie jakies?

Polecane posty

Gość wyssana

ostatnio sporo zastanawiam sie nad moja relacja z przyjaciolka (juz teraz byla) i niedawno natknelam sie na artykul o wampirach emocjonalnych. dobrze mi to do niej pasuje.. a wy znacie ten termin? spotkaliscie w swoim zyciu takiego wampirka? ponoc moga to byc nasi bliscy, chlopak/dziewczyna, kolega/kolezanka, wspolpracownik itd. dawajcie jakies przyklady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssana
mysle, ze to ciekawy temat, moze czegos nas nauczy. a wy tylko o "o jezu, nie wyslal mi smsa, czy on mnie zdradza?"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfgdfg
wilkolaki i kosciotrupy birgaja po miesci moze czas dorosnac i nei ogladac seriali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to takiego wampir emocjonalny ? Do czego to tak dokładnie się odnosi, pierwszy raz o tym słyszę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wampir emocjonalny to ktoś taki, w towarzystwie , którego czujesz sie nieswojo, i czujesz jak ci gdzieś ucieka energia. Podobno są wspaniałymi kochankami, bo partnerzy mdleją podczas orgazmu, ale to chyba zrozumiałe, jak wyssie energię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znałam
koleżankę ze studiów... dpóki jej nie spotkałam nie wierzyłam, że to możliwe... ale po pół godziny rozmowy z nią miałam doła:( a jak dłużej ją widziałam to prawie depresję... masakra. Wysyssała ze mnie energię i pozytywne myślenie. Taki wampierek i egoistka. Istniała tylko ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój eks był wampirem. Blady, długowłosy o przenikliwym spojrzeniu... Odziany w czarne szaty. Lubił krew. Przy okazji był pasożytem i wykończył mnie psychicznie... Pożerał mnie skrawek po skrawku i gdybym się w pore nie uwolniła, już bym nie żyła... Niestety nadal mam słabość do Wampirów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokoszanelll
ja slyszalam okreslenie wampir energetyczny,rzeczywiscie sa takie osoby,tez czytalam o nich..ale osobiscie nie znam nikogo takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazdy wampir jest wampirem
energetycznym, a PSI niekoniecznie musza sie zywic Twoimi zlymi emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy jest wampir emocjona
lny. Zabiera energie , po kontakcie czuje sie senny. Dobry tylko do lozka nie do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam taką koleżankę. Przychodziła po mnie do szkoły bo miała po drodze i cała droga to były jej przechwałki i jej super teorie dotyczące otaczającego świata niedoceniającego jej umysłu. Gdy mi coś wychodziło, to przez przypadek, a gdy jej coś nie wychodziło, to dlatego że nauczyciele są głupi i chcą wykończyć najlepszych. To jej słowa. Po kilku miesiącach miałam się za nikogo, ale to ja zwyciężyłam konkurs językowy z 1 miejscem a ona odpadła w 2 etapie i to ja studiuję na renomowanej uczelni dziennie a ona studiuje zaocznie. Już się od dawna nie kontaktujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała masa wampirów
takich ludzi jest sporo czasem mam wrażenie ,że w rodzinie też są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssana
ooo, fajnie ze ktos podjal temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam taką wampirzycę
Moja była współlokatorka. Jeśli zbyt długo byłam w jej towarzystwie (oglądanie tv, chodzenie na zakupy czy też zwykłe babskie ploty), zaczynałam czuć się źle, miałam zawroty głowy itp. A jak tylko wracałam do swojego pokoju, wszystko wracało do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssana
jesli was to w ogole zainteresuje, to z moja przyjaciolka bylo tak: poznalysmy sie na studiach. ona-szybko sie otworzyla, obydwie imprezowiczki, szybko sie zaprzyjaznilysmy. ona zaczela intensyfikowac spotkania, codziennie dzwonila, tak zapytac co slychac, co wlasnie robie. kilka telefonow dziennie. gdy ja nie oddzwonilam - wyrzuty. gdy ja poznalam innych ludzi zaczely sie problemy, kazala mi wybierac czy chce sie spotkac z nimi czy z nia. gdy wybieralam ich obrazala sie i mowila, ze mam ja gdzies. oczywiscie nasze spotkania polegaly na wiecznym rozwazaniu jej problemow zwiazkowych. dlatego ja wolalam sie spotyakc na imprezach, ona chciala wiecej na co dzien. i tak razem wyjechalysmy na wakacje, ona pozyczyla mi pieniadze, gdzie musialysmy byc 24h na dobre razem. mialam jej dosc i czulam sie jej dluzna, chociaz oddalam kase... po wakacjach ucielam kontakt. to byly dwa bardzo intensywne lata, zakonczone z kretesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak, miałam taka przyjaciółke przez 17 lat, dopiero niedawno zrozumiałam ze jest wampirem energetycznym, zerwałam z nia kontakt bo zaczeła sie dobierac do mojego meza i dopiero wtedy zaczełam analizowac jej zachowanie, to ze im wiecej była w moim domu tym gorzej sie w nim działo, teraz jej nie ma i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssana
ale dziwne jest to, ze te osoby bardzo przyciagaja... ona na pierwszy rzut oka jest super laska, rozesmiana, towrzyska, zazdroscilam jej latwosci nawiazywania kontaktow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssana
monisia, a w czym jeszce czujesz, ze cie wykorzystala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranrzada
fajnie by bylo rozpoznawac takiego wampira od razu i nie zaprzatac sobei glowy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
przez lata nas wykorzystywała, pomagalismy jej bardzo duzo bo ona rozwódka z 2 dzieci, wspierałam ja emocjonalnie, mój maz pomagał jej a to przy kompie, a to przy samochodzie itd zawsze za darmo teraz widze ze ta małpa nas zwyczajnie wykorzystywała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa "
Kiedy czujemy się zmęczeni i źle po spotkaniu z taką osobą, należy urwać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fneofneofnewongfqwogne
"zerwałam z nia kontakt bo zaczeła sie dobierac do mojego meza" a mąż to manekin, że można się tak bezkarnie do niego dobierać, czy może kukła bez własnego zdania? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fneofneofnewongfqwogne
etam, macie tyle, na ile sobie pozwolicie nie zgadzasz się na coś albo gdy sytuacja przestaje cię bawić, to protestujesz proste a zasłanianie się wampirami energetycznymi, to jakby przyznawanie się do własnej słabości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
oczywicie ze maz to nie manekin, ale to na latami ciagneła podchody do niego i ona zawiodła moje zaufanie nie mój maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, też miałam nieciekawą współlokatorkę, którą śmiało mogłabym mianować "naczelnym wysysaczem pozytywnej energii". Na pozór wesoła, roześmiana i bardzo towarzyska, w sprzyjających okolicznościach zamieniała się w totalne jęczydło, męczyduszę, przyssawkę, od której trzeba uciekać. Po półgodzinnym wysłuchiwaniu jej żali - a to na byłego faceta, a to na ciężką robotę, a to na brak perspektyw, a to w końcu na jej mniej lub bardziej wymyślone dolegliwości, człowiek sam zaczynał czuć się fatalnie, zahaczając wręcz o depresję. Kiedy panna się wyprowadziła, z domu jakby ktoś zdjął zasłonę. Zrobiło się luźniej, cieplej i jakby jaśniej. I nie słychać tego jej okropnego, zawodzącego głosu. Była, jak Banshee - mam nadzieję, że wiecie kto to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranrzada
fneofneofnewongfqwogne mysle, ze nie masz racji.. wiele ludzi, ja rowniez, sa z natury ufni. wyznaja zasade, ile dajesz, tyle potem dostajesz. i w wielu relacjach to sie sprawdza. mam wiele przyjaciolek, gdzie bezinteresownie sobie pomagamy, spotykamy sie tak czesto jak nam sie chce i nie towarzyszy temu poczucie winy. a taki wampir zeruje wlasnie na twojej dobrej naturze... najpierw cie podchodzi i zdobywa zaufanie.. by potem zaczac wykorzystywac. ale wtedy jest juz zbyt pozno, bo np wampirem jest twoj chlopak, w kotrym sie zakochalas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×