grubasów powinno sie napietnować bo

szerzy się epidemia otylości ! w Polsce już też jest coraz więcej grubasów.. bo jemy coraz więcej , coraz więcej fast -foodów , odżywiamy się coraz bardziej byle jak . Co innego jesli ktoś jest otyły nie ze swojej winy bo odżywia się zdrowo ,ale takich ludzi jest mało. Znam pare grubasów co zarzekają sie ,że mało jedzą ,a sie obżerają jak nie wiem.. i to niezdrowymi rzeczami. Nie dość ,że grubasy ohydnie wyglądają to jeszcze sami siebie zabijają. Myslę ,że jak tylko zobaczymy grubą osobę wpieprzającą fast-foody ,albo jedzącą chipsy powinniśmy jej powiedzieć,, co sie tak obżerasz gruba swinio" Może by to do niej trafiło jakoś? Nie jest to prowokacja, uważam ,że powinno się wlaczyć z otyłością i tyle. Ja jestem ładna i szczupła bo się zdrowo odżywiam i dizęki temu mam duże powodzenie. a Grubaski niech narzekają jakie to są nieszczęśliwe, że mąż im docina , że je zdradza itd To na ich właśne życzenie w większości

a potem pełno tu wpisów,, faceci wolą puszyste nie szczuple" ,,mąż mnie zdradza i powiedzial ,że jestem gruba" ,, mąż mnie już nie pożąda" ,,jestem gruba i samotna " itd..

julia8293129321931 "szerzy się epidemia otylości ! w Polsce już też jest coraz więcej grubasów.. bo jemy coraz więcej" napisałaś w pierwszej osobie czyli ty tez tak się odżywiasz, na zdrowie!!!

waze ponad 80 kg, a wazylam jeszcze wiecej, odchudzam sie, chce byc szczupla, bo mam proporcjonalna figure generalnie zgadzam sie, nie podobaja mi sie otyłe osoby, mimo, ze sama nią jestem, ale to nasz problem czemu szczupłe osoby są tak napastliwe? mysle, ze masz jakis problem i szukasz worka treningowego w postaci grubasów jestes ładna i szczupła, ale dusisz w sobie jakis problem, pomysl o tym

napisalam ,że my jako naród jemy coraz więcej tępa babo

Nie mam żadnego problemu bo podoba mi się to ,że jestem szczupła. I powinno się być napastliwym właśnie bo dzięki otyłym osobom ,które kupują niezdrowe jedzenie powstaje coraz więcj barów oferujących taką żywność bo jest na nia popyt. Więc problem narasta.Grubasy nie szkodzą tylko sobie ,ale przyczyniają się do rozrastania epidemii

rozprzestrzenia niz rozrasta sliczna Julciu

"Myslę ,że jak tylko zobaczymy grubą osobę wpieprzającą fast-foody ,albo jedzącą chipsy powinniśmy jej powiedzieć,, co sie tak obżerasz gruba swinio" " "napisalam ,że my jako naród jemy coraz więcej tępa babo" Z dwojga złego, wolę grubasów niż chamów

zgadzam się z ellamozarella :) wolałabym byc w towarzystwie grubszej a miłej dziewczyny niż szczupłej pełnej jadu ;/

odezwanie się tak do osoby grubej wpieprzającej fast foody nie było by chamstwem. To raczej troska o nasze ogolne dobro. Bo dzięki taki grubaskom spirala się nakręca.. i coraz więcej ludzi umiera

nawet tu widać ,że istnieje pogląd ,że grubasom nie powinno sie mowić żadnych nie milych rzeczy odnosnie ich wyglądu żeby ich nie urazić. A to bład. Otyłość to problem na skale alkoholizmu ,albo nawet wiekszy bo więcej ludzi statystycznie umiera z powodu otylości. Dobrze ,że przynajmniej wiele facetów i młodzieży dyskryminuje otyłych

to chyba zaraźliwe autorce otłuszczył się mózg, widac wyraznie zaburzenia w pracy neuronów :/

a czym mi się miał otłuszczyć skoro jem zdrowo?

tak naprawde nikt mnie nie lubi i mowią na mnie sucha cipa

i będzie chodzić stado wieszaków, tak lepiej?

Jestem z reguly miłą osoba bo jestem lubiana, ale jak zobacze grubasa np z frytkami ,albo hamburgerem czy chipsami to mu dosram jakoś. albo będe się z niego podśmiechiwać z koleżanka tak żeby to zauwązył

,, wieszaków " nie bo anoreksji też promować nie należy. Ale zdrowe odżywianie na pewnie sie powinno i szczupłą sylwetkę

wystarczy w markecie zerknąc co taki tucznik ma w koszyku zgadzam sie z autorka w 100%. Precz ze smierdzacymi tłusciochami!!!!!!!

Dziewczyno jak tak bardzo dbasz o społeczeństwo to nie wyśmiewaj grubasów lecz podaj im pomocna dłoń. zorganizuj grupę terapeutyczną , rozdaj ulotki na ulicy z zaproszeniem na zajęcia dla ludzi otyłych . Człowiek otyły je dużo nie dlatego że jest głodny że czuje głód gastryczny ...lecz dlatego że doskwiera mu głód psychiczny . To sa osoby obciążone silnymi przeżyciami z dzieciństwa . Głód psychiczny to głód którego nie można zaspokoić w żaden sposób .Takim ludziom trzeba pomóc ...ale nie w ten sposób by ich napiętnować bo to odniesie zupełnie odwrotny skutek. Więcej empatii ... mniej pychy .

wyszydzając z grubasa spowodujesz u niego jeszcze większą depresje i będzie się pocieszał slodyczami. ja ci powiem jak mysli grubas "jestem gruba, nie wartosciowa, nie potrafie schudnac, wiec jestem nikim... wiec co mi zalezy.. przynajmniej zjem batona ktory mi smakuje" i nie nie jeste gruba. gruba byłam cały okres dziecinstwa. czy z mojej winy? po części z mojej, po części z winy moich rodziców ktorzy wyrobili we mnie zle nawyki zywieniowe. jestesmy tym czym uksztaltowali nas rodzice. cale zycie bylam napietnowana, wysmiewana i wyszydzana.. to powodowalo jeszcze wiekszy smutek i chec zlagodzenia go slodyczami. dopiero jak się jest szczesliwym ma sie ochote wyjsc z domu, dopiero jak sie czlowiek czuje akceptowany ma sily by w ogole cos zrobic. nawyk lagodzenia stresu wyrobia sie w nas przez glupie nagradzanie i pocieszanie slodyczami od najwczesniejszych lat. system nerwowy uczy sie ze kiedy jest nam zle, kiedy bylo smutno to zawsze dostawalismy cukierka na pocieszenie. a jak taki grubas wroci zmiejsca gdzie byl wusiewany to potem ma potrzebe pocieszyc sie i to jest silniejesze od niego. to nie jest takie latwie, hop siup..

przeżycia z dziecinstwa nie są żadnym usprawiedliwieniem dla obżarstwa.. Poza tym udowodniono nawet ,że zdrowo odżywiajacy się ludzie mają lepsze samopoczucie .Niech np zamiast się nażerać uprawiają sport wtedy tez poczują się lepiej. a w nałogi łącznie z nałogowym jedzeniem popadają tylko ludzie słabi.. Wcześniej Polacy byli w miare szczuplym narodem. A teraz co się podziało ? niedlugo dogonimy anglików, amerykanów..

rgdrgdrgdrgrd- no widzisz byłaś gruba ,ale już nie jesteś. gdyby nie to wyszydzanie czy mialabyś na tyle motywacji żeby schudnąć?

"co sie tak obżerasz gruba swinio" gdybyś wyjechała z takim tekstem do mnie, dostałbyś prosto w ryj, a grubas ma siłę żeby przypierdolić i chuj ci do tego ile waże!

zeby schudnąć potrzeba bardzo silnej woli, trzeba miec naprawde silna psychike, a nie kazdy ma.. i nie kazdy ma obowiazek byc we wszystkim idealny. ja bylam gruba, nie miałam zadnej tarczycy, zadnych hormonów, lekow itp, ale owszem byłam chora. otyłość to choroba, ale głównie psychiczna! ja byla do tego stopnia zaszczuta przez ludzi, wazylam 100kg, ze schudlam.. ale byla to męka. wszystkiego w zyciu probnowalam: alkoholu, trawy, amfy, koksu... do niczego nigdy mnie tak nie ciągneło jak do jedzenia. schudlam,waze niespełna 50kg, ale dalej wpierdalam jak opętana. dalej musze sie napchać bo inaczej chodze po scianach.. tyle, ze potem godzine haftuje nad kiblem tylko po to zeby takie lalusie jak ty mnie potem nie zaszczuły psychicznie. nawet takie zmierzenie od gory do dolu z obrzydzeniem na twarzy jest okrutnie krzywdzące.

napisałaś - "a w nałogi łącznie z nałogowym jedzeniem popadają tylko ludzie słabi.." owszem zgadzam się że to ludzie słabi a ty uważasz że jak takiemu dodatkowo jeszcze dokopiesz to będzie się w stanie podnieść ? Nie tędy droga dziewczyno ...

gruby może schudnąć ale głupi nie zmądrzeje :D

,,ja byla do tego stopnia zaszczuta przez ludzi, wazylam 100kg, ze schudlam.. ale byla to męka. wszystkiego w zyciu probnowalam: alkoholu, trawy, amfy, koksu... do niczego nigdy mnie tak nie ciągneło jak do jedzenia. " No widzisz więc jednak ludzie wpłynęli na to ,że schudłaś..To nic ,że była to meka. Nic w zyciu nie przychodzi łatwo

tak schudlam. otylosc zamieniłam na anoreksje bulimiczna, terapie, psychiatryki, niedowage i zaliczylam pobyt na oddziale intensywnej terapii z powodu skrajnego niedozywienia. wszystko dlatego, ze wyrobilo się we mnie przekonanie, ze im czlowiek szczuplejszy tym bardziej lubiany, kochany, szanowany. do tego stopnia boje sie utyć, ze nie potrafie w sobie zachować szklanki soku.. nie wiesz jakie bzdury wypisujesz kobieto!! a wystarczylo troche wiary, akceptacji i zrozumienia, a mysle, ze majac swiadomosc,ze jestem akceptowana i lubiana znacznie chetniej bym wychodzila z domu, zapisala sie na sport... ja nie cwiczylam nigdy na WF bo sie ze mnie wszyscy smiali! łącnzie z dorosłymi!

przeczytaj drugą część wypowiedzi tej osoby która schudła pod presją takich osób jak ty.... stała się szczupła tylko na niby bo jeść nadal je tyle samo tylko teraz jest bulimiczką....szczupła ale z chorą duszą .. Czy uwazasz że to lepsze niz wyglad grubasa?

Jak będziemy grubasow gładzic po główce i mówić ,,przecież ty miałeś ciezkie dziecinswto , zjedz jeszcze jednego cukierka" to nic z tego nie bedzie.. Owszem powinno się promowac zrowe jedzenie, rozadawac ulotki itd. ale czy Ci ludzie mając do wyboru fast food i zdrowa zywność nagle sie na nia przestawia dzieki takim promocjom? Może część tak ,ale jeśli zupełnie zaakceptowalibyśmy otyłość i nie bylo by ludzi dogryzającym grubasom to było by ich coraz więcej. I tak już jest coraz gorzej. Dopoki tacy ludzie bedą jadac niezdrowe jedzenie , będzie się nadal taki produkować i skala otyłości w pl bedzie rosnąć dalej