Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dziubus

zostawił mnie narzeczony

Polecane posty

witajcie, dwa dni temu, a wczoraj już ostatecznie zostawił mnie narzeczony. Najukochańszy, najlepszy, najcudownieszy, jedyny...co mam ze sobą zrobić, bo czuję, że chcę opuścić ten padół, nie chcę żyć. Jeszcze dwa dni temu byłam najszczęśliwszą kobitą na ziemi, teraz nie mam nic. Wejdźcie, przeczytajcie, pocieszcie, bo moje serce krwawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóżcie proszę, co mam ze sobą zrobić...?ktoś był w takiej sytuacji, że kochał bezgranicznicznie i to wszystko się rozpadło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolona23:)
jaki byl powod? nie odchodzi sie bez powodu.. cos musial powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, najpierw ja go zostawiłam, pijana, zaćpana lekami...potem na złość napisałam wiadomość do jego przyjaciela. Wiadomość, która mogła być odebrana jako zachęta do spotkania i wiadomo czego....taki jest powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolona23:)
a probowalas to odkrecic? masz jakies inne problemy, ze zapijasz leki alkoholem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superbitch
masz jakies problemy natury emocjonalnej i do tego zachowujesz sie niedojrzale. nie wiem czy to pierwszy raz zrobilas mu taką jazde i z jakiego powodu, ale nie dziwie mu sie ze cie zostawil po tej kompromitacji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.............. !!
o czym Ty mowisz ? ponad rok temu tez Cie zostawil narzeczony dziewczyno prowo robisz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wtedy, kiedy się kłóciliśmy piliśmy, a poza tym ja wzięłam kalmsy, stą napisałam, że byłam naćpana, bo na uspokajaczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.............. !!
w zasadzie to sie nie dziwie, ze Cie zostawil-chcoiaz moze to sie tak nie skonczy i zreszta jaki paradoks.... kilka dni temu jakis topik czytalam, pisalas o zareczynach, szczesci i o slubie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie samobiczuj sie
pisalas, ze ten narzeczony to pracoholik - nie mial w ogole czasu dla Ciebie, ciagle sie mijaliscie i olewal twoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.............. !!
no wlasnie.... potrafisz obiektywnie ocenic swoj zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jeste pracocholikiem, i tak, pisałam o szczęściu i ślubie...i wszystko spierdoliło się w 2 dni. To takie trudne do zrozumienia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.............. !!
nie nie trunde do zorzumienia to ironia losu a poza tym, nie z takich rzeczy sie podnosilas wiec i teraz dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam sobie, że traz jest ostatnni raz, kiedy jestem zakochana, wierzę w siłę miłości, planuję śluby itp. Czuję, że się nie podniosę...nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie samobiczuj sie
teraz widzisz u niego same pozytywy, ale zastanow sie dluzej nad waszym zwiazkiem. Czy naprawde masz czego zalowac? czy on Cie kochal? skad ciagle problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz napisać jasno jaki był powód ? bo piszesz teraz jak naćpana nie ma sytuacji bez wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.............. !!
a ja ci to mwoie ze dasz rade przypomniec Ci co bylo, gdy zostawil cie poprzedni narzecozny ? jestes silna-ja to wiem, chcoiaz cie nie znam-tyle co z twoich wpisow kojarza. zreszta takie rozstanie w klotni... no coz... wszystko moze sie odwrocic-pytanie czy Ty pana tego bediesz chciala ? inna sprawa-nie wychowywalas sie czasem bez ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, powód był taki, że napisałam do jego przyjaciela niedwuznaczną wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powabna i zgrabna :D
no to generalnie dalas ciala :O sporbuj pogadac jakos wyjasnic chociaz jak facet ma jaja to bedzie trzymal sie swojego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale napisałam to w złości, wsciekłości... W każdym razie kolejny dzień bez zmian, raz tylko chujnia raz z patatajnią. no nie....!!kolejny raz tego nie zniosę, podniosłam się raz, drugi, jak zresztą na tamtym topiku pisałam, nie dam sobie rady i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powabna i zgrabna :D
dziewczyno poczekaj pare dni, poczekaj na rozwoj wydarzen i kurwa trzeba probowac. az w konuc sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za rady. Jest ciężko, baaardzo ciężko, los po raz kolejny okrutnie ze mnie zadrwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sprawa się rozwiązała, powiedział, że chciał mi tylko dać nauczkę, ale mnie nie zostawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pauka
powinien ci jezyk wyrwac palce upierdolic sekatorem i pizde podpalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dziubusia
To ten sam,z ktorym rozeszlas sie rok temu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, dwa dni temu, a wczoraj już ostatecznie zostawił mnie narzeczony." To jakiś wariat !!! By zostawiać tak fajną i tak atrakcyjną kobietę jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×