Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hooooneeeey

duzy problem. POMOZCIE

Polecane posty

Gość hooooneeeey

a problem ten dotyczy przyjaciolki. takiej internetowej. ja mam 17 lat, ona 20. wiec jest jakas przepasc mentalna miedzy nami.poznalysmy sie niemalze 3 lata temu przez internet, dlugie rozmowy, sms, telefony, mile slowka itd. w koncu poszlo to chyba za daleko, zaczelysmy tracic swoich znajomych na rzecz ''telefonu'' . pisalysmy sms bez przerwy, kochalysmy sie miloscia taka jak przyjaciolki bez pamieci, prezenty, listy, kartki, piekne wiersze, no po prostu jak z bajki. rok temu mialysmy dosc duzy kryzys, wyzwiska, placz (z mojej strony) , koniec, rzucanie telefonami, ze to bez sensu, ze trzeba zapomniec, zaczac zyc osobno. to ona miala takie watpliwosci, klotnie zaczynaly sie z jej strony. przeszlo nam, wszystko bylo w porzadku, znow to samo, znow zrozumienie ze przyjazn to przyjazn, ze przeznaczenie, ze przyjade na studia, ze musimy sobie pomagac. bylo swietnie i mi i jej. ok wrzesnia zachorowalam, ciezko. mialam rozne omamy, wszystko mi sie gmatwalo w glowie, meczylam ja tym, potrzebowalam jej uwagi, zrozumienia, milosci, niestety tylko przez kom. prosilam ja by siedziala ze mna do nocy, lekarze mi mieszali, operacja, przeszczep, operacja, nie operacja, pobrac krew, nie pobierac, mozesz isc na swieta do domu, nie mozesz musisz zostac.najwyrazniej to wszystko ja zmeczylo, bo w identycznym czasie jak rok temu, zaczelo sie to samo, wyzwiska , klotnie, placz, palpitacje serca, mowi ze mnie nie chce, ze miala mnie za kogos innego, ze przeze mnie nie ma znajomych, przez moja zazdrosc, przez to ze byla przyklejona do telefonu. wiem ze popelnilysmy blad obydwie ze sie tak uzaleznilysmy.straszne jest to co do siebie mowimy, ona nie chce pisac, ja tesknie, placze po nocach, powiedzialam ze to przzez nia bylam chora, ona mi kazze usuwac numer, za chwile zebym dala jej czas, ze napisze jak sobie ulozy, za chwile ze nie chce mnie znac. odpuszcze, nie bede prosic, wiem ze jej przejdzie, ze przychodzi taki kryzys zimowy. myslicie zeby napisac list, taki szczery, na spokojnie, napisac co mnie gryzie i gnebi? ale wysle dopiero za jakis czas.. wszystko mi o niej przypomina, zdjecia, lisciki, misie, bluzki, no wszystko :( mam straszna depresje. dojrzalam przez to wszystko, zaczelam wiecej wychodzic, znalazlam sobie realne kolezanki, alee prawda jest taka ze jedyna szczera przyjaciolka byla i jest ona. czemu to tak boli?:( niech ktos przeczyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
nie mam. i nie wyzywaj mnie. chcialam sie komus normalnemu wygadac i poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
myslicie ze z tym listem to dobry pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
aale smieszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinowaty
Myślę, że masz problem z natury (nie obraź się) sztucznych. Może powinnaś ją odwiedzić, albo znaleźć sobie chłopaka jakiegoś u siebie. Samym wirtualem człowiek długo nie pociągnie. I tak Cię podziwiam, że u Was tak długo to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
mam chlopaka. od niedawna. ale mimo wszystko zalezy mi na niej, bo naprawde mi pomagala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
mój chłopak ma na imię Azor i jest hartem afgańskim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooneeeey
taaaa.... zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×